162 replies to this topic

[Korynt]

Przepraszam, chciałbym dodać, że nie cały islam jest zły, np. berberowie (chodzi mi o to że są dobrzy)

Użytkownik Kowal801 edytował ten post 11.02.2008 - 21:11

[Dybas]

Ja zabardzo nie wierze w Boga. Nie ma dowodów na jego istnienie tak jak na istnienie Allaha i reszty. Czemu mam wierzyć w Biblie? Dlatego, ze kościół mi mówi, że to rzecz święta? Macie dowód, że napisali to jacyś apostołowie? Moze ktoś sobie wymyślił tą religię tak jak Mahomet. Kościół ci mówi co masz robic a czego nie. To jest własna wola, którą obdarował nas Bóg? HAH. To jest czysta manipulacja czy wy tego nie widzicie? Kosciół ma mnie rozgrzeszać czy Bóg? Jak pójde na księdza to będe miał dar od Boga, że moge odpuszczać grzechy grzesznikom? A tak pozatym ostatnio widzialem u siebie na koscielnym parkingu srebrne Porshe. Drugi Rydz u mnie w mieście?

[Scoobie]

Wiecie ja wierzę w Boga bo ktoś musiał stworzyć świat, ktoś daje nam siłe, jakąś moc itd. Ale nie wierze w żadne kościoły ani religie. Wszystkie są po to zeby wpierdo*** wypłate i żeby robić pranie mózgu. Mam 15 lat i jestem takim jakby pół ateistą, chodzę do kościoła bo musze ale wcale go nie uznaje i nie wierzę. Tak samo ostatnio byłem na kolejnej mszy z przymusu i było tak że jak będziemy się dużo modlić to pan bóg wynagrodzi nam nasze krzywdy po pewnym czasie. : Gówno prawda!! Niektórzy bezdomni, przykładowo zostawiła ich rodzina jak mieli 20 lat, teraz mają 40 pare i co ?? Bóg im wynagrodził 20 lat cierpienia ?? Tak samo jak jest piosenka "Pan jest dobry jak chleb" to też jest śmieszne, co z tego że jest dobry jak chleb, dla innych "Pan jest dobry jak wódka albo ziółko" ale trzeba mieć na ten chleb pieniądze a modlenie się nam pieniędzy nie wyczaruje. Popatrzcie nawet jak msza jest skonstrułowana, klękanie, piosenki o Jezusie itd. wpadające w ucho, poruszający tekst. To wszystko jest po to żeby jak najwięcej dać na tace. Nie uznaje kośioła już kupe czasu dlatego ze miałem dużo cierpien (sprawy rodzinne) a nikt mi ich nie wynagrodził. Od tego momentu nie wierzę. A jeśli mi się uda OOBE to będę je uzywal do tego żeby być innym człowiekiem, dobrym, inteligentnym i przedewszystkim takim który spojrzy na otaczający nasz świat z dystansem. Pozdro dla wszystkich wierzących w Boga a nie w "instytucje" które piorą mózg.

[DoNN]

Ja zabardzo nie wierze w Boga. Nie ma dowodów na jego istnienie tak jak na istnienie Allaha i reszty. Czemu mam wierzyć w Biblie? Dlatego, ze kościół mi mówi, że to rzecz święta? Macie dowód, że napisali to jacyś apostołowie? Moze ktoś sobie wymyślił tą religię tak jak Mahomet. Kościół ci mówi co masz robic a czego nie. To jest własna wola, którą obdarował nas Bóg? HAH. To jest czysta manipulacja czy wy tego nie widzicie? Kosciół ma mnie rozgrzeszać czy Bóg? Jak pójde na księdza to będe miał dar od Boga, że moge odpuszczać grzechy grzesznikom? A tak pozatym ostatnio widzialem u siebie na koscielnym parkingu srebrne Porshe. Drugi Rydz u mnie w mieście?

Skoro tak mówisz - daj dowody na to, że Bóg nie istnieje.

[zak]

daj dowody na to, że Bóg nie istnieje.

bo nikt go nie widzial, bo nie ma jego zdjecia, nie wszyscy odczuwaja jego obecnosc (jak np. powietrza)
nie chce mi sie wymyslac wiecej

[darokrol]

Skoro tak mówisz - daj dowody na to, że Bóg nie istnieje.

coś ci sie pomyliło, to nie ateiści mają udowodnić że go nie ma, wy powinniście przedstawić dowody na to że istnieje i dopiero z tymi dowodami mogliby się ateiści zmierzyć, na razie nie ma o czym dyskutować bo jedyne co posiadacie to stary i nowy testament (które jak już nauka dowiodła są zbiorem baśni nawet nie żydowskich, za to NT to celowa manipulacja) + 2 tysiące lat nauki o tych dwóch książkach, 2 książki i dwa tysiące lat bezowocnych poszukiwań prawdy to zdecydowanie za mało żeby bezczelnie mówić ateistom żeby to oni przedstawiali dowody
z racjonalista.pl
"...trzy „dowody", które funkcjonują jako tzw. „nieredukowalne złożoności": wić bakteryjna, kaskada krzepnięcia krwi i system immunologiczny (do niedawna było jeszcze oko). Ot, co zostało z tysięcy biologicznych „dowodów" przedstawianych na poparcie inteligentnego Stwórcy. Ależ się zmieniło ostatnimi czasy w tym „dowodzeniu"! Pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno produkowano je niemal taśmowo i od ręki. I tak:
"... Badacz przyrody i uczony Athanasius Kircher (zm. 1680 r.) - jezuita — mógł wyliczyć nie mniej niż 6561 dowodów na istnienie Boga. A jakże zwielokrotniła się teologia później! Nie było takiej dziedziny przyrody, która by nie dostarczyła własnej, odrębnej teologii: istniała astrateologia, litoteologia, petinoteologia, teologia insektów. Nawet poszczególne gatunki zwierząt miały swoje teologie... "

Użytkownik darokrol edytował ten post 10.03.2008 - 17:10

[KaśkaK]

bo nikt go nie widzial, bo nie ma jego zdjecia, nie wszyscy odczuwaja jego obecnosc (jak np. powietrza)
nie chce mi sie wymyslac wiecej

Idąc tym tokiem myślenia, prosty przykład, rozumu też nie widzisz ale wiesz, że istnieje bo myślisz, Boga też nie widać ale wierzysz, że istnieje.

