Ataki energetyczne, rodzaje, obrona
Wstęp
W wyniku ostatnich dyskusji, wręcz drobnych potyczek, jakież to zaistniały na forum w związku z tematem kolegi Aquili postanowiłem skrobnąć co nieco wyjaśnień, przynajmniej ja to mogę nazwać wyjaśnieniami.
Co to jest ten atak ?
Aby nie przedłużać przejdźmy od razu do pierwszej sprawy, co nazywamy atakiem energetycznym? W skrócie rzecz ujmując mianem tym nazywamy wszelkiej maści agresję dokonywaną na poziomie duszy i umysłu z wykorzystaniem rodzajów energii oficjalnie nie uznawanych przez współczesną naukę. Tak, to było bardzo skrótowo.
Rodzaje Ataków
Dalej, jakie rozróżniamy ataki energetyczne? Jeżeli chodzi o psionikę, a ta nie bardzo różni się np. od magii itp. to możemy wyróżnić następujące dwa rodzaje ataków.
Pierwszym z nich będzie tak zwany atak przeładowujący, z angielskiego overload attack. Polega to na tym, iż osobnik atakujący wysyła w kierunku swego celu swoją energię (psionika) lub energię pobraną z otoczenia (np. magia). Metaforycznie można by powiedzieć, iż ofiara jest jak naładowana bateria, w którą ktoś jeszcze próbuje upchnąć dodatkowe elektrony. Celem jest właśnie przeładowanie systemu energetycznego ofiary, a jako iż jest on połączony z układem nerwowym prowadzi to również do zaburzeń nerwowych, symptomami tej formy ataku są najczęściej zawroty oraz bóle głowy, dezorientacja oraz odrętwienie.
Drugim rodzajem ataku energetycznego, i zarazem jednym z najpopularniejszych czy też można by rzecz najczęściej spotykanym jest drain attack, czyli w wolnym tłumaczeniu wysysanie. Powiedzieć można, że jest to właśnie to, co stosują wampiry energetyczne. Polega na tym, iż atakujący pobiera energię ofiary, po prostu ją z niej wysysa niczym zwykły wampir krew (oczywiście na filmach). W tym przypadku można rozróżnić dwa rodzaje atakujących. Wampiry energetyczne, tzw Psi-Vamp lub po prostu Vampy, oraz, może to niezbyt poetycko, tych drugich. O ile wampiry w większości przypadków wysysają energię nieświadomie, to zawsze wykorzystują ją, aby się wzmocnić wewnętrznie, odbudować swój poziom energii. Ci „drudzy” natomiast to typowi agresorzy, wysysają z ofiary energię, lecz jej sami nie pobierają, tylko rozpraszają w przestrzeni. Ich celem nie jest wzmocnienie się, robią to z czystej sadystycznej agresji, że się tak wyrażę. Symptomami tego rodzaju ataków są między innymi osłabienie i omdlałość.
Tak oto wymieniliśmy dwa podstawowe i najczęściej spotykane rodzaje ataków, inne to po prostu modyfikacje wyżej wymienionych.
Dlaczego niebezpieczne ?
Zanim przejdziemy do sekcji omawiającej obronę przed atakami, należało by wyjaśnić, dlaczegoż są one tak niebezpieczne. Otóż, jak gdzieś wcześniej wspomniałem, ataki te wpływają na system energetyczny, a ten jest bezpośrednio połączony z systemem nerwowym. Przynajmniej tak jest w psionice, w której manipulujemy energią psi wytwarzaną przez synapsy nerwowe, a będącą tak zwaną przez doktora Wiktora Injuszina bioplazmą czyli polem jonów, wolnych elektronów i wolnych protonów. No więc, jak wiadomo, system nerwowy służy do komunikacji mózgu z resztą ciała, jeżeli system źle działa, lub w ogóle nie działa (np. jest zakłócany przez nadmierną ilość energii) powoduje to, iż informacje, takie niby sterowniki, drivery nie dochodzą do komórek, a te same głupiutkie, jeżeli nie przestaną pracować, będą pracować bez koordynacji. A bez koordynacji wiadomo, czego się można spodziewać. Aby się nie rozpisywać, podam jeden przykład. Podobnie jak dodawanie, które jest przemienne, także z manipulacją energią można zrobić podobnie, to znaczy, że nerwy sterują energią w ciele, a energia może sterować nerwami. Zatem możliwe jest na przykład spowodowanie palpitacji serca, aby nie mówić o gorszych rzeczach.
