Jeśli o mnie chodzi to myślę, że Boga zawsze powinno się postrzegać przez pryzmat miłości i odrzucać ten Jego obraz gdzie ukazywany jest jako bóg mściwy, bóg karzący, bóg mordujący itp
Prawdziwy obraz Boga idealnie przedstawia Jezus, warto się skupić na tej Jego formie i na samej nauce Chrystusa.
Jest ona na pewno wartościowa, emanująca wzajemna miłością i zrozumieniem.
Tego co o Bogu podaje Biblia nie należy selekcjonować ani odrzucać, gdyż otrzymamy wówczas obraz wyidealizowany i niepełny. Bóg Starotestamentowy jest przecież tym samym Bogiem w Nowym Testamencie. Co do Bożego karania, to i również w NT są wersety odnoszące się do tej kwestii. Choćby w liście ap. Pawła do Tesaloniczan (1.w.10): " I oczekiwać Syna jego z niebios, którego wzbudził z martwych, Jezusa, który nas ocalił przed nadchodzącym gniewem Bożym."