Użytkownik KaśkaK edytował ten post 11.03.2008 - 21:21

[judas666]

Mózg w swoim życiu widziałem. Widzę tez i czuję działanie rozumu, a działania boga nie widzę i nie czuję.

[KaśkaK]

No tak...różne cuda się wydarzyły więc czemu nie przypisywać ich Panu Bogu. Mózg widzisz, ale rozumu nie, oki widzisz jego działanie, każdy wierzący może Ci powiedzieć, że widzi działanie Boga w swoim życiu i koło się zamyka.

Użytkownik KaśkaK edytował ten post 11.03.2008 - 21:46

[judas666]

A ja mogę powiedzieć, że widzę działanie krasnoludków. To, co dla jednego będzie działalnością boga dla innego może być naturą. 500 lat temu telefon komórkowy byłby albo działalnością boga, albo czarami. Najprawdopodobniej to drugie i posiadacz zostałby spalony na stosie, ale warto zaznaczyć, że przez katolików i na rozkaz kościoła :3

[KaśkaK]

i posiadacz zostałby spalony na stosie, ale warto zaznaczyć, że przez katolików i na rozkaz kościoła :3

niechęć przed nieznanym. Ale czemu ciągle jest mowa o tym jak to katolicy są niedobrzy. A o tym, że np w Koranie za porzucenie religii muzułmańskiej, w Arabii Saudyjskiej grozi kara śmierci, wg mnie to jest większym złem niż różne rzeczy przypisywane chrześcijaństwu.

[judas666]

Nie piszę o islamie, bo wychowuję sie w kraju katolickim. Katolicy, to ludzie i są tak samo źli jak my wszyscy.

[Arthein]

Kościół ci mówi co masz robic a czego nie. To jest własna wola, którą obdarował nas Bóg? HAH.

Dybas chyba nie wiesz co mówisz... wiesz co znaczy wolna wola? Własnie to, że możesz wybierać miedzy drogą, która wyznacza kosciół, albo nie. Nie ma żadnych nakazów. To jest tylko sugestia, jeśli chcesz trafic do nieba to musisz robić tak jak w bibli napisano, ale to nie jest przymus, jest zawsze alternatywne piekło, bądź też czyściec.

Kosciół ma mnie rozgrzeszać czy Bóg? Jak pójde na księdza to będe miał dar od Boga, że moge odpuszczać grzechy grzesznikom?

Tak będziesz miał taki dar, jak tylko przejdziesz wszystkie świecenia. Gdzieś w bibli jest napisane, że Jezus powiedział do apostołów, którymi następcami są księża : „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,22-23). No więc masz odpowiedź na swoje pytanie, tak bedziesz mógł odpuszczać grzechy

było tak że jak będziemy się dużo modlić to pan bóg wynagrodzi nam nasze krzywdy po pewnym czasie. : Gówno prawda!! Niektórzy bezdomni, przykładowo zostawiła ich rodzina jak mieli 20 lat, teraz mają 40 pare i co ?? Bóg im wynagrodził 20 lat cierpienia ??

Scoobie widze, że nie rozumiesz chrześcijanstwa. Nie chodzi o to ze po 20 latach żebrania Bóg da Ci wille i porshe. Nagrode otrzymasz dopiero w niebie. Więc nie mów, że to gówno prawda. Chyba, że umrzesz i nie bedziesz miał wynagrodzonego cierpienia. Wtedy wróć tutaj i mi to powiedz.

Tak samo jak jest piosenka "Pan jest dobry jak chleb" to też jest śmieszne, co z tego że jest dobry jak chleb, dla innych "Pan jest dobry jak wódka albo ziółko" ale trzeba mieć na ten chleb pieniądze a modlenie się nam pieniędzy nie wyczaruje.

Wiesz co Ty wogóle piszesz?! Chleb jest tylko dla uzmysłowienia Ci tego... Dla Ciebie może być dobry jak wódka i zioło to nie ma różnicy. Odkrywczy to nie jesteś, raczej modlenie sie nie da Ci dóbr materialnych. Ale zawsze możesz isc do PCK po chleb jak Ci w domu brakuje

Popatrzcie nawet jak msza jest skonstrułowana, klękanie, piosenki o Jezusie itd. wpadające w ucho, poruszający tekst. To wszystko jest po to żeby jak najwięcej dać na tace.

Wiesz, że pisząc to możesz kogoś urazić? Niektórzy spiewając "piosenki" o Jezusie naprawdę wkłądaja w to serce i mocno to przeżywaja. A taca nie jest obowiązkowa, tylko, że księża musza za coś żyć. Pomyślałeś o tym?

A tak BTW to nie wierze w Boga, chociaż nie neguje jego istnienia. Poprostu mam zbyt mało racjolanych dowodów, a za dużo zaprzeczeń jego istnienia.