To jest radar w Roskoszy, który jest instalacją natowską.
Artykuł z 16.02.2005:
NATO nam radar wybuduje, a wrogie siły zbombardująPewne jest to, że w powiecie zamojskim stanie super-radar. Są wątpliwości co do lokalizacji obiektu: Zamość czy Majdan Ruszowski w gm. Łabunie? Jeśli jednak, nie daj Boże, dojdzie do konfliktu zbrojnego, teren na którym stanie radar, będzie celem wrogich wyrzutni rakietowych.
W ub. tygodniu o planach NATO w Polsce poinformowała „Rzeczpospolita”. Do 2009 roku z budżetu Sojuszu Północnoatlantyckiego zostanie wydanych 2,5 mld zł na inwestycje w Polsce. Część środków już rozdysponowano (m.in. na modernizację bazy morskiej w Gdyni). Teraz przyjdzie kolej na rozbudowę lotnisk, bazy paliwowe. Zgodnie z planami Sojuszu, w Polsce ma stanąć 6 wież z zamontowanymi na nich urządzeniami radarowymi. W naszym regionie będą dwa takie obiekty: w Roskoszy koło Janowa Podlaskiego i w Zamościu (o takiej lokalizacji poinformowała „Rzeczpospolita”). Informacje przekazał Departament Infrastruktury Ministerstwa Obrony Narodowej. Nie wspomniano o planach budowy radaru w gm. Biłgoraj (takie informacje pojawiły się w ub.r.).
- W Roskoszy już trwa budowa - mówi Mikołaj Koszutski z biura ds. komunikacji firmy Budimex SA. - Nie wiem czy nasza firma będzie również zajmowała się inwestycją w Zamościu czy jego okolicach. Nie wiem, czy wygramy przetarg.
W Departamencie Infrastruktury MON inwestycjami natowskimi zajmuje się pułkownik Andrzej Żurek. Nie chciał nam potwierdzić informacji na temat budowy radaru w, lub pod Zamościem (obiekt ma ważne znaczenie strategiczne). Zapowiedział, że może to uczynić, jeśli o takie dane wystąpi Biuro Prasy i Informacji MON. Niestety, chyba nieco przesadził z kamuflażem. BPiI nie ma w strukturach MON już od lipca ub.r. Jego kompetencje przejęło Centrum Informacyjne MON (o czym pułkownika Żurka poinformowaliśmy). Jak widać, działalność i struktura MON spowija gęsta mgła tajemnicy.
W CI MON dowiedzieliśmy się, że udzielenie odpowiedzi na pytanie, gdzie dokładnie stanie radar wymaga czasu.
Tymczasem już kilka lat temu w Majdanie Ruszowskim pod budowę stacji radiolokacyjnej zarezerwowano ok. 5 ha (zazwyczaj na terenie, na którym stoi wieża z radarem budowane są też budynki dla obsługi urządzenia). Jednak od prawie trzech lat MON nie podejmuje tematu. Jeśli obiekt pod Zamościem stanie, będzie osadzony na wieży (co najmniej kilkunastometrowej), przykryty kopułą. W Akademii Obrony Narodowej wyjaśniają, że urządzenie systemu obrony przeciwrakietowej jest w stanie wykryć obiekt na wysokości ponad 3 tys. metrów. W pełni więc spełnia wymogi NATO. Oczywiście z tego, że radar będzie, można się cieszyć, ale należy też pamiętać, iż w czasie działań wojennych stacje radiolokacyjne są głównym celem ataku wrażych sił powietrznych. Mówiąc wprost: jeśli dojdzie do konfliktu zbrojnego, teren na którym stanie radar będzie celem numer 1.
http://www.roztocze....