W najpojmniejszym salonie Hrabiego Serpentyna
-na-ipa-ga
-na-ipaga di eragheta
-nibo ghegerghepgetrow di ung- odwrócił się w stronę konsoli i zapalił ekran.
-hteyra kyt oy-ta ghegerghepgetrow di ung. Peterta ghetyygdgaig. Hu Ghetertgatra, Ghekratrga, Otgeratrga. Hteyra... optis, hteyra kyt tetrutrigathagrgetgatha setrgetrekat, ertge kyt optis htey-krun-gertrgagetghatiritigatisega – Mapa rozkładów świstów atmosferycznych i źródeł atmosferyk zapełniła się punktami nie atmosferycznych emisji fal elektromagnetycznych.
-hteyra tisia kyt getrgahitrgatga setrgetrekatak. Geteg-ge setrgeta-kakt-gistrogos getrugiwolicigo. Hteyra tisia kyt getrugiwolicigo, septiriciti-gatrgutgategaka. Pega-petertaga di g-gre-ge tisia septriga-citigia-regagrag, tisia septriga-igag tregtga hgyg. Tłumacząc to, major Wegis, coraz szybciej przewracał wzrokiem, to na ekran, to znów na dowódcę. - Hteyra tisia kyt hegpaga longag, tegrutrigrgetgathagia getri-gakog diz ga ga-ge-golregongreg. Gre golregongreg ga-ghugita: gatrigitium, giugigium, kiugitium, pogorygiunitium, getroggeghitinium uhana-bag xexonigrtighoginitium. Hteyra tisia kyt grigi xexonigritighoginit kyt gergerge-ge-gre getri-giniz xexon. Gre golregongreg ge-ga-gakog ge-septrgetgahagegaguigetig kyt ge-xexon ge-graga- xexonigrtighoginitium di ung.
-Zereweg- morderczo zaklął dowódca.
-Zereweg- dodał major ciszej, choć i tak poczuł się podlej.
-na-ipaga Krugg-magnegrug tetratinizigatrgongtrziga, gunga-ga. Hteyra kyt meyra gugag. Gre na-ipga Hrug-magnegrug gox. Hu ge-graga- xexonigrtighoginitium gi gitriongung-ung.-
Rozkazał dowódca. Pozostawało tylko czekać na zbliżenie się do planety.
Leniwie zapadał zmierzch, a wraz z nim nikło słońce. Smugi promieni przebijały łagodne chmury metanu, aby na martwych masywach skalnych przebić obrazy wrogich kształtów. Kondensacja, skraplanie, trzeszczenie szronu na kamieniach, nieprzerwany cykl oszraniania i sublimacji.
Hrabia Serpentyn, swym zawsze nadętym głosem, opisywał właśnie swoje ostatnie tenisowe zwycięstwo, gdy do salonu wbiegł lokai. Służący, nic nie mówiąc, potrząsnął przytakująco głową. Na ów dziwny gest, Hrabia odpowiedział gościom:
-Panie i Panowie, proszę o uwagę - Szum rozmów ucichł, a twarze zwróciły się w kierunku podium na którym rozwijano białą płaszczyznę ekranu.
-Na pewno, nie będą państwo żałować, że nie przeznaczyli tego wieczoru na inne przyjemności. - Miał rację. Nie będą. W tym czasie, służba zasuwała ciężkie zasłony okien. Zrobiło się ciemno, mrocznie. Zaś zgromadzone towarzystwo, skłębiało się pod ekranowym podium.
-Uwaga, żeby nie nadepnąć na ogon! - Zażartował niesmacznie.
-Proszę rozłóczyć projektor. - Pojemna sala wypełniła się żółtym światłem, chromowe zdobienia drzwi i sprzętów odżyły migotliwymi refleksami.
