Interesujący jest temat tej całej mowy odwrotnej. Właściwie po to założyłam tutaj konto żeby móc coś napisać
Pierwszy raz zetknęłam się z jakimiś informacjami o backmaskingu, jeśli chodzi o "Plus i minus" Kalibra 44. Ja oczywiście, mądra, słuchałam tego późnym wieczorem
i wcale nie dziwie się forumowiczom, że mają schizy kiedy słuchają utworów od tyłu-odbijało sie to na mnie przez kilka dni
. Bałam się w ogóle słuchać tego od tyłu, a jak już posłuchałam-miałam jeszcze większego pietra niż przed słuchaniem:P Ale, do rzeczy. Słuchając "Plus i minus" od tyłu, faktycznie słyszałam różne słowa. Gdzieś ktoś tutaj wspominał, że słyszał: "patrzcie jaka rzeź może ja bym się pozbierał w marty ramieniach" - ja słyszałam takie właśnie słowa i to dosyć wyraźnie! Nie mam zdania jeśli chodzi o chyba już legendarne w dziedzinie backmaskingu "Stairway to heaven" , nie znam nawet tego kawałka i nie wiem o czym jest, więc może kiedyś spróbuję go odsłuchać od tyłu i napiszę co udało mi się zarejestrować - myślę że nie znając utworu, mogę wysnuć coś obiektywnego. Sprawdzę również "Smells like teen spirit" - to może być faktycznie ciekawe, ze względu na samą ciekawą postać Kurta C.
i szczerze to się nie zdziwię jeśli znajdę tam autentyczny backmasking. A co do "Plusa i minusa" jeszcze, przeczytałam gdzieś o tym, że ponoć Magik strasznie był zaangażowany w pracę nad tym kawałkiem - nagrywał go w kółko, i mimo iż innym się podobało jego brzmienie, mimo że wszystko było ok, Magik wciąż coś w nim poprawiał. Nie za bardzo było wiadomo co. Myślę, że albo faktycznie poprawiał, aby jeszcze lepiej zawrzeć w tym backmasking (mógł przecież wtedy nagrać swój utwór i odsłuchać go od tyłu), lub też poprawiać go w kółko, ale bez zamiaru backmaskingu - może w jakiś sposób wprowadzając te poprawki nieświadomie pomagał później odsłuchać tekst słyszalny od tyłu:P Nie wiem czy tak było, to są takie moje teorie na ten temat. Intrygującym wydają mi się w tym kawałku słyszalne słowa: "lecę od tyłu uwierz" - to chyba mówi samo za siebie:D Myślę, że backmasking jest możliwy. Niektóre utwory autentycznie mogły być "robione" pod takim kątem, aby można było go wykryć, ale wszystko ma swoje granice. Nie widzę sensu w tym, aby z pojedynczych niepowiązanych ze sobą słów od razu robić backmasking i zastanawiać się, co autor miał na myśli, czy zrobił to celowo itd. Uważam również za możliwe to, że mowa wsteczna może być też takim odbiciem podświadomości, czyli np. Anka kłamie, a puszczona od tyłu mówi prawdę czy coś w tym stylu:P czyli że wypowiedzi puszczone od tyłu mogą zawierać treści, których normalnie autor utworu by nie wyjawił: jakieś tajemnice, prawdziwe zamiary... Hiuu to tyle na pierwszy post