Trochę biadolenia

Co by tu Wam napisać? Jutro mnie czeka ciężki dzień, więc humor też mam nie najlepszy. Zawsze interesowałem się tajemnicami. Mieszanka fascynacji władzą i zamiłowania do zjawisk niewyjaśnionych zaowocowała skupieniem mej uwagi na spiskach, NWO i takich tam, wiecie. Odkrywanie tajemniczej agendy ludzi za kurtyną daje takie dziwne uczucie wyższości; oto wiesz coś, o czym większość ludzi nie ma pojęcia. Jest to groźne uczucie, ponieważ z czasem przeradza się w pogardę. Jakim naprawdę jestem człowiekiem? Sam nie wiem. Mam okresy, kiedy nakopałbym i dogadał byle sąsiadowi tylko dlatego, że pyta się mnie setny raz: "To suczka czy piesek?". Ukojenie przynosi mi wtedy filozofia i to forum. Produkowanie się za punkty reputacji działa w moim przypadku leczniczo. A może to po prostu ta jesień? Czeka mnie egzamin, abym powtórnie uzyskał type rating na ATR-y w LOTva, i kolejny - praktyczny - abym uzyskał CPL (A) w naszej linii air taxi. Niby nic, ale emocje powodują takie błędy, że wstydzę się połączyć z VATSIM przez kolejne dwa tygodnie. Kiedy to ostatnio rozmawiałem przez voice z jakimś kontrolerem? Ale odbiegłem nadto od tematyki forum.

Słyszy się, że po 2012 roku Eurycide zwinie manatki i sobie pójdzie. To byłby cios. Zżyłem się z tym forum i jego społecznością tak samo jak z Gregiem Housem. Ale pretensji mieć nie można, tyle pieniędzy wpompowanych w hosting, podziwiam tego faceta.