Napisano 21.08.2007 - 22:00
Napisano 21.08.2007 - 22:08
Nie wiem w czym problem? Starczy wziąć owe tabele i najprościej w świecie zliczyć liczbę "anomalii" dla danego kraju. Piętnaście minut roboty. Kto ma tę książkę, zrobi to od ręki. Nie da się tu nic nakłamać.Dziwi mnie "czelność" dawania własnoręcznie wykonanych mapek na podst. książki. Można wtedy dowoli nakłamać, bo przecież b. mało osób przeczytało tę książkę uważnie.
Napisano 21.08.2007 - 22:11
No, duży problem, bo ja na przykłąd książki w ogóle nie czytałem i nie widziałem tabelki. Dlatego do twojej mapy podchodzę bardzo ostrożnie.Nie wiem w czym problem? Starczy wziąć owe tabele i najprościej w świecie zliczyć liczbę "anomalii" dla danego kraju. Piętnaście minut roboty. Kto ma tę książkę, zrobi to od ręki. Nie da się tu nic nakłamać.
A co do tabel. Postaram się je zeskanować i wkleić na forum. Nie mam nic do ukrycia.
Napisano 21.08.2007 - 22:46
Do kreacjonizmu mam bardzo złe podejście, bo Ci "Katolicy" chyba są bardzo ograniczeni ze swoją wyobraźnią, ponieważ biorą tekst Biblii na poważnie! Z takimi ludźmi już żal marnować czas na rozmowę w tych tematach. Przecież "Genezis" to jedna wielka metafora, co każdy katolik poważnie podchodzący do swojej wiary wie.
Napisano 22.08.2007 - 00:26
Napisano 22.08.2007 - 01:32
Pomimo wielu niepewnych szczegółów, istnienie w przybliżeniu 1.3 x 10^13 ton węgla w formie pokładów węglowych może być pogodzone z Potopem udokumentowanym w Biblii i z wiekiem Ziemi wynoszącym mniej więcej od 6,000 do 10,000 lat.[/size]
A wypowiedź amatora w książce napisanej przez amatorów to chyba nic dziwnego?
Dla jasności dodam, że praktycznie wszystkie przypadki z Afryki (bodajże bez jednego z metalicznymi kulami sprzed prawie 3 mld lat) i większość z Azji południowo-wschodniej są uznawanymi przez naukę znaleziskami.
Na liście "anomalii" znalazły się tylko dlatego, że tak uznali sobie to autorzy "Z.A." (przykład: omawiane już ślady stóp z Laetoli).[/i]
Mając „Zakazaną archeologię” mogłeś po prostu sprawdzić wiarygodność tej mapy i byłoby po sprawie. No, ale Ty wolisz udawać niezorientowanego i czepiać się wszystkiego, czego popadnie. A wszystko chyba tylko po to, żeby oddalić kwestię odpowiedzi na moją prośbę dotyczącą mapy.
Oklepany tekst na oklepany problem.
To tak jakby biolog udowadniał istnienie jakiegoś botanicznego zjawiska, które jednak zachodziłoby... jedynie w jego własnym ogródku.
Muhad, nie rozumiem. Wierzyć bezkrytycznie w książkę (pseudo)naukową słowo-w-słowo?
Napisano 22.08.2007 - 12:46
Logika jest prosta.Nie uważasz, że dziwny jest fakt, że facet, który (niby wierzy dosłownie) w 6000 letnią ziemie zachwala książkę, która mówi o istotach ludzkich żyjących nawet kilkaset i więcej mln lat temu??
Gdzie tu logika?
My mówimy o konkretnych osobach wspomnianych w "Z.A.", a nie o innych.Wow...to fizycy i inni - samoucy z różnych dziedzin, którzy mieli na kącie wiele odkryc i sukcesów to również amatorzy?
Papierek nie musi być wyznacznikiem wiedzy.Czy prawdziwym profesjonalistą stajesz się kończąc studia?? Od kiedy papierek jest wyznacznikiem wiedzy Mariushu?
Czas nie musi o niczym świadczyć. Niektórzy cale życie poświęcają na coś, co niczego wartościowego ostatecznie nie przynosi.Jak wspomniałem. Oni mieli czas ponad 8 lat na przestudiowane dokładne tej dziedziny.
Oficjalnie akceptowane, czy nie, są uznane przez autorów "Z.A." za ANOMALIE. A to one są istotą owej książki.W umieszczeniu samych znalezisk jako anomalii nie widzę nic nadzywczajnego. Czytając ze zrozumieniem zamysł i intencje autorów zrozumiałbyś ,że mieli zamiar ujawnic wszystkie znaleziska - te oficjalnie akceptowane i te nieakceptowane.
