640 replies to this topic

[BlueBoy]

Coraz mniej was rozumiem. To chyba bardzo dobrze że na forum są sceptycy (a najlepiej by było gdyby było 50% na 50%). Najlepiej jest liznąć argumenty obu grup (nawet wtedy gdy wydaje się nam że mamy rację). Kłótnią niczego nie zdziałacie.

[Traper]

Coraz mniej was rozumiem. To chyba bardzo dobrze że na forum są sceptycy (a najlepiej by było gdyby było 50% na 50%). Najlepiej jest liznąć argumenty obu grup (nawet wtedy gdy wydaje się nam że mamy rację). Kłótnią niczego nie zdziałacie.

Dobrze, że to zauważyłeś, ale jak widzisz, na tym forum niktórzy sceptycy piszą coś, tylk opo to, żeby namieszać i tyle, bez żadnych argumentów czy coś

A warcajac do 2012, może się wydawać, że jestem sprezeczny w swoich odczuciach, ale ja dużo rzeczy z tym wiąże.
Tak więc, 2012 jest datą-symbolem, jest to ogólnoświatowy symbol nadchodzących zmian. Mam tylko cichą nadzieję, że na lepsze, ale nie można zakładać, że po 2012 nie stanie się coś strasznego jak choćby globalny kataklizm, więc lepiej wziąć sobie to do serca

[metody11]

Ja myślę że nie można lekceważyć niczego, a tym bardziej ludzi którzy mają wiedzę większą od nas. Żeby powiedzieć że coś jest nierealne, trzeba mieć po prostu argument poparty faktami. Każdy myśli tak jaką ma wiedzę, to nie znaczy że jego bleble jest dyskusją. Interesuje się od dawna 2012r, i zawsze było to lekceważone, choćby przez podawanie jakiś dat. Nie sądzę żeby Majowie i Egipcjanie byli w zmowie, a wiedza ich przewyższa naszych najmądrzejszych uczonych. Ja widzę to tak, przeleci na tyle duża gwiazda koło słońca, że pociągnie za sobą słoneczne płonące gazy. Przelatując koło ziemi spowoduje obrócenie jej biegunów i kołysanie. Faktycznie woda zostanie rozlane, a płonące gazy spowodują jeden wielki pożar. Ja myślę że jedna połowa będzie zalana i płonąca, a druga tylko zalana, może tam ktoś przeżyje. Ciekawy jestem która strona jest jedna, a która druga. Z materiałów które przeczytałem, takie wyciągnąłem wnioski. Jak będzie zobaczymy.

[kwintus]

Po pierwsze nie wiadomo czy nie było fal np. tsunami i innych kataklizmów 1000 lat temu...
Masz wielką pewność nie żyjąc w tamtych czasach... Jak wiadomo w tamtych czasach środki przekazu nie były rozwinięte jak dziś. Dzisiaj wystarczy że np. w meksyku jest śilne trzęśienie ziemi i my na innym kontynencie już o tym za kilka godzin wiemy!
Większa część z was a napewno ty podchodzisz do tych tematów końca świata jak i pewnie fenomenu zjawiska ufo "że oni nas odwiedzają tylko rząd to skrywa" z pewną schizofreniczną wiarą. Widze że 2000 tyś lat temu powstała chora religia a raczej chore mocarstwo "Kośćiół" które trwa do dziś... teraz powstaje "ufojaństwo" lub "kataklizmojaństwo" :brawo: Nie zapominaj że ludzie pewnie zawsze potrzebowali jak i potrzebują dziś pewnych zagrożeń np. "kataklizmów" aby poczuć pewne zjednoczenie i dobroć związaną z takimi wydarzeniami... Ja nie potzrebuje przepowiedni o końcu świata aby być dobry i zjednoczony... Kwestja którą poruszyłem w poprzednim poście dotyczyła osób które przez takie artykuły uwierzą w to na poważnie i wydadzą np. cały swój majątek lub kilka dni wcześniej przed wydarzeniem zrezygnują z pracy lub wezmą duże pożyczki aby się zabawić "przed końcem" a w dniu zagłady okaże się że tak jak w innych przypadkach to była wielka brednia?? i co zrobią na następny dzień gdy zobaczą że zrujnowali sobie życie.... :!:[/quote]

nie patrze na to co bylo 1000 lat temu tylko na ostanie pare wiekow...zauwaz ze nawet przez ostatnie dziesieciolecia jest wzmozona aktywnosc ziemi... w ostatnim roku wydarzylo sie wiecej niz przez ostatnie 10 lat ale dla CIebie widze to nie problem.

