Napisano 27.07.2007 - 20:31
Napisano 28.07.2007 - 09:49
Napisano 28.07.2007 - 10:29
Napisano 28.07.2007 - 18:59
Napisano 30.07.2007 - 07:31
9.08.2006
Ogniomistrz Grzegorz Kozub pokazuje martwego gada.
Niecodziennego odkrycia dokonała wczoraj mieszkanka os. Ciężkowice. W rejonie ul. Bobrowa Górka, biegnącej na pewnym odcinku przez okazałe łąki, natknęła się na dwa krokodyle. Jeden z gadów miał na pysku ślad po uderzeniu ostrym narzędziem, ale podobno jeszcze się ruszał. Drugi uciekł w zarośla. Do najbliższych zabudowań było kilkaset metrów.
- Nie wiemy skąd się tam wzięły, ani do kogo należały - mówi nadkom. Jacek Sowa, rzecznik prasowy jaworznickiej policji.
We wskazane przez kobietę miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej, pojawiła się też policja i pełniący służbę strażnicy miejscy. Zaczęto poszukiwania zbiegłego gada.
- Sprawdziliśmy około 12 kilometrów kwadratowych - mówi dowodzący akcją asp. sztab. Janusz Subel z Państwowej Straży Pożarnej w Jaworznie. - Niestety nie udało nam się go znaleźć.
Nieżyjący gad został zapakowany do plastikowego worka i zabrany przez pracowników Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego. Miał około 80 cm długości. Według relacji świadków, drugi krokodyl był podobnej długości.
- To pierwszy tego typu przypadek w naszym mieście - przyznał pracownik magistratu. - Co z nim zrobimy? Spróbujemy znaleźć jakieś muzeum, które zechciałoby uczynić z niego jeden z eksponatów. Jeśli to się nie uda, zostanie przeznaczony do utylizacji.
Pozostaje pytanie, do kogo należały niebezpieczne gady i czy uciekły właścicielowi czy on sam wypuścił je na wolność?
Sebastian Kuś - Dziennik Zachodni
Napisano 30.07.2007 - 13:00
Napisano 30.07.2007 - 13:08
Napisano 30.07.2007 - 13:20
Napisano 30.07.2007 - 13:42
Napisano 30.07.2007 - 13:45
Napisano 30.07.2007 - 13:57
Napisano 30.07.2007 - 14:08
Napisano 30.07.2007 - 14:13
Napisano 30.07.2007 - 14:21
Napisano 30.07.2007 - 14:37
0 użytkowników, 5 gości oraz 0 użytkowników anonimowych