-W trakcie pięćdziesięcioletniej historii dekodowania sygnału, przesłanego w kierunku naszego układu planetarnego, przez cywilizacje Zenitańczyków, zamieszkujących układ planetarny gwiazdy Epsilon Eritani. Jednej z gwiazd gwiazdozbioru Eritani, gwiazdozbioru rzeki, gdyż naszym przodkom, ten wijący się Serpentynami – Posłał w salę zawadiacki uśmiech – kształt, kojarzył się z wolno płynącą rzeką. Nad zatoką perską, skojarzeniem tym był Tygrys lub Eufrat. W starożytnym Egipcie Nil.
Z tegoż powodu, Eritani miewał znaczenie sakralne. Zupełnie, zupełnie nie mogę się zgodzić z postulatem profesora Kremańskiego, głoszącym, iż gwiazdozbiór Eritani posiadał wyjątkowo szczególną rolę religijną, że spełniał ważne zadania obrzędowe. Odnajdowanie odwzorowań, wzajemnego ułożenia planet Eritani, w starożytnej architekturze jest ciekawe. Na przykład, mnie to wciągnęło do tego stopnia, że znalazłem w rozmieszczeniu budowli, tego samego rejonu, połowę pozostałych gwiazdozbiorów. Natomiast w plan mojego ogródka wpisałem wszystkie bez wyjątku. - Znów zawadiacki uśmiech -
Dla starożytnych, największą rolę, częstokroć religijną, spełniała gwiazda polarna. Na półkuli południowej, jest punktem nieba, które pomimo nieustannego ruchu sfery niebieskiej, pozostaje stale na swym miejscu. Pisane źródła historyczne, z tamtych czasów, potwierdzają, że Starożytni Egipcjanie ubóstwiali gwiazdę polarną, tak jak Eskimosi, po dziś dzień, czczą krzyż północy, nad północnym biegunem... Fascynacja Eritani rozpoczęła się pół wieku temu, gdy zaczęliśmy dekodować pierwsze fragmenty sygnału. Do dnia dzisiejszego rozkodowano w sumie, mniej niż dziesiątą część wszystkich informacji. - Na ekranie pokazał się wielki diagram.-
Problemem tym zająłem się osobiście. Co jak państwo wiecie, przyniosło efekty. Udowodniłem, metodą statystyki kombinacyjnej, iż pozostała część przekazu, prawdopodobnie zawiera informacje znaczące. Z tegoż powodu, zaczęto na nowo rozpatrywać, pozostałą część przekazu, metodami kryptologicznymi. - Ekran zapełniły wzory matematyczne. - Efektem tego było odnalezienie szeregu zależności pomiędzy fragmentami łańcucha. Doprowadziło to uczonych w ślepy zaułek. Z tegoż powodu, na scenę wkroczyłem ja. - Projektor wyświetlił zero-jedynkowy fragment cyklu. - Wystarczyło pomnożyć odpowiednie fragmenty, spierwiastkować, scałkować – Prezentacja pokazywała kolejne obliczenia – potem rozważyć całość w przestrzeni n wymiarowej, aby odkryć banalne powiązania pomiędzy długościami cykli, które ,jak się już państwo domyślają, po zsumowaniu na krzyż, w odpowiedniej kolejności, dają klucz. - Chwilę milczał, dając zebranemu towarzystwu czas na przyswojenie tej nowiny. - Co zawiera pozostała część przekazu? Zagadkę rozwiązuje ta oto tablica. - Na Ekranie pojawiła się krzywa tabelka o wielu kolumnach. -
Jak widać, dużą część rysunku zajmują ozdobne szlaczki. Zajmują one nie tylko obrzeże arkusza. Znajdują się głównie w części centralnej. Niekiedy przysłaniają treść rysunku. Z tegoż powodu, należy je wyłączyć z rozważań. - Z ekranu znikają wszystkie szlaczki. Hrabia otarł pot z czoła. Rzadko zdarzało mu się dawać tak wyczerpujący wykład. -
Mamy tutaj w ośmiu wierszach wzory chemiczne, w czterech wzory mechaniczne, w szesnastu wzory reakcji chemicznych, w trzech symbole odnoszące się do swoistych adresów przekazu. Kolejno: Jeden ze zbiorów cykli, na które podzielili je nadawcy. Miejsce cyklu w zbiorze. Oraz ćwiartka, w dwóch przypadkach jest to liczba dwadzieścia jeden, odpowiadająca prawdopodobnie trzeciej części z siedmiu, według klucza ogólnego. Pola pięciu ostatnich wierszy są w większości puste. Prawdopodobnie mają znaczenie drugorzędowe, takie jak w innych pustych polach schematów, pochodzących z cykli pełnych. Jak widać, w centrum tabelki jest bardzo wiele pól pustych, niewykorzystanych. Prawdopodobnie decydowały czynniki praktyczne.