moja wiara nie jest schizofreniczna , proponuje bys obejrzal wiele ciekawych materialow filmowych jak np. koferencja z meksyku 2005 Maussana, najwybitniejszego badacza zjawiska i fenomenu(jak okresliles) UFO. widziales kiedys na niebie ponad 200 obiektow w bialy dzien? watpie...

istotnie rzady zatajaja prawde....sam Maussan mowil o tym na konferencji i w ogole to nie jest zadna nowosc.

jesli chodzi o kataklizmy to nie odczuwam to w ten sposob jak napisales...staram sie wiele czytac i szukac duzo informacji w przeciwienstwie do Ciebie..sa zwiastuny tego i ktore same juz sa dowodem na sprawdzanie sie przepowiedni na rok 2012...trzeba byc chyba sleocem zeby tego nie dostrzec( no tak w telewizji nie podali..specjalne zaproszenie trzeba podac zeby sie pan IKSINSKI sie o tym dowiedzial?)

ja nie wydam swojego majatku jesli ie bedzie takiej potrzeby...tylko facet. jesli nasila sie trzesienia, zaczna wybuchac wulkany i nadejda wieksze kataklizmy to sam zaczniesz sie zastanawiac co robic...na dzien dzisiejszy mam tylko zaplanowane: co zrobic gdyby!

i nie ocnieniaj mnie juz zgory bo nic o mnie nie wiesz! nie masz pojecia jaki jestem i w co wierze i jaki mam swiatopoglad...tylko o Tobie swiadczy zle![/quote]


Muhad widze że się nie dogadamy... jeździsz na mnie i to och..... jak ktoś stwierdził już na tym forum ale ok....... Prosze nie zaprzeczaj tego co powidziałeś przed chwilą " nie patrze na to co bylo 1000 lat temu tylko na ostanie pare wiekow " .... czyli ponawiam pytanie gdzie jest twoja pewność że tego nie było np. ok. jak nie 1000 to 500 lat temu (kataklizmów typu tsunami itp.??)- przekaz informacji nie był tak rozwinięty jak dziś? A może sądzisz inaczej co by mnie wcale nie zdziwiło ..... Po pierwsze mówisz o jakiejś konferencji ok..!! i jakie mole widziałeś je osobiście czy to twoja chora schizofrenia?? Jak myślisz?? A może wiara w coś innego niż przekazuje Ci biblia od dziecka??... Buntujesz sie w wieku 23 lat :oops:

CZy telewizja szukająca sensacji i widząca ją tylko max w polityce itp. sprawach dostrzegająć zjawiska typu "UFO" i życia na innej planecie lub kataklizmowi "2012" nie zwróciła by na to swoje oko?? Według ciebie nie... bo to jest jeden wielki układ istot pozaziemskich :brawo: Według ciebie jeżeli na coś nie ma wytłumaczenia to jest jedno..."UFO"- istoty pozaziemskie... :devil:

Stary bierz kredyt i buduj bunkier w np. bieszczadach (na marginesie tam mieszkam przez jakieś 2 mieśiące)... 2012 blisko

[ Dodano: 2006-04-14, 03:13 ]
Aha. Muhad wiara z tobą Propos znam firmy budowlane które Ci wybudują schron taniej :devil: Wiara z tobą i dokumentami tajnymi które ukazują się w sieci : Napisał czysty umysł

[BlueBoy]

