Pozwolę sobie przytoczyć mój post z tego forum, napisany ponad rok temu:
Bardzo się cieszę że doszliśmy do tego punktu naszej przuroczej konwersacji.
Trochę to trwało, ale myślę że było potrzebne.
Ja postraszyłem sceptyków trochę jaszczurami, Oni pokazali że sa inteligentni. Właściwie nie było żadnych konkretów - ot pyskówka i ogólniki z obu stron. Obydwie przekonane że mają rację.
Obydwie czytały te same książki, a jednak wnioski diametrialnie różne.
To jest w życiu piękne, bez różnorodności wszechświat by stał w miejscu.
Nie przyszedłem na to forum żeby bawić się w pyskówki, nawet w piaskownicy tego nie lubiłem.
Wpadłem podzielić się swym życiowym doświadczeniem i nabytą wiedzą, moimi spostrzeżeniami na temat zmieniającego się na naszych oczach świata.
Tytuł tego tematu zobowiązuje - podpisuję się pod nim, choć sam artykuł wprowadzający jest napisany w sposób cuchnący manipulacją i przerosłym ego autora. Jego forma jest czasem arogancka, czasem zbyt patetyczna, a już napewno brak w nim KONKRETÓW.
Raven69 wypowiedział parę mądrych słów w tej kwestii i mam dla niego i dla wszystkich sceptyków dobrą wiadomość - jest ścieżka dzięki której tutaj, na tym forum możemy odpowiedzieć sobie na pytanie - JAK NAPRAWDĘ WYGLĄDA ŚWIAT.
Wiecie dlaczego tak myślę?
Bo mam KONKRETY.
Wbrew pozorom nie jestem totalnym kretynem i abnegatem jeśli chodzi o np matematykę i fizykę i obserwuję rozwój tych dziedzin nauki bardzo uważnie.
Dałem też do zrozumienia ze zagłębiłem się w nasze korzenie, czytając zamierzchłe historie zapisane na ścianach budowli, papirusach, pergaminach czy wypalone w glinie - raczej bym tego nie zrobił gdyby nie pewnien wypadek który przeżyłem. Zobaczyłem wiele z naszej historii i niezależnie od tego czy były to wytwory mojej wyobraźni, czy wgląd do Kroniki Akaszy - te informacje mnie zmroziły.
W mojej głowie miałem setki pytań, a życie toczyło się dalej.
Jako że samo życie od tamtej pory nie stanowiło dla mnie wyzwania, miałem dużo wolnego czasu żeby szukać odpowiedzi. Szukałem ich gdzie się tylko dało - buddyzm, taoizm, szamanizm i różne odmiany parapsychologii, o których nie warto wspominać. Najwięcej znalazłem w wiedzy zwaną HUNĄ - w książkach Maxa Freedoma Longa.
To bardzo stara nauka, która przetrwała do naszych czasów w stanie szczątkowym, przekazywana ustnie z pokolenia na pokolenie, a spisana na nowo przez M.F. Longa. Oczywiście nie odpowiadała na wszystkie moje pytania, ale tłumaczyła przynajmniej budowę i funkcjonowanie człowieka i wszechświata - podawała sposób w jaki tworzyć swoją rzeczywistość, co więcej dziś jest coraz częściej potwierdzana przez psychologów i fizyków.
W zasadzie już opierając się na HUNIE możnaby przeprowadzić "proces poszlakowy" i UDOWODNIĆ sceptykom wiele rzeczy.
Ja jednak powiedziałem że mam konkrety, a co jest w dzisiejszym świecie konkretami?
Dzisiejszy świat, zdominowany przez lewą półkulę naszego mózgu domaga się od nas dowodów w postaci słupków, wykresów, schematów działania i innych pierdół tego typu żeby przyjąć coś do wiadomości.
Więc trzymajcie się sceptycy, bo właśnie zamierzam zarzucić Was tym co lubicie.
Napewno nie będzie to bułka z masłem, ale jeśli niektórzy tracą energię na liczenie wytrzymałości ogniowej WTC czy szukanie naturalnych sfinksów tudzież zagłebianie się w interpretację tekstów sumeryjskich - być może warto spróbować przyjrzeć się bliżej teorii z której wynika wiele implikacji pozwalających zrozumieć CO SIĘ DZIEJE TERAZ NA ŚWIECIE?
Teorii która jest PIĘKNA i tłumaczy naprawdę wiele ciekawych zjawisk:
1. Dlaczego najważniejszą siłą we wszechświecie jest miłość.
2. Jak zbudowany jest wszechświat.
3. Jak zdrowo się odżywiać i mieszkać.
4. O co chodzi z całym zamieszaniem wokół 2012.
5. Dlaczego rządy kopią sobie schrony.
6. Dlaczego starożytne budowle stoją tam gdzie stoją, jakie jest ich przeznaczenie i co oznaczają symbole którymi są pokryte.
7. UFO, o co chodzi z jaszczurami i czemu nie ma się co ich bać.
8. Dlaczego "Gwiezdne wojny", "Terminator", "Total recall", "Lord of the rings" to nie zwykłe bajki.
9. Po co są chemtrails'y i HAARP.
Myślicie że zwariowałem? Dorzucę parę bardziej przyziemnych rzeczy:
1. Jak powstaje masa.
2. Jak powstaje grawitacja.
3. Jak powstaje biologiczne życie.
4. Jak skutecznie się leczyć.
5. Jak samo-organizuje się chaos.
6. Jak powstają alfabety i symbole.
7. Jak powstaje świadomość.
8. O co chodzi z oświeceniem.
Zapewniam Was że wszystko jest podparte bardzo konkretną wiedzą, wiedzą nad którą głowiły się najtęższe umysły w historii ludzkości - Platon, Pitagoras, Leonardo da Vinci, Newton, Kepler.
Wiedza ta była pieczołowicie skrywana przez Templariuszy, dzięki niej wybudowali wiele wspaniałych budowli, co więcej wiedzieli gdzie je wybudować...
Jest to święta geometria. Opisana w książce Melchizedeka Drunvaldo "Pradawna tajemnica kwiatu życia", ale znacznie bardziej odsłonięta przez Dana Wintera.
Możliwe że ten człowiek zrobił coś co nie udało się Einsteinowi - stworzył zasadę zasad opisującą naturę wszechswiata.
Prawda broni się sama i jest weryfikowalna, dlatego jest już masa naukowców którzy podążają za Winterem i sprawdzają jego teorie. I jedyne co mogę Wam powiedzieć to że jest ich coraz więcej każdego dnia.
Jak to możliwe że od świętej geometrii można przejść do takich rzeczy jak 2012, chemtrailsy czy Haarp, nie wspominając o moich ulubieńcach jaszczurach?
No cóż - pozostaje Wam się przekonać...
Tak się składa że na forum zawitał od niedawna niejaki Leszko. To wspaniały człowiek, ścisły umysł poszukujący zawsze empirycznych WERYFIKOWALNYCH dowodów. Podobnie jak ja jest zafascynowany Danem Winterem i jego pracami.
Jestem pewien że doskonale wprowadzi każdego w podstawy świętej geometrii i wyjaśni wiele wątpliwości.
Oto wprowadzenie do św. geometrii made by Leszek
http://www.swietageo...darmowefora.pl/Później będziemy mogli porozmawiać o wątkach przygodowych, gwiezdnych wojnach i jaszczurach - podaję jednak link dla tych którzy od razu chcą zobaczyć ogrom informacji jakie kryje strona Dana Wintera. Dodam że to najgorzej zaprojektowana strona w necie jaką widziałem i dość ciężko się po niej poruszać, ale widocznie nikt tam nie ma czasu bawić się w graficzkę.
Mam nadzieję że będzie to dla kogoś początek wspaniałej przygody i stworzy podstawy do jakiejś sensownej dyskusji w tym temacie.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, aloha!
p.s. post zamieściłem w temacie
http://www.paranorma...?showtopic=8618 i do tego artykułu się odwoływałem
p.s.2 strona domowa Wintera www.goldenmean.info