Skocz do zawartości






Zdjęcie
- - - - -

Rozpadam się

Napisane przez Don Corleone , 22 February 2014 · 3592 wyświetleń

Długo czekałem na włączenie blogów na VRP, a kiedy chwila ta wreszcie nastała, nie mam zbyt dużo do powiedzenia. Albo mam, ale nie potrafię - trudno stwierdzić. Przypomina to spotkanie z dawnym przyjacielem. Między wami urosła taka bariera czasu i przeżyć, że jakakolwiek rozmowa pozbawiona jest punktu zaczepnego. Bo o czym tu rozmawiać po kilku latach rozłąki? Od czego zacząć, a na czym skończyć? Czy na miejscu jest tyrada o wszelkich zawiłościach życiorysu; o szkole, pracy, miłościach, podróżach? To chyba nie dla mnie, ja tego nie potrafię. Unikam tego wysiłku, wolę żyć czasem minionym, gdzie wszystko ma swoje miejsce i znaczenie. Jednak jestem tutaj, przewrotnie.  
 
Kiedyś usłyszałem, że badania psychologiczne wskazywały na większą przyjemność jaką czerpiemy z czekania, niż z samego nastania. (Jeśli ostatnie zdanie ma jakiś logiczny sens.) Chodziło o to, że wyczekiwanie jest przyjemniejsze: siedzimy jak na szpilkach, zerkamy co chwilę na zegarek, i daje nam to prosty cel aby przetrzymać kolejny dzień. Trudno się z tym nie zgodzić. Owszem, czerpię przyjemność z antycypacji. Niedawno otrzymałem przesyłkę, na którą czekałem sześć tygodni. Nie mam teraz na co czekać, a z jej zawartości też nie bardzo potrafię zrobić użytek. Siedzę na krześle dość brutalnie obchodzącym się z moim tyłkiem, rozglądam się po pokoju, i zmuszam do napisania kolejnych linijek. Może to i dobrze, czasami potrzeba nam kopniaka do przodu. Jako że nie wymyśliłem lepszego tematu, wpis ten będzie małą aktualizacją sytuacyjną z mojego życia.
 
Poszedłem wczoraj do holenderskiego okulisty (a może optyka, nie wiem), pierwszy raz, zmuszony wymaganymi badaniami do rekrutacji na kontrolera ruchu lotniczego w Eurocontrol koło Maastricht. Usiadłem w fotelu, otoczony szeregiem maszyn i instrumentów. Czekałem na wyrok. Zbieżność, tonometria, balans mięśniowy, Ishihara, refrakcja, korekcja, biomikroskopia, wreszcie literki. Ach te literki! Nigdy się nie lubiliśmy. Wyrok zapadł: "Szanowny Panie, zalecam okulary". Przyznaję, po ich założeniu doznałem tego, co w lingua franca naszych czasów zwą "wow factor". Ta ostrość, na brodę Merlina! Spodziewałem się, że lata nauki (ekhm, no i..., ten, komputer) kosztują, ale co innego podejrzewać, a zupełnie co innego spojrzeć prawdzie w oczy ("pun intended"). Człowiek, w kwiecie wieku jeszcze!, zdaje sobie sprawę, że stracił coś na zawsze. Czy odtąd jestem na równi pochyłej? Może jestem niezdrowym perfekcjonistą oczekującym niemożliwego, ale myśl, że mój wzrok się pogorszył, nie daje mi spokoju. Jakże to, już nie jestem w stu procentach sprawny? I gdyby to był tylko wzrok... W prawym uchu mam sporą utratę słyszenia wysokich dźwięków wskutek przebytej w 2012 infekcji (pękła mi błona bębenkowa, po jej zrośnięciu słuch dotąd nie wrócił). A zęby, o panie! Od piątek włącznie wszędzie plomby, na górze i na dole. Przynajmniej kanałowego nigdy nie miałem, to by dopiero była depresja. Skonfrontowany z myślami o własnej śmiertelności, od trzech tygodni chodzę na siłownię. Mogę być ślepy, głuchy i szczerbaty, ale zmienię to, na co mam jakikolwiek wpływ.      

  • 4



Zdjęcie
Zaciekawiony
23.02.2014 - 02:04

Ja swoje pierwsze okulary założyłem trzy lata temu dopiero a mam dużą wadę (2 Dioptrie). W pierwszej chwili aż się w głowie kręciło ale potem kilka tygodni chodziłem i na nowo przyglądałem się światu. I się cieszyłem, że gdy widzę więcej szczegółów to ten świat wcale nie zbrzydł. Czego też życzę.

    • 0
Zdjęcie
Don Corleone
23.02.2014 - 14:14

Dziękuję. Wyczytałem parę dni temu, że podobno okulary nie są wyjściem, bo po jakimś czasie oko przyzwyczaja się do mniejszego wysiłku, mięśnie wiotczeją, a wada się dalej pogłębia. To mnie martwi (oprócz tutejszych horrendalnych cen). 

    • 0
Zdjęcie
Blitz Wölf
25.02.2014 - 21:41

Dawno temu nosiłam okulary, potem przestałam. Do tego oczywiście czytanie przy kiepskim oświetleniu, komputer itede. Ostatnie badania wykazały, że widzę idealnie. Czyli... wzrok sam się naprawił? Nie wiem, czy to możliwe, no ale przecież dowód mam przy sobie, na papierku. To wszystko jest takie pokręcone...

Pozdrawiam okularników! :D

    • 0
Zdjęcie
Spermatozoid
12.03.2014 - 08:14

"Rozpadam się" - kochanie to tylko makijaż ci odpada

    • 0
Zdjęcie
Don Corleone
12.03.2014 - 15:13

Nie noszę, a powinienem.

    • 0

Grudzień 2024

P W Ś C P S N
      1
2345678
9101112131415
16171819202122
2324252627 28 29
3031     

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze