Ktoś mianowicie zwrócił uwagę na to, że niebieski kolor to kolor maryjny i że 12 gwiazd pojawia się na przedstawieniach maryjnych. W sztuce kościelnej na wizerunkach Świętej Dziewicy często jej głowę otacza wieniec z 12 gwiazd. Tyle samo gwiazd widnieje także na Cudownym Medaliku objawionym Katarzynie Labouré i taka sama ich liczba pojawiła się w wizji św. Jana, zapisanej w Księdze Objawienia: "Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu" Księga Objawienia (12,1).
Podejrzenie spisku
Często tak bywa, że w sytuacji, kiedy coś nie jest jasne, natychmiast pojawiają się teorie spiskowe. Tak było i tym razem - zaczęto mianowicie podejrzewać, że symbol maryjny na fladze przeforsowali w Radzie Europy przedstawiciele krajów katolickich. Uważano, że na sekretnych spotkaniach umówili się oni, aby zataić przed komisją zatwierdzającą flagę religijne znaczenie 12 gwiazd na niebieskim tle. Podejrzewano też, że w spisku uczestniczył Paul Lévy, pierwszy dyrektor Departamentu Informacji Rady Europy.
Jeśli chodzi o Lévy'ego, przypuszczenie, jakoby miał on uczestniczyć w tego rodzaju spisku, wydaje się absurdalne, bo trudno o coś podobnego podejrzewać osobę wyznania mojżeszowego. Faktem jest jednak, że to Lévy był jednym z największych admiratorów pomysłu Arsena Heitza. Wyjaśnić to można jednak w inny sposób niż poprzez teorię spisku. Otóż Lévy na widok projektu natychmiast zauważył, że złote gwiazdy są powtórzeniem wzoru korony z fresku namalowanego przez Pietra de Cortona Berrettiniego, jednego z twórców barokowego malarstwa iluzjonistycznego. Fresk ów znajduje się w rzymskim pałacu książęcej rodziny Barberinich w sali, w której w 1950 roku podpisano Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka. Lévy, uczestnik tamtych zdarzeń, był zafascynowany artyzmem fresku, dlatego właśnie kilka lat później stał się adwokatem projektu, w którym znalazł nawiązanie do dzieła, które swego czasu zrobiło na nim olbrzymie wrażenie. O spisku w jego przypadku nie może więc być mowy. Co jednak myśleć o sprzysiężeniu polityków katolickich?
CDN..
Bogna Rutkowska Tygodnik Gwiazdy Mówią
Modlitwa ojców
Za "ojców" Unii Europejskiej uznaje się powszechnie Roberta Schumana i Konrada Adenauera. Obaj byli praktykującymi katolikami. Można się oczywiście zastanawiać, czy to możliwe, że nie zwrócili oni uwagi na narzucającą się przecież maryjną interpretację flagi. Trudno w to jednak uwierzyć, skoro właśnie Schuman i Adenauer zaproponowali w 1956 roku, aby 12 gwiazd na niebieskim tle umieścić na odtwarzanym po wojnie europejskim witrażu w katedrze w Strasbourgu, przedstawiającym siedzącą Matkę Boską z Dzieciątkiem na kolanach... (gwiazdy znajdują się tam, tak jak nakazuje tradycja, nad głową Maryi). W tej samej katedrze obaj politycy pojawili się też przed głosowaniem w komitecie do spraw flagi Rady Europy - modlili się wówczas przed figurą Niepokalanej w koronie z 12 gwiazd. Czy mogli nie zwrócić uwagi na podobieństwo między liczbą gwiazd w koronie i na fladze?
Cudowny medalik został objawiony siostrze Katarzynie Labouré.
Tajemnica twórcy
Ciekawe jest, oczywiście, co o katolickości flagi europejskiej miał do powiedzenia sam autor projektu. Heitz jednak przez wiele lat w ogóle się na ten temat nie wypowiadał. Milczenie w tej sprawie przerwał dopiero na krótko przed swoją śmiercią w 1984 roku, kiedy to wyjawił, że jego projekt w istocie nawiązuje do symboliki maryjnej. Jak przyznał, źródłem inspiracji był dla niego Cudowny Medalik objawiony Katarzynie Labouré w 1830 roku (na jednej ze stron medalika widnieje 12 gwiazd). Początkowo nie traktował zbyt poważnie myśli, aby gwiazdy z medalika przenieść na flagę europejską, ale potem nabrał przekonania, że tak właśnie powinien zrobić. W podjęciu takiej decyzji pomogły mu medytacje, których przedmiotem był medalik, i gorące modlitwy do Niepokalanej. Heitz przypuszczał też, że to wstawiennictwu Maryi zawdzięcza, że właśnie jego projekt został wybrany spośród setek innych propozycji.
Czy więc można przypuszczać, że Unia Europejska jest przeznaczona Matce Boskiej? Jedni twierdzą, że to nadinterpretacja, inni - że coś w tym może być, skoro do zatwierdzenia projektu Heitza doszło 8 grudnia, w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Święto to było obchodzone od stuleci, ale dogmat o niepokalanym poczęciu Maryi został ogłoszony oficjalnie dopiero w połowie XIX wieku. Do jego ustanowienia walnie przyczyniło się objawienie przed Katarzyną Labouré w 1830 roku, kiedy to Maryja określiła się jako "bez zmazy poczęta". Czy wszystko to miałby być jedynie niezwykłym zbiegiem okoliczności?
Maryja często jest przedstawiana w wieńcu z 12 gwiazd.
Droga do 12 gwiazd
O wygląd dzisiejszej flagi Unii Europejskiej toczyły się wyjątkowo zażarte spory. Rozpoczęły się w 1949 roku, kiedy powołano do życia Radę Europy.
W tym czasie istniały już dwa symbole, używane przez Ruch Paneuropejski i Ruch Europejski, i one przede wszystkim były brane pod uwagę. Hrabia de Coudenhove-Kalergi, reprezentujący Ruch Paneuropejski (pracujący na rzecz zjednoczenia Europy) zachwalał flagę przedstawiającą słońce w błękitnym polu i czerwony krzyż na tle słońca. Przedstawiciele Ruchu Europejskiego promowali flagę przedstawiającą zieloną literę "E" na białym polu. Obie propozycje miały wielu zwolenników i tyleż przeciwników. W końcu specjalna komisja powołana przez Radę Europy w 1950 roku spośród przedstawionych jej projektów zdecydowała się wybrać flagę Ruchu Paneuropejskiego. Wywołało to jednak sprzeciw Turcji i Wielkiej Brytanii, ponieważ widniejącego na tej fladze krzyża nie były gotowe zaakceptować zamieszkujące oba kraje społeczności muzułmańskie. Komisja rozpoczęła więc pracę od początku.
Jedna - źle, piętnaście - źle...
Pojawiły się nowe propozycje - między innymi złotej gwiazdy na błękitnym tle (ten projekt szybko jednak odpadł, bo okazało się, że niemal identycznie wyglądała flaga Konga Belgijskiego) i piętnastu gwiazd rozmieszczonych (również na niebieskim tle) w sposób nawiązujący do usytuowania na mapie stolic europejskich. Zdaniem komisji wyglądało to wyjątkowo dziwacznie, pojawiły się nawet głosy, że kształt utworzony przez gwiazdy przypomina granice Związku Radzieckiego.
Projekt jednak postanowiono zaakceptować, ale znowu nie wszystkie państwa członkowskie były skłonne to uczynić. Kontrowersje wzbudzała liczba zamieszczonych na niebieskim tle gwiazd - 15. W czym problem? Otóż w skład Rady Europy wchodziło wówczas 14 państw członkowskich i Okręg Saary (dziś należący do Niemiec, w tamtym czasie okupowany przez Francję). Niemcy stwierdzili, że projekt flagi z 15 gwiazdami wskazywałby na to, że Okręg Saary jest suwerennym państwem. Uznając ten głos, postanowiono zmniejszyć liczbę gwiazdek o jedną, ale na to z kolei nie chcieli się zgodzić Francuzi - 14 gwiazdek ich zdaniem oznaczałoby przyzwolenie na przejęcie w przyszłości Okręgu Saary przez Niemcy. Ujęcie kolejnej gwiazdki dawało ich w sumie 13, na co zaprotestowały już chyba wszystkie kraje członkowskie - z powodów... znanego wszystkim przesądu. Nie potrafiono znaleźć wyjścia z tej sytuacji.
Liczba doskonałości
Powołano nowy komitet, który zaczął zbierać nadsyłane wciąż propozycje. Komitet ten najbardziej faworyzował projekt przedstawiający osiem złotych obręczy na niebieskim tle. Projekt ten upadł jednak, i to z powodów kuriozalnych. Został po prostu w zakulisowych rozmowach ośmieszony: pewien francuski dyplomata zauważył, że obręcze na fladze podobne są do znaku olimpijskiego, na co dyplomata niemiecki stwierdził, że przypominają raczej łańcuch, symbol poddaństwa, a dyplomata włoski skwitował, że jemu układ okręgów kojarzy się wyłącznie z tarczą do wykręcania numerów w telefonie. Nie potrafiono o złotych obręczach rozmawiać poważnie.
W następnych miesiącach komisja zwróciła uwagę na projekt przedłożony przez hiszpańskiego dyplomatę Salvadora de Madariagę y Rojo i francuskiego plastyka Arsena Heitza. Propozycja ta nawiązywała do pomysłu ze złotymi gwiazdami na niebieskim tle - gwiazd na fladze Rady Europy miało być 12 i miały być one ułożone koliście, tak jak godziny na tarczy zegara.
Pomysł natychmiast zyskał gorącego zwolennika w osobie Paula Lévy'ego, dyrektora Departamentu Informacji Rady Europy, który zauważył, że cyfra 12 nie ma żadnego znaczenia politycznego, za to kojarzy się z 12 znakami zodiaku, 12 apostołami, 12 synami Jakuba, 12 godzinami dnia, 12 miesiącami roku, 12 tablicami Prawa Rzymskiego, 12 pracami Herkulesa itd. Lévy zwrócił też uwagę na to, że 12 to liczba doskonałości. Projekt Heitza został przyjęty z entuzjazmem i bez zastrzeżeń. Oficjalnie został zaakceptowany przez Radę Europy 8 grudnia 1955 roku. 21 kwietnia 1986 roku flaga ta została przyjęta jako flaga Wspólnot Europejskich, a w 1993 roku - Unii Europejskiej.
Użytkownik tatik edytował ten post 12.01.2008 - 17:39