Otóż z przedstawionych danych wynika że większość kobiet aby osiągnąć orgazm, wymaga stymulacji łechtaczki.
Florek ty musisz czytać i pytać, a ja wiem z autopsji co mi przyjemność sprawia.
Jak już piszemy o kobiecych narządach rodnych, to wam coś z własnego doświadczenia napiszę.
Barbarzyństwem dla mnie w naszym cywilizowanym świecie jest, rodzenie dzieci poprzez cesarskie cięcie dla wygody rodzącej, drugim to golenie i nacinanie krocza, tłumaczy się to higieną i że nacięta rana łatwiej sie goi niż naturalne pęknięcia podczas porodu, ale to przecież cywilizacja. Czasem można przeczytać, że od takich praktyk się odchodzi, ale to tylko fikcja, lekarze aby ułatwić sobie pracę wszystko są w stanie wmówić rodzącym kobietom. Bo łatwiej goją się pęknięcia, ale lekarzom łatwiej zszyć nacięcie, którego można uniknąć dzięki specjalnemu masażowi, ale tez dzięki odpowiedniemu podejściu do rodzącej kobiety, bo to jak się rodzi dzieci w naszym kraju to koszmar, jak się nie ma kasy to lepiej być przygotowanym na wszystko co najgorsze. Jak na salę porodową gdy kobieta rodzi nie mógł wejść mąż, ale pan co zmienia żarówki i owszem. Teraz jest trochę bardziej przyjaźniej, ale te sale porodowe to jak fabryka dzieci żadnej intymności tam nie ma, włazi sobie kto chce i kiedy chce, ot i cała cywilizacja. Jak już te kobiety ponacinają to myślisz Florku, że zależy im na tym by pozaszywać tak jak było, no różnie z tym bywa i różnie się goi ja muszę powiedzieć że miałam dużo szczęścia i nie nacierpiałam się z tego powodu, choć i tak szyli mnie bez znieczulenia, ale są kobiety które takie partactwo lekarzy długo odchorowują. Czasem pozostają takie blizny że wstyd się mężowi pokazać, czasem jest tak że szwy pękają i goi się samo, bardzo długo i boleśnie, oj różnie to jest i to wszystko w naszym cywilizowanym kraju.