640 odpowiedzi w tym temacie

[Indoctrine]

Dlaczego? Obietnica Boga to obietnica Boga.

[Legalize]

Indoctrine, patrząc z twojego punktu widzenia Ziemi nic nie grozi. Troche to dziwne, że taki doświadczony człowiek łudzi się, że Ziemi nie zagrażają żadne kaprysy Matki Natury, a także niezapowiadane wizyty komet, meteorytów i jeszcze Bóg wie czego...
A to czy czeka nas to jeszcze za życia, czy w dalekiej przyszłości której nam nie bedzie dane zbadac, jest inną sprawą...

[PTR]

!Legalize!, najwazniejsze zeby nie brac tego wszystkiego zbyt powaznie.
Pomysl ze jesli w 2012 nic nsie nie stanie to ten caly Patrick Geryl chyba sie zaplacze on juz cale zycie swoje poswieca temu. moze to i dobrze w koncu sam sobie takie zycie wybral. dla mnie czy cos sie stanie czy tez nie praktycznie nic sie nie zmieni. mam na ziemi inny cel. . proponuje znalesc wlasny

[Indoctrine]

Ja też mam w miarę ustalone niektóre cele w życiu i na pewno nie będę ich modyfikować z powodu jakiś przepowiedni o niskiej wiarygodności.

Każdy chrześcijanin powinien być w każdej chwili gotowy na powtórne przyjście Pana.

jesli sie nic nie stanie, to durnota,ciemnota i debilizm ludzi bedzie sie poglebial...

O tak Muhad. Szczególnie wyjdzie na jaw debilizm tych co bezrefleksyjnie wierzyli, że coś się w 2012 wielkigo stanie.

[Legalize]

!Legalize!, najwazniejsze zeby nie brac tego wszystkiego zbyt powaznie.
Pomysl ze jesli w 2012 nic nsie nie stanie to ten caly Patrick Geryl chyba sie zaplacze on juz cale zycie swoje poswieca temu. moze to i dobrze w koncu sam sobie takie zycie wybral. dla mnie czy cos sie stanie czy tez nie praktycznie nic sie nie zmieni. mam na ziemi inny cel. . proponuje znalesc wlasny

Naszczęście nie biore tego wszystkiego na poważnie i nie pakuje walizek, nie gromadze zapasów żywności, ani nie pracuje nad planem ewakuacji... Co nie oznacza, że nie będe się temu wszystkiemu przyglądał z większą uwagą...
A czy po zajściach 2012r. coś by się zmieniło?? Moim zdaniem tak, bo ludzie przejżeli by na oczy, że nie są panami wrzechświata. Takie "oczyszczenie" choć tragiczne w skutkach jest potrzebne, bo jeśli nie tą drogą to inną sami siebie powybijamy... Znajdź mi choć jednego człowieka który by widział przyszłość naszego świata w pozytywach?? Ja nie mam iskierki nadzieji na to, że kiedykolwiek może być "raj" na Ziemi.

[Arturus]

autor chyba ciutke przesadzil- wedlug mnie nie bedzie az tak zle.. a ta wizja co juz mamy szykowac troche mnie smieszyla

[skitty0]

Jakoś nie wierze w ta przepowiednię :-/
Np: wg Nostradamusa koniec świata ma nastąpić w 3797 roku.
Rok 2012: Zmiana bedzie bardzo głęboka. Miasta i kraje zyskają na wzroście, a poprzez dobre zamiary roztropność oraz przebiegłość da wyniki, dzięki czemu zmieni się kultura na całym świecie.
Potem (prawdopodobnie) nastąpi:
2013-2014 -początek lat 2000:AIDS, pełna realizacja
2015-koniec depresji
2016-2020 -złoty wiek
2020-2025 -a może nowa moneta...

Nostradamus: Przepowiednie na lata 2006-2025

[Yuna]

Jest pełno poglądów i wiezen na temat koncu świata... Podobno w ewangelii jest ukrytych pare stron gdzie pisze jaki i kiedy będzie koniec świata. Gdy te strony zostaną rozszyfrowne wtedy nastąpi koniec. To tylko pogłoska. Chodź może i jest w tym ciut prawdy...

[Metatron]

Jak przeżyć rok 2012 ?
Poprotu tak jak 2011 i poprzednie. Z planami na przyszłość, starać się przeżywać każdy kolejny dzień jak najwspanialej. Zależy oczywiście jakie będą warunki na świecie ale czy warto żyć tylko myślami że coś się ma wydarzyć ?

[walkir]

Autor tekstu zmieszczonego w poście musi być nieżle nawiedzony. Pewnie to jeden z tych co popełnili samobójstwo wierząc że po ich dusze przylecą obcy zabierając do lepszego świata :

[Metatron]

Walkir jak to do mnie to poprostu jestem pewien że w 2012 roku nic niezwykłego się nie wydarzy, tak jak nic nie wydarzyło się 25 maja.

[walkir]

to było do pierwszego postu - o tych wszystkich przygotowaniach

[Cyrulik]

Jak dla mnie to w roku 2012 nie nastąpi jakies jedno masakryczne wydarzenie i gospodarki i kultury...

Jak zauważyłem forum podzieliło się na charakterystyczne grupy. Jedni myślą o niszczycielskim katakliźmie, jedni o upadku religii, spotkaniu z obcą cywilizacją albo że po prostu nic sie nie stanie.
A może stanie sie wszystko, jako wielka reakcja łańcuchowa jak już napisałem powyżej pewne przypuszczenie?