Czołowy brytyjski naukowiec i badacz kosmosu, doktor John Murray, powiedział, że pod powierzchnią Marsa mogą się znajdować zamrożone obce organizmy. Dodał, że sprowadzenie ich na Ziemię mogłoby mieć dla ludzkości katastrofalne skutki. Obecnie Murray, który jest przewodniczącym misji Europe's Mars Express, mówi, iż posiada masę dowodów na istnienie form życia zamrożonych w oceanie znajdującym się w pobliżu marsjańskiego równika, gdzie mogłyby egzystować proste organizmy żywe pod postacią mikrobów.
"Perspektywa istnienia życia na Marsie została potwierdzona w zeszłym tygodniu przez odkrycie na Czerwonej Planecie wody dokonane przez NASA" - pisze dziennik "The Sun". Doktor Murray sądzi, że obce organizmy są uśpione. Jeśli by tak było, wówczas należałoby użyć rakiety do wysadzenia krateru, w którym znajduje się lód - na obszarze nazwanym Elysium - co pozwoliłoby na dostęp do tych organizmów, następnie woda powinna zostać skroplona w celu ich ożywienia.
"Wtedy moglibyśmy wysłąć tam sondę, która pobrałaby próbkę gleby, później wsadzilibyśmy próbkę do mikroskopu i dolalibyśmy do niej wody", powiedział doktor Murray. Dodał jednak, że sprowadzenie organizmów na Ziemię niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo.
"Zarówno NASA, jak i Europejska Agencja Kosmiczna planują w ciągu następnej dekady sprowadzić próbki z Marsa, aby zbadać je w warunkach laboratoryjnych. Właśnie tutaj znajduje się owo niebezpieczeństwo. To będą nadzwyczaj pierwotne formy życia. Mówimy tu o bakteriach. Owo niebezpieczeństwo polega na tym, że jeśli je sprowadzimy i one nam się gdzieś wymkną, to możemy mieć sytuację niczym z 'Wojny Światów'", dodał Murray. "Bakterie ziemskie mogłyby zostać zniszczone przez gości z Marsa. Owi goście mogliby przyczynić się do zagłady ludzkości. Najlepiej będzie, gdy będziemy dokładnie oglądać rzeczy znajdujące się na Marsie, zanim zabierzemy stamtąd cokolwiek".
NewKerala.com, 12 grudzień 2006
Tłumaczenie: Ivellios,
http://www.paranormalium.pl