Obcy, czyli jak różowego wibratora i szarego ufola szukałem...

AVE...

Na początek dzisiejszy odcinek Rzutu okiem na o Obcych. Oglądajcie uważnie, to zobaczycie nowe gwiazdy jutuba: KotęUtęytę i tyłek BełKoty. Ponadto coś tam gadam o kosmitach, porwaniach, kręgach i ciążach. Bo wiecie, kosmici praktykują naturalne planowanie rodziny. Jak zawsze,smacznego...

Ten odcinek był ciężki w produkcji. Nagrywałem go w czwartek, co dało mi jeden dzień na montaż. Nagrywałem go w dodatku dwa razy, bo za pierwszym BełKota miauczała przeraźliwie. Na dodatek w piątek Ada zapewniła nam pobudkę o 3:20 nad ranem, i odmówiła spania do niemal 22giej. Mimo skrajnego zmęczenia udało mi się go poskładać i opublikować na czas...

Co do ufola i wibratora, to miałem taki pomysł na ilustrację tytułową, gdzie wśród krów skradają się kosmici, jeden z nich dzierżąc słynną ufokową sondę. No i nie mogłem znaleźć ładnego ufoka, by mu ową sondę w rękę wsadzić. Bida, panie, bida z tymi szarakami. Więc wstawiłem statek kosmiczny, który sobie pożyczyłem z fotosu pewnego filmu. Zgadniecie, co to za film?

Wibrator też nie był łatwy do znalezienia. Najpierw miało być dildo, ale Google oferowało grafiki przedstawiające zadowolone użytkowniczki, jeśli wiecie, co mam na myśli. Padło więc na wibrator, ale jedyny o ciekawym kształcie i jednolitym tle był na kablu, a że zacząłem od niego, to straciłem czas na retusz, który nie był potrzebny. Ale wibrator i tak zachowałem, na przyszłość...