Obrona
Dobra, przejdźmy teraz do obrony przed atakami. Na początku trzeba powiedzieć, iż jako taka skuteczna obrona wymaga przynajmniej podstawowych umiejętności manipulacji energią psi, chociaż pokuszę się o stwierdzenie, iż każdy, kto kiedykolwiek manipulował jakąkolwiek energią nie powinien mieć z tym problemów. Ale do rzeczy, podstawą w obronie jest tworzenie tak zwanej tarczy – shield. Jest to konstrakt energetyczny, to znaczy struktura złożona z energii, która przybiera różne formy, lecz najczęściej ma kształt cienkiej błony na powierzchni naszego ciała.
Tworzenie Tarczy
Aby stworzyć tarczę, należy wyobrazić sobie naszą wewnętrzną energię jako przeźroczystą ciecz przeszywaną blaskami. Za pomocą wizualizacji wyobrażamy sobie, jak energia ta wypływa z naszego ciała przez czubek głowy i tworzy wokół nas niby bańkę mydlaną, a następnie przywiera do ciała. Ćwiczenie takie należy powtórzyć kilka razy.
Obrona przed overloadingiem
Mamy dwa rodzaje ataków, proporcjonalnie do tego mamy dwa rodzaje obrony. W przypadku ataku przeładowującego pierwszym krokiem jaki należy przedsięwziąć w celu poradzenia sobie z nim jest pozbycie się nadmiaru energii. Zazwyczaj robi się to przez chwycenie metalowego obiektu, który jest uziemiony i przesłanie do niego energii, aczkolwiek jeżeli nie ma nic takiego w pobliżu wystarczy bezpośrednie przesyłanie energii do ziemi za pomocą wizualizacji. Tak jak w przypadku tarczy także tutaj wyobrażamy sobie energię jako ciecz przeszywaną blaskami. Kiedy tylko dezorientacja ustąpi na tyle aby móc się skoncentrować, należy natychmiast odnowić tarczę.
Obrona przed wysysaniem
Wysysanie energii. Jeżeli jesteś pewien, że atak jest „rozleglejszy” zamiast skierowany bezpośrednio na ciebie wystarczy przyciągnąć energię z powrotem do siebie korzystając jak w poprzednich przypadkach z wizualizacji energii, z tym, że teraz nie wyobrażamy sobie energii w sobie, tylko wokół siebie.
Z własnego doświadczenia powiem również, że często sprawdza się pierścień atlantów zakładany na palec wskazujący, jednak to tylko ciekawostka bez potwierdzenia u innych.
W większości przypadków powyższe metody obrony działają, jako iż zazwyczaj atakujący nie ma ochoty się wysilać i gdy widzi, że ofiara się broni najzwyczajniej w świecie sobie odpuszcza. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy atakujący wybrał sobie nas na ofiarę np. z przyczyn osobistych, wtedy potrafi być zawzięty, lecz gdy tarczę ćwiczy się codziennie, można dojść do takiej wprawy, że nic się przez nią nie przebije.
Etyka
Jak wyglądają takie ataki od strony etycznej raczej nie trzeba tłumaczyć, jest to atak jak każdy inny, tylko metody nieco „nienormalne”. Powiedzieć można tylko : nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe.
Autorstwa Fenixa Nightwalkera
Dla www.paranormalne.pl
W następnej części : Podstawy konstraktów energetycznych