Skocz do zawartości


Zdjęcie

Symbol chrześcijaństwa w świecie islamu?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3173
  • Tematów: 2721
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

burj.jpg

 
Burdż al-Arab (Burj Al Arab, Wieża Arabów) to jeden z najbardziej znanych hoteli na świecie, zlokalizowany w Dubaju, największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Cytując Wikipedię:
 
Znajduje się w Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, i stanowi część kompleksu wypoczynkowego Jumeirah Beach Resort. Budynek hotelu stoi na sztucznej wyspie położonej 280 m od plaży w Zatoce Perskiej. Kształtem przypomina żagiel, ma 321 m wysokości, co czyni go najwyższym budynkiem świata niezawierającym pomieszczeń biurowych oraz najwyższym budynkiem hotelowym świata. Nie jest to jednak najwyżej umieszczony hotel – tytuł ten należy do Grand Hyatt w Szanghaju, zajmującego piętra 53–87 wieżowca Jin Mao Tower. Budowa Burdż al-Arab rozpoczęła się w roku 1994 i została ukończona w roku 1999. Przy jego budowie pracowało około 3500 osób.
 

burj-top.jpg

 

Hotel posiada wyłącznie apartamenty, których w sumie jest 202. Najmniejszy zajmuje 169 m², a największy 780 m². W budynku znajduje się kilka restauracji – w tym Al Muntaha („najwyższa” lub „ekstremalna”), umiejscowiona w dobudówce zawieszonej 200 m nad poziomem morza, iAl Mahara („ostryga”), położona pod wodą – dwa baseny, 18 pomieszczeń leczniczych, pokoje z hydroterapią i masażami, solarium, sauna ijacuzzi, studio fitness, muzeum, biblioteka, lądowisko dla śmigłowców oraz kilkupiętrowe akwarium z prawdziwą, żywą rafą koralową. Całość, wewnątrz i na zewnątrz, ozdobiona jest niezwykle złożonymi fontannami i kaskadami wodnymi. Nocą obiekt oświetlany jest światłem o stale zmieniających się kolorach.
 
Wystarczy już cytowania Wikipedii – ten krótki opis w zupełności pozwala uznać, że hotel został zaprojektowany tak, aby stanowić wizytówkę Dubaju. I naturalnie mu się to udało, co jest zasługą między innymi jego projektanta, którym był brytyjski architekt Tom Wright. Faktycznie, jeśli poszuka się zdjęć Burdż Al-Arab w Internecie (ewentualnie w kolekcji własnych zdjęć, wśród selfików z Gatesem, z polowania na irbisy śnieżne, albo podczas płacenia Centurionem za wynajęcie na miesiąc apartamentu Royal Penthouse Suite w genewskim hotelu President Wilson) już na pierwszy rzut oka na bryle hotelu dostrzec można odniesienie do tradycyjnego arabskiego statku żaglowego, zwanego dau – a konkretnie jego odmiany z jednym żaglem.
 

burj-dhow.jpg

 

Ale wśród olbrzymiej liczby zdjęć Burdż Al-Arab niezwykle trudno jest znaleźć ujęcia bryły hotelu od strony morza. Oficjalnych nie ma w ogóle. Jeszcze bardziej interesującą informacją jest to, że w latach 2001-2004 roku tablice rejestracyjne samochodów z Dubaju zawierały symbol tego budynku, oprócz standardowej kombinacji cyfr oraz liter, w 2004 roku symbol nagle zniknął.
 

burj-plate2004.jpg

Tablica rejestracyjna z Dubaju, lata 2001-2004

 

burj-plate2011.jpg
Tablica rejestracyjna z Dubaju, rok 2011.

 
A już pozornie zupełnie niezrozumiałe jest wprowadzenie przez rządy Arabii Saudyjskiej oraz Omanu całkowitego zakazu wjazdu na terytorium tego kraju dla samochodów zarejestrowanych w Dubaju przed 2004 rokiem. Granica Omanu oddalona jest od Dubaju o około 90 km, natomiast Arabii Saudyjskiej już 500. Skąd więc biorą się opisane powyżej zakazy?

Powód jest bardzo prosty, oto on:


burj-cross1.jpg  

 

Architekt Tom Wright przemycił w bryle budynku wzór krzyża – co oznacza, że jeden z najbardziej znanych i efektownych symboli Dubaju jest jednocześnie krzyżem.  Co więcej, największym na świecie krzyżem. I do tego stoi on na terenach islamskich.
 
Dla porównania: największy symbol krzyża będący z założenia krzyżem znajduje się w Dolinie Poległych (Valle de los Caídos), mauzoleum poświęconym ofiarom wojny domowej w Hiszpanii, zlokalizowanym w górach Guadarrama około 60 km od Madrytu. Krzyż ten ma 150 metrów wysokości i prezentuje się tak:
 

burj-valle.jpg


Budynek Burj Al-Arab liczy sobie dokładnie 321 metrów wysokości... Architekt Tom Wright do dziś nie skomentował całej sytuacji, nie wiemy więc, czy było to działanie zamierzone, czy też czysty przypadek.
 

burj-cross.jpg


  • 4



#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak na moje, marny to krzyż i pareidolia sugeruje więcej niż jest w rzeczywistości. Na początku myślałem, że chodzi o kształt żagla, sugerujący genezę Apostolstwa, jako rybołówstwa dusz. Ale dalej, rozczarowało mnie doszukanie się kształtu krzyża. Traktowałbym to, jako teorię spiskową. Przy tak ogromnych pieniądzach, Dubaj może sobie pozwolić na zburzenie "przeszkadzającej" poprzeczki pod byle pretekstem.





#3

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Och, tekst krąży po internecie już tak dawno... I jeszcze to doszukiwanie się celowego ukrywania prawdy w tym, że hotel w kształcie żagla jest fotografowany od tej strony, z której wygląda jak żagiel...

 

 

Architekt Tom Wright do dziś nie skomentował całej sytuacji, nie wiemy więc, czy było to działanie zamierzone, czy też czysty przypadek.

Niektórzy wiedzą. Najstarsze wersje tego memu jakie widziałem podawały, że architekt przyznał że zrobił to celowo na chwałę Maryi; widocznie nikt nie mógł znaleźć potwierdzenia i stąd te ostrożnościowe "architekt odmawia komentarza". Inne wersje podają że gdy się to wydało chciano go zburzyć. Jeszcze inna podaje że wydano zakaz fotografowania od strony morza i dlatego w internecie prawie wszystkie zdjęcia pokazują hotel z boku.


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych