Napisano
14.04.2012 - 21:07

Popularny
Mój synek ma 1,5 roku. Niewiele jeszcze mówi ale jest ogólnie bardzo odważny i otwarty na ludzi. Uśmiecha się do nich na ulicy, w sklepach itd... Jak widzi pana to pokazuje palcem i mówi "pam", jak widzi panią to mówi "baba" (tak go tata nauczył). Problem w tym, że ostatnio zaczynam się martwić trochę bo od jakiegoś czasu mam wrażenie, że widzi osoby, których ja nie widzę.
Np. dzisiaj wieczorem (zdarzyło się już tak parę razy wcześniej) usypiałam go jak zwykle w naszej sypialni. Byliśmy sami w mieszkaniu. Było dość ciemno, bo żaluzje zasłaniam i nie zapalam żadnej lampki kiedy go usypiam. Jedyne światło, które wpada do sypialni szczelinami w żaluzjach to światło z ulicy. Synek śpiewał coś długo do siebie, ja śpiewałam jemu i w końcu zaczął przysypiać.. Wtulił się w poduszkę i parę minut leżał bez ruchu, oczy miał zamknięte. Byłam pewna, że zasnął. Jak zawsze chciałam odczekać jeszcze parę minut dla pewności, gdy nagle on podniósł głowę (tak jakby wybudził go jakiś dźwięk, którego ja nie słyszałam) i spojrzał się w stronę ściany. Usiadł po chwili, przeciera oczy, patrzy na mnie i na ścianę na przemian, jakby się pytał o coś i nagle wskazuje na tą ścianę i mówi "pam". Ja się go pytam "gdzie?" a on nadal wskazuje w to samo miejsce i mówi "tam". Powtarzał to kilka razy uparcie. Był zdziwiony bardzo ale nie przestraszony. Natomiast ja zamarłam ze strachu. Mówię mu aby się położył, więc to zrobił ale nadal się patrzy w tamto miejsce, dosłownie tak jakby kogoś obserwował. To jeszcze nie było najgorsze! Nagle zaczął wodzić za tym czymś wzrokiem i to coś jakby poleciało w górę i zawisło tuż nad nami. Synek się uśmiechnął do tego czegoś! Normalnie instynktownie krzykęłam "precz stąd, wynoś się!" Mój syn jakby wytrącony z transu mówi do mnie "nie ma" (że niby nie ma pana już). A potem jeszcze poprzytulał się do mnie i zasnął.
Co o tym myślicie? To już zdarzyło się wcześniej. Jeśli on widzi ducha to chyba nie jest to zły duch skoro się nie boi? Może to anioł stróż? Co wieczór modlimy się do anioła stróża z synkiem....