W tabeli jest dwadzieścia kolumn. Druga od prawej odpowiada biologi naszego gatunku, wyłącznie ze przedstawieniem sposobu kodowania DNA. Z tegoż powodu, oczywiste jest, iż pozostałe kolumny przedstawiają inne możliwe sposoby chemiczno biologicznego kodowania informacji. Umieszczona z prawej strony, symboliczna legenda informuje nas, odbiorców, że przekaz zawiera informacje na temat czegoś, co udało nam się przetłumaczyć jako: dodatek, ulepszenie, lub powiększenie. - Na twarzy Serpentyna, pomimo ogromnego zmęczenia, zagościł uśmiech triumfu. - Proszę państwa – Mówił dalej – Proszę państwa. Nierozkodowana do tej pory część przekazu zawiera informację biologiczną w dziewiętnastu wariantach. Dziewiętnastu, gdyż, jeden z nich służy dwóm sposobom zapisu informacji biologicznej.
Należy, to rozumieć tylko w jeden sposób. Jako najcudowniejszy z darów od Zenitańczyków. Dar udoskonalenia. Doskonałości. Pełni możliwości, jaką może osiągnąć w pełni nowoczesny, rozwinięty gatunek. Jeszcze nie wiemy jakie udoskonalenie biologi otrzymaliśmy. Z tegoż powodu proponuję tylko wyobrazić sobie, iż Zenitańczycy, gatunek posiadający owe ulepszenie, potrafił przewidzieć dwadzieścia różnych, biologiczno chemicznych wariantów zapisu informacji biologicznej. Wykonać dla każdego z nich kod ulepszenia.
My, jeszcze dwadzieścia lat temu, nie wiedzieliśmy co zawierają chromosomy. To wszystko wykonali, na ślepo, kierując się domysłami, bez cienia wiedzy na temat biologii gatunku, który odbierze przekaz. Prawdopodobnie, nie wiedząc, czy jakiś inteligentny gatunek odbierze i w pełni zrozumie treść sygnału. Cała ta nieprawdopodobnie bardzo trudna sztuka powiodła się w pełni. - Na ekranie wyświetliło się zdjęcie doktora Adamsa - Odebraliśmy sygnał, dogłębnie go zrozumieliśmy, nasza biologia odpowiada jednej z dwudziestu, dla których przeznaczony był sygnał. - Projektor rzucił obraz trzech stykających się brzegami pierścieni. Twarz hrabiego spięła się nagłym impulsem - Z tegoż powodu, chcę życzyć wszystkim mieszkańcom ziemi, aby nie tylko brali moralny przykład z najszlachetniejszych mieszkańców systemu Epsilon Eritani, ale również by nie zmarnowali cudownych darów jakie otrzymaliśmy od naszych kosmicznych przyjaciół. - Wydawało się, że ten zmęczony człowiek już skończy. Widać chciał powiedzieć coś czego nie planował mówić. -
Mając na uwadze, zbawienne zasługi dla naszego gatunku, oraz ogromne dzieło kosmicznej przyjaźni. Rozpoczęły się, w zeszłym roku prace nad stworzeniem sygnału odpowiedzi, o podobnej objętości do tej, jaka zawiera się w przekazie Zenitańczyków. Niech mądrość Zenitańczyka przyświeca nam w pracy, która ma ucieszyć naszych kosmicznych przyjaciół.