81 odpowiedzi w tym temacie

[Kams]

A mi się wydaje ,że ten koleś może mieć przesrane w dalszym życiu.
Może się nim zainteresować rząd(nie koniecznie U.S.A-Ale też nie Polski -Obydwa przypadki mogłyby się skończyć tragicznie )

Może też gdy dorośnie zmienić poglądy i na przykład chcieć zniszczyć świat/kraj/kontynent.

Rożnie może być z nim.

[Navarion]

Czy bycie geniuszem jest zawsze dobre? Niech się cieszy, ze ma normalnych rodziców, którzy wszystko kontrolują..
Ciekawe też było, że rodzice tego dzieciaka nie są i nigdy nie byli geniuszami (hehe).. Takie dzieci rodzą się bardzo rzadko..
Albo po prostu lubi czytać

[Yuna]

Nie chciałabym tak.
Jednocześnie gratuluję, ale i współczuję.
Chciałam zrobić sobie IQ, ale brat skomentował że to głupota.
Tak więc wyłączyłam

[Heiser]

(TiMeK)
Umieliście czytać w wieku 3 lat ? Niesądze.

Uważaj, bo ktoś jeszcze się pochwali wink1.gif

Wierz lub nie, ja już w wieku trzech lat literowałem, i potrafiłem przeczytać krótki tekst. Zajmowało mi to sporo czasu, właśnie dlatego, że literowałem, ale potrafiłem. W zerówce czytałem już płynnie.
Byłem na testach inteligencji w zerówce i pani wypisała mi papierek, że z powodu wysokiego ilorazu mogę iść od razu do 2giej klasy podstawówki. Ale nie chciałem. Wolałem chodzić z rówieśnikami.
Jednak ta dziecięca mądrość niestety nie ma przełożenia na życie obecne - kiepsko się uczę, nie mam ochoty na naukę... ogólnie w szkole idzie mi ciężko.

[Okruch]

Człowiek wykorzystuje 7,8 % swojego mózgu? Nie pamiętam, ale przypusmy, że 7,8%. Może on wykorzystuje 0,1 bądź 0,2 procent więcej. Łatwiej mu się czegoś nauczyć, przyswoić, dostrzec.
Nie zazdroszcze kolesiowi. Wole być przeciętnym chłopakiem, nikt nic ode mnie nie oczekuje. Wiecie jaki ciężar na tym chłopaku kiedyś będzie? Wszyscy będa oczekiwać, że zrobi to lekarstwo na raka...
Dlatego często powtarzam: Bądź sobą...

[Jarl Fenrir]

Przejrzałem ten temat i widzę, że wy myliście inteligencję z wiedzą. Inteligencja to cecha wrodzona człowieka, naprawdę ciężko jest ją powiększyć. Znajomość 6 języków programowania to jest WIEDZA, a inteligencja, to napisać program wykonujący skomplikowane obliczenia w dosłownie kilku linijkach.

Osoby inteligentne generalnie są leniwe, nie chce im się uczyć. Czy nikt nie zauważył, że nasz system edukacji faworyzuje kujonów? To ci, którzy kują na blachę teksty, których nie rozumieją mają wyższe oceny. A ci, którzy naukę olewają, ale jednak w jakimś stopniu coś tam zrozumieją mają wyższe wyniki na testach (testy gimnazjalne, matury).

Czasem jako wskaźnik inteligencji może posłużyć to, jak dana osoba radzi sobie z matematyką, ale znowu nie chodzi mi o ocenę z matematyki, tylko o to ,jak dana osoba ogólnie radzi sobie z tym przedmiotem.

Moje IQ to było właśnie coś koło 130, czyżbym był geniuszem? Na tle rówieśników, jak zauważyłem, owszem, mogę za takiego uchodzić, no, ale bez jaj, teorii względności to ja bym nie wymyślił

[maytek]

Full 100% sie zgadzam. Mam 133 IQ (mniej wiecej w roznych testach sie waha miedzy 132 a 136) i wlasnie w klasie sa u mnie tacy co wykuja i maja 6 a z matmy to bez sciagi nic nie napisze, ja jak nic sie nie bede uczyl nie dostane mniej jak 3. Ale na szczescie matematyka mialem dobrego i raczej mnie i kolege bral do konkursow czy czegos niz tamtych bo widzi o co chodzi:P A ogolnie co ja tu bede pisal... Wszystko opisales co mi lezalo na sercu :brawo:

Edit Queen Henemet Amon Hatszepsut: Proszę nie cytować w całości postu który kimentujesz, zwłaszcza, jeżeli właśnie pod nim piszesz. Takie praktyki zaśmiecają temat.

