10 odpowiedzi w tym temacie

[antietam]

Szpiegujące lampy uliczne

Nowe lampy uliczne zaprojektowane przez firmę Illuminating Concepts, a instalowane obecnie w Chicago, Detroit oraz Pittsburghu mogą widzieć, słyszeć a nawet mówić do osób znajdujących się w ich pobliżu - reprezentując tym samym zupełnie nowy typ śledzenia obywateli USA.

Projekt lamp został zainspirowany wydarzeniami 9/11 oraz huraganu Katrina, a każda nich posiada mikroprocesor "bardzo podobny" do iPhona, zdolnego do komunikacji bezprzewodowej.
Lampy mogą robić zdjęcia, liczyć ludzi dla policji poprzez kamerę cyfrową, nagrywać rozmowy osób przechodzących w pobliżu, a nawet wydawać komendy głosowe dzięki wbudowanym głośnikom.

Nowe lampy nie tylko maja zastosowanie w " utrzymaniu bezpieczeństwa wewnętrznego", lecz są również energooszczędne, długowieczne, z wbudowanymi ekranami LED do wyświetlania reklam.



Źródło

Więcej również tutaj:

1

2

[Connor]

Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się z bycia w Polsce, bo zanim je do nas wprowadzą to minie jakieś 15-20 lat.

[Vinnie fzk]

Fakt, że te lampy stworzyła firma "Illuminating Concepts" brzmi trochę jak żart

Chociaż sam pomysł mnie już nawet nie dziwi.

[Arctur V.]

Illuminate to oświetlać po angielsku, jeśli się zna ten język. A więc nazwa firmy raczej stąd.

[Eldim]

Cokolwiek by to słowo nie znaczyło, faktem jest, iż łączy się w zabawny sposób z ogólnym założeniem tego wynalazku. (dla niekumatych - Illuminati - Kontrola ludzi).

[ciemność]

A co w tym niezwykłego? Każde większe miasto (w Polsce również) jest monitorowane... nad głowami mamy tak naprawdę tysiące kamer, ludzie w centrach monitoringu siedzą, i patrzą na nas. Ale obchodzą ich jedynie nietypowe zachowanie. Wyobraźcie sobie, że siedzicie przez cały dzień wpatrzeni w monitory - patrzycie na deptak Waszego miasta. 12h na dobę - czy zwracacie uwagę na pierdoły? Czy obchodzi was, że ktoś ubrał dwie różne skarpetki? Myślę, że takie obserwowanie może być wyniszczające - z jednej strony ogromna różnorodność wszystkich ludzi (każdy jest inny), ale z drugiej wciąż to samo. W kółko te same budynki, ulice, wciąż ludzie, ludzie, ludzie... moglibyście się zastanawiać nad wszystkim, co widzicie, analizować to i wysnuwać wnioski. Ale zabrakłoby Wam siły... przypuszczam, że osoby tam siedzące, muszą się nieludzko nudzić.

Kamery są dla naszego dobra, rejestrują przestępstwa i wykroczenia. Osoby je popełniające nie są wtedy bezkarne, a dyżurni mają szansę szybko zareagować i wysłać na miejsce patrol policji. Kamery są często tak poukrywane, że nie wiecie, gdzie są. Co więc niezwykłego w ukryciu ich w latarniach? Nic.

A kamery podsłuchujące i gadające to też żadna nowość, raz mówili w telewizji o jakimś polskim mieście, gdzie takie są. Panowie z dyżurki podsłuchują, czy ktoś nie przeklina, a potem upominają przez mikrofon.

[Ana Mert]

z wbudowanymi ekranami LED do wyświetlania reklam.

I to jest chyba najważniejsza ich funkcja. Gratuluję projektantom.

[Mika’el]

Panowie z dyżurki podsłuchują, czy ktoś nie przeklina, a potem upominają przez mikrofon.

Też masz się z czego śmiać, piszesz bez zastanowienia i podsuwasz pomysły, a jeszcze tego nam brakuje, by Kurak się zainteresował i umieścił ustrojstwo każdemu z piszących.

A szczerze, to nie rozumiem obaw, bo nie rozumiem narzekań, tych którym technika się podoba wyłącznie wtedy,
gdy sam pilot w ręce trzyma.

[Connor]

A szczerze, to nie rozumiem obaw, bo nie rozumiem narzekań, tych którym technika się podoba wyłącznie wtedy,
gdy sam pilot w ręce trzyma.

Bo wiesz, jest różnica między trzymaniem w ręce pilota, a lampą uliczną, która zbiera o Tobie informacje niczym kamery w "Person of Interest".

[Mika’el]

To zależy od rozmiaru dłoni, no i tego co kto lubi.

Mam się bać, czego?

Rozejrzyj się ile techniki cię teraz właśnie otacza i udowodnij mi,
że nikt dzięki niej cię właśnie nie monitoruje, nie zapisuje twych "posunięć".

Pozostaje nam wyłącznie się dostosować, do tego co "kochamy" i nie wyobrażamy sobie codzienności bez niej.
...fisher, coś taki spięty?

[Connor]

Mam się bać, czego?

Rozejrzyj się ile techniki cię teraz właśnie otacza i udowodnij mi,
że nikt dzięki niej cię właśnie nie monitoruje, nie zapisuje twych "posunięć".

Pozostaje nam wyłącznie się dostosować, do tego co "kochamy" i nie wyobrażamy sobie codzienności bez niej.
...fisher, coś taki spięty?

Po pierwsze nie mówię, że masz się bać, po drugie nie mówimy teraz o innej technice tylko o tych właśnie lampach, po trzecie chciałem Ci tylko uświadomić, że Twój post o narzekaniach innych jest bez sensu.
Dalej, ja nie jestem spięty, jesteś chyba człowiekiem, który jeśli nie widzi emotki w poście/wiadomości, to myśli, że osoba z którą pisze jest na niego zła lub coś w tym stylu.