Łowcy planet znaleźli “Super-Ziemię”Autor: Helen Briggs, reporterka naukowa BBC News
Źródło: BBC News
Łowcom planet udało się odkryć lodową „super-Ziemię” krążącą wokół odległej gwiazdy.
Międzynarodowy zespół astronomów przypuszcza, że jest to nagi, pokryty lodem, skalisty świat, dużo chłodniejszy od Ziemi i jakieś 13 razy przekraczający jej masę.
Planeta została namierzona w kwietniu zeszłego roku, ale szczegóły odkrycia zostały ujawnione jedynie w dokumencie przedstawionym dla czasopisma Astrophysical Journal Letters, wydawanego przez University of Chicago Press.
Ta planeta jest jedną z garstki planet odkrytych przy użyciu nowej techniki nazwanej microlensing (mikro-soczewkowaniem).
Planeta okrąża gwiazdę wielkości połowy naszego słońca, odległą od nas o jakieś 9tys. lat świetlnych. Z temperaturą -201°C, jest jedną z najmroźniejszych planet spoza naszego układu słonecznego jakie odkryto.
Andrew Gould, profesor astronomii z ‘Ohio State University’(USA) był pierwszym z odkrywców tej planety.
Mówi, iż to odkrycie ma dwa zasadnicze znaczenia:
“Po pierwsze, ta lodowa planeta dominuje nad regionem swojej gwiazdy, który w naszym układzie słonecznym jest zajęty przez gazowe giganty – Jowisza i Saturna. Nigdy dotychczas nie widzieliśmy systemu podobnego do tego, ponieważ nigdy nie mieliśmy środków przeznaczonych na szukanie ich.”
“Po drugie zaś, takie lodowe “Super-Ziemie” są dość powszechne. W przybliżeniu posiada je 35% wszystkich gwiazd.”
Lśniący efekt. Profesor Gould przewodniczy Microlensing Follow-up Network (MicroFUN).
Jest to jedna z kilku międzynarodowych grup szukających podobnych do Ziemi planet w innych niż nasze systemach planetarnych przy wykorzystaniu zjawiska nazwanego mikrosoczewkowaniem grawitacyjnym (gravitational microlensing).
Technika ta jest pośrednią metodą uzyskiwania informacji na temat ogromnych obiektów na niebie będących zbyt mrocznymi aby móc je dostrzec w inny sposób.
Kiedy masywny obiekt, jak np. gwiazda przecina drogę innej gwiazdy będącej w tle, zachowuje się wówczas jak potężna soczewka, naginająca grawitację i wzmacniająca promienie światła biegnące z bardziej odległej gwiazdy.
Grawitacja obiektu wzmacnia światło gwiazdy, powodując iż jaśnieje ono, tak jak ciało przemieszczające się frontem przed gwiazdą.
Zjawisko to może być obserwowane na Ziemi przy użyciu teleskopów, jako efekt rozjaśniania i stopniowego przyciemniania, gdy tylko gwiazda – soczewka przepływa w poprzek oblicza gwiazdy w tle.
Masa niczym Neptun. Wieści o obecności planety, po raz pierwszy były dostarczone przez projekt astronomiczny prowadzony przez profesora Andrzeja Udalskiego z Uniwersytetu Warszawskiego.
Kiedy Gould i Udalski zdali sobie sprawę, iż pewnej nocy gwiazda zabłysła niezwykle szybko, zawiadomili pogotowie astronomiczne w Obserwatorium MDM w Arizonie.
“To była 4 nad ranem,” – wspomina Gould – “byłem niezwykle podekscytowany i szaleńczo próbowałem dorwać kogoś do obserwowania tej gwiazdy”
Astronomowie z Arizony, zrobili ponad 1000 pomiarów tego zjawiska, które, połączone z komputerowymi modelami, potwierdziły obecność planety, o masie porównywalnej z masą Neptuna, 13 razy cięższej od Ziemi.
Gould przypuszcza, iż planeta jest gołą, lodowatą kopią Ziemi, czymś co można określić jako “Super-Ziemia”, chociaż nie ma stuprocentowej pewności.
“Nie jesteśmy w stanie stwierdzić tego na pewno,”- mówi - „jeśli zaczęlibyśmy zbierać więcej statystyk o tego typu planetach, moglibyśmy złożyć lepszą historię.”
Życie pozaziemskie Od 1900 roku astronomowie odkryli około 170 planet z planetarnych układów słonecznych lub pozasłonecznych, okrążających gwiazdy inne niż nasze Słońce.
Panuje ogromne zainteresowanie w temacie znalezienia planety poza naszym układem słonecznym przypominającej Ziemię, która, w teorii, posiadałaby odpowiednie warunki do podtrzymywanie życia.
W styczniu, nowa planeta, 5,5 razy cięższa od Ziemi – póki co najmniejsza – została trzecią planetą pozasłoneczną, wykrytą za pomocą techniki mikrosoczewkowania.
Tim Naylor, profesor astrofizyki na Exeter University w Wielkiej Brytani powiedział, iż mikrosoczewkowanie niezwykle dobrze wróży na przyszłość.
“Gwarantuje ona obietnicę, iż będziemy za jej pomocą odkrywać wiele planet wielkości Ziemi” – powiedział w wywiadzie dla portalu BBC News.