Panie i Panowie. Cały nasz światopogląd opiera się na wierze. Np. Na pacyfiku leży wyspa Wielkanocna, której ja osobiście nie widziałem, nie dotknąłem. Z kąd mam wiedzieć, że ona naprawde istnieje? Poprostu WIERZE ludzią, którzy tam byli zobaczyli! (Opieramy się na zdjęciach, filmach i na opowiadaniach ludzi którzy tam byli i zobaczyli.)
Jeżeli czegoś nie ma w środkach masowego przekazu (TV, radio, prasa) to nie znaczy, że to nie istieje!
Ja osobiście wierze że w niedalekiej przyszłości (2009-2013), stanie się "coś" ważnego na tej planecie. Może to będzie:
- wielki kataklizm (w wyniku którego zginie dużo ludzi),
- może to będzie odnowienie duchowe ziemi (jego mieszkańców),
- kontak z obcą cyliwizacją,
- III wojna światowa
- a może te 4 opcje wymienione wyżej, RAZEM.

Moje argumenty:

- Przepowiednia św. Malachiasza. Według jego przepowiedni (na temat papieży) obecny papież, Benedykt XVI jest przed ostatnim papieżem. Po nim będzie ostatni papież. LINK LINK 2

- Ram Bamjon. 16-letni chłopiec medytował nieprzerwanie 6 miesięcy w Nepalu. Wtedy powiedział że koniec medytacji nastąpi w 2012! Potem niespodziewanie znikł. 24h po, był widziany i powiedział że powróci za 6 lat. LINK

- Zapowieć dziecka INDYGO, wielkich katastrof na rok 2009. LINK

- Przepowiednie "Oriona na rok 2012" (o tym już była mowa)

- Przepowiednie Nostradamusa LINK

Nie wymieniam "kodu bibli", bo jeszcze nie opcykałem się z całością materiału na ten temat. Wystarczy przeanalizować niektóre wyżej wymienione argumenty, żeby można było stwierdzić że szykuje się gorący okres.


"Przeczytaj, co zostało przepowiedziane, rozpoznaj, co się dokonało.. reszta się wydarzy..." Św. Augustyn

[taiszo88]

tez chce miec takie madre dziecko jak to cale indygo

[kwintus]

spoko muhad wyluzuj troche nie denerwuj sie w końcu to twoja wiara.. A jeżeli chodzi o moją wiedzę i doświadczenie to sie nie buj... A propos miałeś kontakt z UFO?? A może zostałeś porwany?? Ciekawy osobnik jestes

[Macha]

dobra muhad juz skoncz, nie wiem ile tamten ma lat, ale zachowuje sie troche jak niektorzy moi koledzy z klasy, ja sie nauczylem takich ignorowac, ty tez sproboj (moja podstawowka wita )

ja tez wierze w Boga, choc w troche inny sposob niz inni wiec nie jestes sam

PEACE AND LOVE

wrocmy do tematu

ja tam juz nie wiem co o tym myslec

jedni mowia ze bedzie koniec swiata
ale inni mowia ze nie nalezy sie niczego takiego spodziewac

moje przygotowania beda na tle duchowym

[Macha]

tak na powaznie...jesli ktos otworzy umysl i serce, jesli bedziemy dzialac miloscia i jesli nasze zycie zdominuje milosc to mysle ze bedzie nam latwiej...jesli chodzi o jakies kataklizmy to wydaje mi sie prawdobodobnie sie moga wydarzyc...zbyt wiele na to wskazuje...jesli sie pomyle to sie tylko uciesze Smile ( chodzi mi tylko o katklizmy)

dlatego ja juz dawno zaczalem szukac milosci bo jak mowia "milosc to najpotezniejsza energia na swiecie" i sadze ze to prawda bo po tym jak sie zakochalem (mam nadzieje ze cos z tego bedzie) to od razu zauwazylem pewne zmiany w mojej psychice i zachowaniu

[Macha]

i musze ci powiedziec ze to prawda bo gdy patrze jak jestem zakochany to od razu swiat wydaje sie byc milszy i ciekawszy, czuje sie tak jakbym byl czescia swiata