[pui]

hmm ten temat powoli zamienia sie w "jaki masz iloraz IQ"

sama inteligencja (w dodatku nie cwiczona) jest niczym, poprostu, to tak jak mialbys super szybciutki komputer tylko ze nic bys na nim nie mial oprocz DOS'a - zadnych danych itp, taki komputer Ci sie nie przyda nie? wiec skoro koles ma taki potencjal to chyba dobrze ze siedzi i sie uczy a nie jara trawke i tylko laski zarywa;p w koncu nawet ta matematyka na pewnym poziomie wymaga wiedzy a nie tylko szybkiego liczenia

[michciu]

ja przed chwilką rozwiązalem test i wyszlo mi 129, ale nie czuje sie jakis inteligentny czy cos, czasem wręcze przeciwnie

[Firemark The Tiramo]

Jarl Fenrir dobrze mówi, nie należy mylić intylencje z mądrością. Intyligencja pozwala na lepsze rozumowanie i szybsze rozrzeszanie wiedzy.
Widze, że kolo czytając książki przy takim ilorazie IQ może stać się naprawdę potężny ...
Choć, jak wiemy Einstein był świrem, co świadczy jego gra na skrzypcach ...

[szatkus]

Coś mi się nie chce wierzyć w to niepicie alokoholu i nieoglądanie filmów dla dorosłych. Przecież jak jest inteligentny to by się nie przyznał przy rodzicach

[Jarl Fenrir]

sama inteligencja (w dodatku nie cwiczona) jest niczym, poprostu, to tak jak mialbys super szybciutki komputer tylko ze nic bys na nim nie mial oprocz DOS'a - zadnych danych itp, taki komputer Ci sie nie przyda nie? wiec skoro koles ma taki potencjal to chyba dobrze ze siedzi i sie uczy a nie jara trawke i tylko laski zarywa;p w koncu nawet ta matematyka na pewnym poziomie wymaga wiedzy a nie tylko szybkiego liczenia

Inteligencje naprawdę cięzko cwiczyć. Widziałes ty kiedy prawdziwy test na inteligencję? Są tam właśnie zadania, których ćwiczyć nie mogłeś wcześniej (chyba, że na innych testach inteligencji).
Mówisz, że nie ćwiczona inteligencjs to jak komputer bez danych... mylisz się. Komputer bez danych to jest po prostu inteligencja. A wgrywanie danych to jest już zdobywanie WIEDZY, i naturalnie, jeżeli wiedzę rozumiesz, to szybciej to wszystko zapamiętasz.

Matematyka wymaga wiedzy na pewnym poziomie... jakiejś owszem, ale często zdanie, które nauczyciel chce zrobic jakimś tam wyuczonym schematem (że się tak pochwalę) ja i mój kolega robimy zupełnie innymi metodami, czasem bazując na samej wiedzy zdobytej w gimnazjum.

A szynkie liczenie raczej też nie jest oznaką inteligencji. Ojciec mojego kolegi zawsze powtarza: mozna być szybkim kalkulatorem albo dobrym matematykiem. Znaczy, że albo szybko cos policzysz, albo szybko znajdziesz metodę wyamgającą mniej liczenia.

Coś mi się nie chce wierzyć w to niepicie alokoholu i nieoglądanie filmów dla dorosłych. Przecież jak jest inteligentny to by się nie przyznał przy rodzicach

Dokładnie ;D

[dziadekkleofas]

Cóż, jeśli on to wszystko umie, to gratuluję. A jeśli zaledwie się nauczył... ho ho. To tak samo jak cytować biblię i uznawać potem siebie za proroka. Taka dygresja.

Po za tym muszę przyznać paru panom rację - system edukacyjny jest dla bezmyślnych kujono-cyborgów. Np. na J. Polskim nauczycielka nie uznała mojej interpretacji obrazu, choć według mnie jest równie idealna co jej interpretacja. Gdyby zapewnie było inaczej, 10% uczniów by uznano za geniuszy. Jaki jest sens uczenia się poszczególnych członów, elementów i kończyń zdań, gdy mamy umysł ścisły i bez tego mówić też umiemy. Jak kto chce, to się sam douczy lub na studiach.

[Eye]

Słyszałem, ze człowiek wykorzystuje 10% mózgu, zaś kosmici (o ile istnieją...) 100 % ^^ Tak więc, nasz mały geniusz jest o kilka % bliższy, do sukcesu (100%) w co szczerze wątpię... Nie realne

[Michalson]

No coś koło 20% naszych możliwości wykorzystujemy

BTW 130 to coś za mało na "powszechne uznanie za geniusza" - to moja mama ma 148... A ja miałem 105 w wieku 9-10 lat Ehh dureń ze mnie Muszę powtórzyć test