Cytat na dziś (11.)

 
niezależnie od głupawej argumentacji, że islam to religia i krytykowanie islamu nie jest atakowaniem ludzi, jak na dłoni widać, że islam staje się etykietką o stricte rasistowskim znaczeniu, tak jak kiedyś żydostwo. Ludzie najpierw konstruują sobie możliwe ohydny obraz islamu, potem zaś wykorzystują ten obraz jako racjonalizację dla nienawiści dla wszystkich muzułmanów bez wyjątku.

(...)
http://slwstr.net/bl...czne-pierdololo
 
Czytając różne fora odnoszę podobne wrażenie - że "straszny islam" będący "szaleńczą religią zbrodni" staje się dla wielu ksenofobów racjonalizacją ich nienawiści do "ciapatych" i "ciemnawych" . A więc że nie podpalają drzwi facetowi z Indii, bo ma ciemną skórę i mówi w innym języku, tylko ma to uzasadnienie bo przyjechał z kraju muzułmańskiego, a muslimom można podpalać drzwi i rozbijać szyby w aucie. Nawet jeśli akurat ten osobnik jest hindusem (przypadek z Białegostoku).