Powiedz mi, dlaczego próbujesz mnie zdyskredytować używając tak nieadekwatnych do faktów stwierdzeń?Poprostu wielu z Was podchodzi do wielu spraw z uprzedzeniami. Gdyby tak nie było w przypadku np. Marusha, to on by nie oszukiwał forumowiczów w niedalekiej przeszłości.
Napisano 22.08.2007 - 13:02
Papierek nie musi być wyznacznikiem wiedzy.
Jednakże fakt jest to, że osoba kończąca studia w danej dziedzinie, staje się jak najbardziej profesjonalistą. W końcu profesjonalista to inaczej zawodowiec. A jakby nie było, studia kończą sie zdobyciem tytułu zawodowego.
Czas nie musi o niczym świadczyć. Niektórzy cale życie poświęcają na coś, co niczego wartościowego ostatecznie nie wnosi.
Oficjalnie akceptowane, czy nie, są uznane przez autorów "Z.A." za ANOMALIE. A to one są istotą owej książki.
Z Twojej wypowiedzi wynikało by, że jestem (byłem) nie wiadomo jakim oszustem.
A tymczasem całe to moje "oszukiwanie" było tylko jednym, małym "zdjęciem-żartem" umieszczonym w jednym z moich 1700 postów. Żartem, do którego praktycznie natychmiast się przyznałem.
Napisano 22.08.2007 - 14:14
Rozumiem. Ale oni nie mają raczej wielkiego wpływu na postęp naukowy,...Mariushu zrozum, że wielu ludzi, którzy kończą studia kończą je często niezbyt uczciwie przepychając się z roku na rok za pomocą ściąg na egzaminach. (...) nie potrafią pracowac w danym zawodzie i lądują w szkołach podstawowych z podstawową wiedzą jaka im została w głowach.
... a oni jak najbardziej mają. A to właśnie do ich pracy masz zastrzeżenia.Zaledwie procencik ludzi z jednego kierunku są to prawdziwi profesjonaliści i tylko tacy coś w życiu osiągają.
Nie musi, ale może.Ale w tym konkretnym przypadku tak byc nie musi.
Tak, i w ten sposób kilka centymetrów dłuższa kość piszczelowa nie może już należeć do austalopiteka, czy H.habilisa tylko musi być pozostałością H. sapiens. Nikomu jednak z autorów "Z.A." nawet nie przejdzie przez myśl to, że mamy do czynienia z nową odmianą człekokształtnej istoty (wiele ówczesnych, zagadkowych znalezisk stanowi dzisiaj już dobrze przyporządkowane przypadki dobrze udokumentowanych gatunków człekokształtnych), lub że mamy po prostu do czynienia z przerośniętym osobnikiem (wokół nas też chodzi wielu ponad 2-metrowych "wieżowców"). Podobnie jest w przypadku opisywanych śladów stóp z Laetoli - jawne naginanie faktów.I o to się właśnie rozchodzi, bo wiele zwyczajnych znalezisk, jest interpretowanych nieprawidłowo ,co wykazali Ci dwaj panowie.
Ale oczywiście nie dotyczy to ludzi, których poglądy popierasz?... chciałem wskazac na to, że ludzie z uprzedzeniami potrafią naginac fakty i świadomie manipulowac historią wielu dziedzin, bo nie widzą w tym nic złego.
Muhad, nikt mnie nie naciskał, a przynajmniej ja tego tak nie odebrałem. Posta-żart napisałem późno w nocy przed snem, a sprostowanie popołudniu następnego dnia, tuż po przyjściu z pracy. W sumie byłem dość zdziwiony, gdy zobaczyłem, że nikt jeszcze nie sprostował mojej wypowiedzi. W końcu żart z założenia miał być bardzo czytelny i prosty do rozszyfrowania. A nie chcąc już przeciągać "podchodów" dj_cinexa (jestem pewny, że od początku wiedział, co to za czaszka), postanowiłem je skrócić i powiedziałem to, co niejeden mógł stwierdzić już dużo wcześniej. To wszystko, co mam w tej kwestii do powiedzenia.Mariushu każdy widział co i jak było. Gdyby na Ciebie nie naciskano to z całą pewnością byś się nie przyznał. Pewnie myślałeś ,że nikt tego nie zauważy. Rozmawiałem o tym nawet z moim bratem i innymi użytkownikami, którzy zwrócili na to uwagę, także jak sam widzisz nie do końca byłeś uczcicwy.
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych