O tym, że Elvis żyje, wiemy od dawna. Co chwilę jakiś nawiedzony człowiek rozpoznaje go na ulicy, pomimo tego, że dziś miałby już 80 lat ( ur. 1935 r. ) i nie bardzo przypominałby sam siebie z przed 38 lat ( zm. 1977 r. ). Najciekawsze jest to, że w jego śmierć nie uwierzyło wielu fanów, pomimo tego, że wydarzenie nie było tajemnicą.
Czytaj więcej na forum