Kosmonauci postarają się o golfowy rekord.Źródło: BBC News
Rosyjscy kosmonauci mają nadzieję na wybicie piłki golfowej wprost na orbitę Ziemi z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (International Space Station), ustanawiając tym samym rekord najdłuższego lotu w tej grze, jaki kiedykolwiek został wykonany.
Jeżeli NASA wyrazi zgodę, próba ta będzie miała miejsce podczas jednej z trzech planowanych misji obejmującej „spacery kosmiczne” w 2006 roku.
Piłka zostanie wybita za pomocą pokrytego złotem kija golfowego, wykonanego z tych samych stopów skandu, co te użyte do budowy stacji i oczekuje się, iż po uderzeniu będzie orbitować wokół Ziemi przez 4 lata.
Część ekspertów ostrzega, iż nieszczęśliwy wypadek podczas rzeczonej próby może spowodować „katastroficzne” uszkodzenia stacji.
Oczekuje się, iż piłka przemierzy miliony mil, jej tor lotu będzie obserwowany przy użyciu globalnego systemu pozycjonowania, aż powoli zacznie tracić wysokość na skutek wejścia w atmosferę.
“Wejdzie spowrotem w atmosferę, rozgrzeje się, stopi i zniknie i nigdy więcej nie będzie widziana”, mówi Bill Alior, dyrektor „Center for Orbital and Re-entry Debris Studies” ze Stanów Zjednoczonyh.
Obawy o bezpieczeństwo.NASA aktualnie bada ryzyko związane z realizacją umowy komercyjnej, zawartej pomiędzy Rosją a kanadyjską firmą golfową, Element 21.
Wyczyn zależy od tego, by piłka została wybita ze stacji orbitalnej. Bill Alior wspomina o „niewielkim ryzyku” tego, iż piłka może wpaść z powrotem do stacji lub odbić się od niej podczas powtórnego lotu po orbicie.
Stopień uszkodzeń będzie zależał od czynników takich jak kąt uderzenia i prędkość podczas kolizji.
„Kurs będzie musiał być wyznaczony w dokładnie określonym kierunku, by jak najbardziej zminimalizować tę możliwość. Sztuką jednak będzie wybicie piłki będąc ubranym w kosmiczny skafander. To prawdopodobnie nie pójdzie tak łatwo”, mówi Alior.
Według najgorszego ze scenariuszy, piłka pozostanie na tej samej wysokości na tyle długo na jej płaszczyźnie orbitalnej, aby zderzyć się z bokiem stacji.
Ekspert od szczątków orbitalnych z Centrum Kosmicznego NASA w Houston, w Texasie, w wypowiedzi dla magazynu „New Scientist” informuje, iż byłoby to uderzenie przypominające czołową kolizję z prędkością zderzenia około 9,4 kilometra na sekundę – porównywalne z 6.5-tonową ciężarówką pędzącą na nas z prędkością około 100 kilometrów na godzinę.
Jeżeli próba astro-golfa zostanie zaakceptowana, firma Element 21 planuje przekazać pozłacany kij na aukcję charytatywną po jego powrocie na Ziemię.