Asteroida Apophis została odkryta w 2004 roku. Jest spora, ma wielkość trzech boisk piłkarskich, a zatem zderzenie z Ziemią mogłoby mieć opłakane skutki. Od razu stała się obiektem strachu, ponieważ wstępne kalkulacje sugerowały, że ryzyko kolizji istniałoby już w 2029 roku. Kolejne obserwacje wykluczyły to zderzenie, ale istniało pewne ryzyko, że kolizja będzie jednak miała miejsce, tyle że 7 lat później.
- Mając do dyspozycji nowe dane z teleskopów Magdalena Ridge i Pan-STARRS oraz z Goldstone Solar System Radar, wykluczyliśmy możliwość zderzenia asteroidy Apophis z Ziemią w 2036 roku - mówi Don Yeomans, szef biura Near-Earth Object Program w NASA/JPL. - Ryzyko wynosi obecnie jedną milionową, a to znaczy, że po prostu możemy go wykluczyć. Zainteresowanie Apophisem będzie zatem miało od tej pory charakter czysto naukowy - dodaje.

A jest się czym interesować. Przelot w 2029 roku będzie rekordowo bliski: Apophis znajdzie się 31 300 km nad Ziemią. - Ale dużo wcześniej jeszcze bliżej znajdzie się mniej znana, 40-metrowa asteroida 2012 DA14. Przeleci 28 000 km nad Ziemią - mówi Yeomans.
Apophis należy do planetoid z grupy Atena, których orbity zbliżone są do orbity ziemskiej. Obiega ona Słońce w ciągu 323 dni, zbliżając się dwukrotnie do orbity Ziemi w ciągu jednego obiegu. Na skutek zaburzenia orbity Apophisa podczas zbliżenia z Ziemią 13 kwietnia 2029 roku przejdzie on z grupy Atena do grupy Apolla.
Pierwotny raport NASA z 24 grudnia 2004 określał „prawdopodobieństwo” zderzenia na "około 1 do 300", co było szeroko komentowane w mediach. Kolejne szacunki NASA ustaliły tę wartość na 1 do 233, co owocowało przyznaniem 2 stopnia w skali Torino. Tego samego dnia, bazując na wynikach 64 obserwacji, NASA określiła możliwość zderzenia na 1 do 62 (1,6%), co przyczyniło się do podwyższenia oceny do 4 stopnia.
25 grudnia 2004 "prawdopodobieństwo” zderzenia w dalszym ciągu było określane na 1 do 45 (2,2%), średnica na 380 m, masa na 7,5×1010 kg.
27 grudnia 2004 na podstawie 176 obserwacji „prawdopodobieństwo” zostało powiększone na 1 do 37 (2,7%); średnicę planetoidy szacowano na 390 m, a masę na 7,9×1010 kg.

Badacze NASA ogłosili, że „prawdopodobieństwo” kolizji planetoidy ze sztucznym satelitą w 2029 jest niezmiernie małe, ponieważ trajektoria Apophisa nie przechodzi przez strefę, w której znajdują się sztuczne satelity, oraz zarówno Apophis, jak i satelity są obiektami o niewielkim przekroju. Nawet gdyby takie zderzenie miało miejsce w 2029 roku, zmieniłoby ono położenie Apophisa w 2036 roku zaledwie o kilkaset kilometrów. Tego typu efekt nie miałby znaczącego wpływu na obliczone „prawdopodobieństwo” uderzenia w 2036 roku, ponieważ już wcześniej uwzględniało ono niepewność położenia Apophisa w 2036 rzędu 30 milionów kilometrów. Naukowcy NASA obrazowo porównali ewentualny efekt zderzenia Apophisa ze sztucznym satelitą do zderzenia owada z szybą samochodu.
Obecnie rozmiary planetoidy szacuje się na ok 270 m, a masę na 2,7×1010 kg. „Prawdopodobieństwo” zderzenia z Ziemią jest oceniane na bliskie zeru (dokładniej: 0,0000043 w dniu 13 kwietnia 2036 r., całkowite w ciągu najbliższych 100 lat: 0,0000074).
Według obecnych danych planetoida znajdzie się najbliżej Ziemi w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Minie wtedy Ziemię w odległości ok. 38000 km. Obiekt osiągnie jasność 3,3 magnitudo i będzie widoczny gołym okiem w Europie, Afryce i zachodniej Azji. Będzie to pierwszy tak duży obiekt w znanej historii, który minie Ziemię w tak małej odległości. Naukowcy uważają, że planetoida tej wielkości mija naszą planetę w podobnej odległości średnio raz na 1500 lat.
NASA wstępnie oszacowała, że uderzenie Apophisa wyzwoliłoby energię równoważną 1480 megaton trotylu, jednak później zweryfikowała swoje szacunki, które teraz wynoszą 510 megaton. Dla porównania największa eksplozja wywołana przez człowieka, bombą termojądrowa zwaną bombą Chruszczowa lub Car Bombą, zrzucona próbnie w 1961 roku przez Związek Radziecki na Nową Ziemię, wyzwoliła około 57 megaton. Bomba atomowa Little Boy, która została zrzucona na Hiroszimę, wyzwoliła jedynie energię 0,013 megatony. Energia uderzeń, które odpowiedzialne są za powstanie wielkiego krateru meteorytowego lub katastrofę tunguską, szacowane są na 5-20 megaton. Erupcja wulkanu Krakatau w roku 1883 wyzwoliła energię równoważną 200 megatonom trotylu.
Faktyczne efekty zderzenia zależałyby od budowy planetoidy, stopnia jej dezintegracji przez grawitację Ziemi i przelot przez atmosferę, miejsca zderzenia z powierzchnią Ziemi oraz kąta uderzenia. Skutki byłyby tragiczne na obszarze tysięcy kilometrów kwadratowych. Pomimo tego nie przewiduje się długotrwałych skutków w skali globalnej.
Źródło: polskieradio.pl, wikipedia.org