Wszystko rozpocznie się wiosną następnego roku. Załoga w liczbie 6 osób, zostanie wysłana na misję trwającą 500 dni. Nie będzie to jednak prawdziwy lot na marsa, a symulowany eksperyment, który będzie miał miejsce na specjalnym odizolowanym obszarze Rosji.
Aby zbadać psychologiczne i medyczne aspekty tak długo trwającej wyprawy jaką jest niewątpliwie misja na Marsa, ESA zamierza eksperymentować tu na Ziemi. Podczas symulowanej misji na Marsa, która odbędzie się pod nazwą Mars500, załoga zostanie postawiona przed niemalże każdym scenariuszem, jaki mógłby się odbyć podczas prawdziwego lotu, włączając w to start, podróż trwającą około 250 dni, lądowanie ma Marsie, badanie jego powierzchni i kolejne 250 dni na powrót do domu. Astronauci będą musieli zmierzyć się z symulowanymi zagrożeniami życia, związanymi z uszkodzeniem sprzętu czy chorobą. Opóźnienia komunikacyjne wynoszące 20 minut w każdą stronę, nie ułatwią życia członkom eksperymentu. I choć wszystko odbędzie się na Ziemi, załoga będzie żyła w serii metalowych kontenerów.
Za pośrednictwem wąskich korytarzy komunikacyjnych, załoga będzie mogła przemieszczać się pomiędzy obszarem medycznym, badawczym, mieszkalnym i kuchnią. Cały dostępny obszar będzie miał tylko około 200 metrów kwadratowych. Powstanie nawet specjalny kontener, reprezentujący marsjański łazik, do symulowania przebywania na powierzchni planety. ESA uczestniczy w badaniach organizowanych przez Rosyjski Instytut Problematyki Biomedycznej (IBMP) i ma nadzieję zdobyć doświadczenia, które przydadzą się przy planowaniu prawdziwej misji na Marsa w przyszłości.
Głównym celem eksperymentu jest przebadanie aspektu psychologicznego. Garstka ludzi zostanie zamknięta na 500 dni, a jedyna komunikacja ze światem odbywać się będzie drogą radiową, włączając w to 40 minutowe opóźnienia transmisyjne. U progu misji, załoga otrzyma niezbędny prowiant, który będzie racjonowany w taki sposób aby wystarczył na cały czas trwania eksperymentu. Te niezwykle trudne warunki mogą prowadzić do konfliktów pomiędzy załogą, a także mieć znaczący wpływ na stan zdrowia fizycznego i psychicznego.
Concordia Station - baza naukowa na Antarktydzie. Obrazuje otoczenie, w jakim przyjdzie żyć załodze Mars500.
Tłumaczenie: Eurycide
www.paranormalne.pl
źródło: http://unexplained-m...ws.php?id=93478