Zmiany
Udały mi się w życiu dwie wielkie zmiany, żadna z nich nie była moją wewnętrzną potrzebą.
Nauczyłem się w 2 miesiące w liceum grać na gitarze, katowałem ją po 8h dziennie, z zakrwawione palce, zmęczenie ale się udało, bo w głowie miałem tylko jedną myśl, dziewczyna... "mój chłopak musi umieć grać na gitarze" choć po jakimś czasie okazało się, że za poźno, gigantyczne poświęcenie, pogodziłem się z tym, no ale umiem juz grać
Następna, kolejna, zmieniłem swoje ciało, siłownia, przytyłem, wyglądałem jak młody Bóg (hehe, prawie) i znowu nic.
Dlaczego nie potrafie się zmienić dla siebie, za wszystkim musi stać pragnienie kobiety, zaimponowanie...
Czuje, że to kobieta, silna kobieta może mnie doprowadzić do sukcesu, boje się, że bez osoby dla której bede mogł stawiać sobie cele po prostu skończe na bruku. Mówią, że za każdym silnym mężczyzną stoi jeszcze silniejsza kobieta, ja w to wierze i boje się... chciałbym się mylić, ale w moim przypadku tak chyba jest...
No to nic Ci nie pozostało jak szukać silnej kobiety, która zechce się za Ciebie wziąć