Czy ja jestem zły??
Czy to że mam nieodpowiednie zachowanie świadczy o tym, że jestem zły??
Mój przyjaciel, też ma takie "świetne" zachowanie znaczy, że jest zły?? Ja go znam bardzo długo i ciężko jest znaleźć lepszego człowieka niż on, poprostu takie życie, ot drobny żart który skończył się dość niemiło

Tak więc po tym krótkim wstępie, może przejde do treści właściwej.
Odwieczna walka dobra ze złem. Temat wielu opowiadań, filmów, bajek, książek, i innych tego typu produkcji. Ta walka trwa zawsze i wszędzie, ciągle się zmagamy z samym sobą: Jak mam postąpić?? Czy to będzie dobre dla mnie, może tak, ale czy będzie dobre dla innych?? Czy ktoś zauważy jak sobie ułatwię nieuczciwie to?? A co on mnie obchodzi ważne, żeby było po mojemu!! Tak jest cięgle zło, często używane pojęcie: Zostaw to, to jest złe!! Nie rób tego, tak nie wolno, to jest złe!! Źle zrobiłeś!!. Z drugiej strony dobro: Dobry chłopiec!! (

Ile razy coś "w was", mówiło wam żebyście postąpili źle, bo tak łatwiej, lżej. Zazwyczaj dobra droga jest pełna wyrzeczeń, może nawet stać się waszą porażką ale czy napewno?? Podobno każdy dobry uczynek wraca do nas ze zdwojoną siłą, nawet jeżeli niewierzycie w boga, to gdy ty raz komuś pomożesz ta osoba później może Tobie pomóc lub komuś kto będzie tego potrzebował. Nie mam zamiaru tu moralizować was, choć może na to wyglądać. Kwestie wyboru pomiędzy dobrem i złem zostawiam waszemu sumieniu........
Tak ale wybór pomiędzy złem, a dobrem czyli pomiędzy czym??????? Zarówno zło jak i dobro mają wiele wyjaśnień, wielu z nich tu nie przytoczę, bo to nie ma sensu. Przedstawię tylko te najpopularniejsze. Poza tym to WY musicie zdecydować o tym co jest dobre a co złe.
Oczywiste jest to że zło jest przeciwieństwem dobra i na odwrót. Można powiedzieć, że tam gdzie nie ma jednego można znaleźć drugie. Pochodzenie złe oraz jego natura to jedna z największych zagadek filozoficznych, zapewne nigdy niezostanie rozwiązana, a już napewno nie za mojego krótkiego życia. Buddyzm widzi zło jako złą karmę. Człowiek czasem postępuje źle wyłącznie z powodu błędnego widzenia siebie jako oddzielnego od reszty świata i tym samym niepotrzebnego utrzymywania koncepcji swojego ego. Są również teorie mówiące, że zło nie istnieje, że to poprostu brak dobra (dość prosta teoria). Inni mówią że zło istnieje naprawdę (można tak powiedzieć po spotkaniu z niektórymi ludźmi), że jest nieodzownie związane z istnieniem świata lub z ludzkim postępowaniem (mi pasuje i jedno i drugie, drugie szczególnie).
Zastanówmy się czym jest dobro??
Oddałem portfel który wypadł kobiecie w sklepie na moich oczach, zamiast zabrać go razem z zawartością - to jest dobre na 100% (no nie??

[Niezupełnie. W tym przypadku należałoby wiedzieć, co kobieta, której oddałeś portfel robi z pieniędzmi. Bo jeśli oddaje np. terrorystom, szkodząc w ten sposób ludziom, nie zrobiłeś dobrze. Pojęcie dobra jest względne. Mimo, iż kobieta na 99,9999% nie robiła tego - SR]
A teraz inaczej: kocham dziewczynę mojego przyjaciela, ona tez coś do mnie czuje ale i do niego (słodka niepewność). Mój przyjaciel też coś do niej czuje, czy mam mu ją odebrać?? Czy mam zaprzepaścić przyjaźń?? A jeżeli się mylę?? To już nie jest tak klarowne. Przynajmniej dla mnie! (to był oczywiście tylko przykład i nie ma nic wspólnego z życiem prywatnym autora

[Dla mnie jest to aż nadto klarowne. Tutaj należałoby tylko jednoznacznie określić, z kim dana dziewczyna zazna szczęścia - drugi powinien usunąć się z drogi - SR]
Tak... dobro... dobre postępowanie jedna z trudniejszych rzeczy w życiu (dla niektórych??, dla większości??, dla wszystkich?? kto wie) Dobro również jest definiowane niewiele sposobów, bo co jest dla jednego dobrem, dla drugiego może być złem (zależy po której stronie stoisz



Do tego wszystkiego istnieje jeszcze wolna wola, ostatnio usłyszałem stwierdzenie: "zło jest skutkiem źle wykorzystanej wolnej woli". Ale jeżeli mamy wolną wole to jak możemy ją źle wykożystać?? przecież nikt nam nie może narzucić jak mamy z niej korzystać wiec dopóki postępujemy tak jak chcemy (nie wbrew sobie) to jest dobrze. Obiło mi się też o uszy że dobro jest do tego momentu, dopóki innym nie dzieje się źle. Sens jest tego taki, że dobro nie jest indywidualne tylko wspólne, jeżeli jednej osobie z powodu naszego postępowania dzieje się źle to już nie jest dobro.
Tu kończę ten artykuł ale nie wątek liczę na waszą odpowiedź i przemyślenie na ten temat!!
