Skocz do zawartości


Zdjęcie

''Znalazłem Boga'' mówi człowiek, który rozbił ludzki genom


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Naukowiec, który prowadził zespół, który dokonał rozbicia ludzkiego genomu, opublikuje książkę, w której wyjaśnia, dlaczego teraz uwierzył w Boga i jest przekonany, że cuda naprawdę istnieją.

Francis Collins (na zdjęciu), dyrektor Amerykańskiego Narodowego Instytutu Badań Genetycznych, twierdzi, że istnieje racjonalna podstawa dla twórcy i że odkrycia naukowe czynią człowieka "bliższego Bogu".

Jego książka "Language of God" (Język Boga), która zostanie opublikowana we wrześniu, ponownie otworzy odwieczną dyskusję o relacjach między nauką i wiarą. "Jedną z wielkich tragedii naszych czasów jest pogląd, według którego nauka i religia muszą toczyć wojnę", powiedział Collins.

"Nie widzę takiej konieczności i jestem rozczarowany tym, że ostre głosy, które zajmowały skrajności tego spektrum, dominowały przez ponad 20 lat".

Dla Collinsa rozplątywanie ludzkiego genomu nie tworzyło konfliktu w jego umyśle. Pozwoliło natomiast na "przelotne spojrzenie na działania Boga".

"Gdy dokonujesz przełomu, jest to moment naukowego radosnego podniecenia, ponieważ uczestniczyłeś w tych poszukiwaniach i wydaje się, że znalazłeś to", powiedział Collins. "Jest to jednak także moment, w którym przynajmniej czuję bliskość Stwórcy w sensie spostrzeżenia czegoś, czego wcześniej nie widział żaden człowiek, ale o czym wiedział Bóg".

"Kiedy masz pierwszy raz przed sobą instrukcję składającą się z 3,1 miliarda liter, która zawiera wszystkie rodzaje informacji i wszystkie rodzaje tajemnic dotyczących rodzaju ludzkiego, nie możesz tego oglądać strona po stronie, nie czując strachu. Nie mogę pomóc, ale mogę patrzeć na te strony i miec niejasne poczucie, że daje mi to pogląd na umysł Boga."

Collins dołączył do grona naukowców, u których badanie pogłębiło wiarę w Boga. Newton, którego odkrycie praw wagi zmieniło nasz sposób rozumienia wszechświata, powiedział: "Ten najpiękniejszy system mógłby pochodzić jedynie ze zwierzchnictwa inteligentnej i potężnej istoty".

Chociaż Einstein zrewolucjonizował nasze myślenie o czasie, wadze i przemianie materii w energię, wierzył, że wszechświat miał swojego stwórcę. "Chciałbym znać jego myśli, reszta to już szczegóły", powiedział. Jednak Galileusz został przesłuchany przez inkwizycję i został wystawiony na próbę w 163 roku z powodu "heretycznego" stwierdzenia, że Ziemia obraca się wokół Słońca.

Wśród przekonań Collinsa najbardziej kontrowersyjne jest to o "ewolucji teistycznej", według którego dobór naturalny jest narzędziem, które Bóg wybrał po to, by stworzyć człowieka. W jego wersji tej teorii utrzymuje, że człowiek nie rozwinie się już dalej.

"Widzę bożą rękę w pracy poprzez mechanizm ewolucji. Jeżeli Bóg wybrał stworzenie ludzi na swój obraz i zdecydował, że mechanizm rozwoju będzie najlepszą drogą, by tego celu dokonać, mamy powiedzieć, że to nie jest sposób", powiedział Collins.

"Według nauki, siły ewolucji przez dobór naturalny były mocno dotknięte przez zmiany w kulturze i środowisku i ekspansję rodzaju ludzkiego do 6 miliardów osób. To co widzisz, to bardzo dużo tego, co zrozumiesz."

Collins był ateistą do 27 roku życia, kiedy to jako młody doktor zachwycił się siłą wiary, która dodawała siły większości jego znajdujących się w krytycznym stanie pacjentów.

"Oni cierpieli na wiele strasznych chorób, od których prawdopodobnie nie uciekali, jednak zamiast skarżyć się Bogu, wydawali się opierać na swojej wierze jako źródle wielkiego komfortu i otuchy", powiedział. "To było interesujące, intrygujące i niepokojące."

Zdecydował się odwiedzić pastora Metodystę i został obdarowany kopią "C S Lewis�s Mere Christianity", która zakłada, że Bóg jest racjonalną ewentualnością. Książka zmieniła jego życie. "To był argument, na którego poznanie nie byłem przygotowany. Byłem bardzo szczęśliwy, myśląc, że Bóg nie istniał i nie interesował się mną. Jednocześnie jednak nie mógłbym uczynić zwrotu".

Jego objawienie nadeszło, kiedy szedł przez góry Cascade Mountains w stanie Waszyngton (USA). "To było piękne popołudnie i nagle nadzwyczajne piękno tworzenia dookoła obezwładniło mnie, czułem, nie mogłem się oprzeć tej niezwykłej chwili".

Collins wierzy, że ta nauka nie może zostać użyta w celu obalenia poglądu o istnieniu Boga, ponieważ jest ograniczona do "naturalnego" świata. W tym świetle wierzy on, że cuda mogą naprawdę istnieć. "Jeżeli ktoś jest skłonny przyjąć istnienie Boga albo jakiejś nadprzyrodzonej siły o zewnętrznej naturze, wówczas nie jest to logiczny problem przyjąć, że czasami interweniować mogą nadprzyrodzone siły", powiedział Collins.

Steven Swinford
Tłumaczenie: Ivellios
  • 1



#2

kevinsalem.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedys człowiek, spojrzał w niebo i zobaczył jasną kule na niebie. Nazwał ja słońcem. I zadał sobie pytanie - Dlaczego słońce zachodzi ?. Nie znał odpowiedzi. Ale jego ciekawość była tak wielka, że musiał wiedzieć. Odpowiedzią na to pytanie był Bóg, był luką w umyśle. Dziś wiemy dlaczego słońce zachodzi i wiemy wiele więcej. Człowiek niemoze szukać odpowiedzi w Bogu, który jest tylko w umysłach ludzi. Taka jest prawda i niema innej
  • 1

#3

PikseL.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Taka jest prawda i niema innej


A podobno to typowa odzywka władz kościelnych :fist:
  • 0

#4

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

:agree:

Jak dla mnie, genom to moze byc jedynie dowod na istnienie nie Boga ale Bogow... Bogow sumeru...
  • 1



#5

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A dla mnie Francis Collins to kolejny nawiedzony naukowiec.
A ten genom niczego nie dowodzi,tymbardziej istnienia Boga.
  • 1



#6

Savalas.
  • Postów: 58
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

niema nic gorszego od uduchowionych naukowców :shock:
  • 0

#7

MatoIto.
  • Postów: 635
  • Tematów: 4
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dobrze ze teraz przejżał na oczy, lepiej pózno niz wcale :smile:
  • 1

#8

Traper.

    Tajny Współpracownik

  • Postów: 1485
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odkryłem że ład, z jakim szynka leży na kanapce jest tak idealny, że dowodzi to istnienia Boga...
Taki sam mechanizm, dowodzi to czegos? nie, no właśnie...
  • 0



#9 Gość_chruszczow

Gość_chruszczow.
  • Tematów: 0

Napisano

No włkaśnie, czy genom jest aż tak nieprawdopodobny że nie mógł zostać stworzony w drodze ewolucji ? przecież składa się z niewielkiej ilości prostych związków chemicznych a na dodatek genów które organizm wykorzystuje jest tylko garstka w porównaniu z tymi które poprostu są... czy Bóg zostawiłby po sobie smieci ? wątpie :) osobiście jestem ateistą i twierdze że bóg to tylko odpowiedź na to czego nie znamy, tzn czego nie znali ci którzy np. nie wiedzieli skąd się biorą gwiazdy itd. bo to przecież ich religia, tym którzy teraz wierzą kazano wierzyć w Boga, przecież człowiek pierwotny czcił naturę a nie trójce świętą wymyśloną chyba w 3 wieku n.e :)
  • 0

#10

brutus83.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Na początku było słowo(...)" czy nie tak napisane jest w biblii? pierwsze organizmy zdolne do namnazania, które żyły w praoceanie - (bo to ocean był pierwotnym żródłem energii, słonce wtórnym) miały postac RNA czyli jak zapewne wszystkim wiadomo kwasu rybonukleinowego. (najpierw w toku ewolucji pojawiło sie RNA potem DNA) RNA jak i DNA to "alfabetyczny" zapis sekwencji pewnych zwiazków tworzących zgrabną całość.

Czy RNA nie jest własnie tym słowem? Czy istnieje lepsze połącznie religii, wiary i nauki?

[ Dodano: 2006-07-09, 01:01 ]
"Na początku było słowo(...)" czy nie tak napisane jest w biblii? pierwsze organizmy zdolne do namnazania, które żyły w praoceanie - (bo to ocean był pierwotnym żródłem energii, słonce wtórnym) miały postac RNA czyli jak zapewne wszystkim wiadomo kwasu rybonukleinowego. (najpierw w toku ewolucji pojawiło sie RNA potem DNA) RNA jak i DNA to "alfabetyczny" zapis sekwencji pewnych zwiazków tworzących zgrabną całość.

Czy RNA nie jest własnie tym słowem? Czy istnieje lepsze połącznie religii, wiary i nauki?
  • 1

#11

Artemus.
  • Postów: 83
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jestem za poglądem Ramsey'a Dukesa, że religia i nauka nie mogą się połączyc ani porozumiec.
  • 1

#12

kevinsalem.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedys ludzie polegali na irracjonaliźmie, z racji niewiedzy. Dzisiaj racjonalizm zaprzecza irracjonalizmowi. Boga jak nie ma, tak nigdy nie było. Gdy czegoś sie niewie to najlepiej podeprzeć sie Bogiem. To taki fenomen, który zrodził sie w ludzkim umyśle. Zamiast tam pozostać, usilnie w brew logice sie wydostał. Naszym powodem istnienia jest przypadek, zbieg okoliczności. I nam ludzią, tak zapatrzonym w siebie, ludzią którzy szukają w sobie doskonałości, ciężko jest ten fakt zaakceptować.

Moim zdaniem to forum nie powinno podejmowąc tematów religijnych. Więkrzaść spraw i wydarzeń opisywanych tutaj nijak sie ma do religii.
  • 0

#13

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeżeli ktoś rozumie Boga jako starszego pana z brodą, który siedzi i na tronie i przygląda się co my porabiamy każdego dnia to się grubo myli. Oczywiście że dawniej ludzie personifikowali Boga, oczywiście że to co było niewytłumaczalne było Bogiem, karą bożą lub też nagrodą. Ale jeżeli ktoś ciągle to uważa, to oznacza to tylko tyle, że to nie wierzący w istnienie Boga, a ON SAM ma infantylne spojrzenie na wiarę. Bóg jest jeden chociaż różnie się nazywa. Bóg to dosknałość, perfekcja stworzonego świata, to czego nigdy nie zrozumiemy tego, co w naszym umyśle zawsze będzie uciekało racjonalnej odpowiedzi. Jak może coś być nieskończone, czy wszechświat może być po prostu nieskończony? Przecież odpowiedź, bo po prostu jest, nie jest ani mniej ani bardziej racjonalną  odpowiedzią od tej "bo po prostu wierzę", co więcej ateizm opiera się na także na wierze. Ateiści dla odmiany wierzą że Boga nie ma. Jedno i drugie jest trudne do udowodnienia bo ani jednego ani drugiego nigdy nam się nie uda udowodnić. Nie uda nam się dolecieć do krańca wszechświata, bo przecież tego krańca nie ma, wszchświat jest nieskończony. Ale wystarczy spojrzeć na doskonałość tego świata, nie na zachowania nasze ludzi, ale zwyczajnie na doskonałość naszego małego wszechświata tu na ziemi, na piękno natury jak i na ten duży nad naszymi głowami, na piękno galaktyki, na ten cud stworzenia czegoś co trwa wiecznie, co jeżeli tak naprawdę nigdy nie miało początku ani końca, coś co trwa wiecznie, to właśnie tam jest Bóg.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych