1327 odpowiedzi w tym temacie

[judas666]

Nie rozumiem po co mam szukać elektronicznej muzyki, która mi się spodoba? Jestem masochistą, ale nie mam ochoty przekopywać się przez kupę żeby dotrzeć do diamentu. Z resztą jestem sceptykiem i nie wierzę w istnienie diamentu w kupie
A jak ktoś ma się zamiar rzucać, że określam muzykę elektroniczną mianem ekskrementów, to niech sobie przeczyta moją sygnaturę, a konkretnie znajdującą się w niej definicję.

[YFWMLSLFNXUYEAVSYFIOUS]

Ostatnio bardzo zainteresował mnie zespół Piorun. Jeżeli ktoś nie kojarzy jest to kapela tworząca słowiański folk. Z ich muzyki płynie niesamowita energia, momentalnie potrafi pozytywnie wpłynąć na nastrój. Czy ktoś może mi polecić jakieś podobne zespoły do w/w? Byłbym wdzięczny:)

Bezwzględnie polcam nieco innego, ale moim zdaniem ciekawszego Żywiołaka. Kobiece głosy, muzyka bardzo "folkująca", świetne teksty, często będące wierszami np. Leśmiana. Cudo, szczególnie na koncertach.
I jeszcze Stary Olsa z Białorusi. Bardzo korzenne .

[Qliffot]

I jeszcze Stary Olsa z Białorusi. Bardzo korzenne

O, Stary Olsa! :-D Na koncertówce przy "Ai vis lo lop" sobie na wariację z "Smells like Teen Spirit" pozwolił.

Również polecam :-)

EDIT:

Tak generalnie po zastanowieniu stwierdzam, iż za folkiem słowiańskim zbytnio nie przepadam. Miło posłuchać od czasu do czasu, ale jako, że się raczej Słowianinem nie czuję i bliżej mi do germańskiej estetyki piękna, tak w klimacie folk, folk-rocka etc. byłbym skłonny polecić przede wszystkim kilka bardzo miłych niem. i niemieckojęzycznych zespolików. Alfabetycznie: Adaro, ASP, Cornix Maledictum, Corvus corax, Cultus Ferox, Drolls, Dubia Fortuna, Dunkelschoen, Estampie, Faun, Finisterra, Galtgaldr, Garmarna, Gothart, Haggard (!), Hedningarna, In Extremo (to chyba kolega Kranolt zna, ale podaję, bo może ktoś inny się zainteresuje), Mediaeval Baebes, Moon and the Nightspirit (!), Narsillion, Ophelia's Dream (!!), Ordo Equitum Solis, Psalteria, Qntal, Romowe Rikoito (!), Saltarello, Saltatio Mortis, Schandmaul, Schattentanz, Schelmish, Scherbelhaufen, Tanzwut, Traeumtanzer, Trobar de Morte, Umbra et Imago, Van Lagen, Wolfenmond, Wolgemut.

Ze słowiańskich poza czeską Psalterią i rosyjskim Romowe Rikoito poleciłbym jeszcze Chur czy Moon Far Away. W ogóle jest cała masa rosyjskojęzycznych zespołów, których praktycznie nie rozróżniam, gdyż grają wszystkie jak dla mnie "na jedno kopyto", co przy dłuższych próbach słuchania działa ogromnie nużąco.

[spatium]

Bezwzględnie polcam nieco innego, ale moim zdaniem ciekawszego Żywiołaka.

Dzięki! Podeszło - i to jak! Są niesamowici:)

Adaro, ASP, Cornix Maledictum, Corvus corax, Cultus Ferox, Drolls, Dubia Fortuna, Dunkelschoen, Estampie, Faun, Finisterra, Galtgaldr, Garmarna, Gothart, Haggard (!), Hedningarna, In Extremo (to chyba kolega Kranolt zna, ale podaję, bo może ktoś inny się zainteresuje), Mediaeval Baebes, Moon and the Nightspirit (!), Narsillion, Ophelia's Dream (!!), Ordo Equitum Solis, Psalteria, Qntal, Romowe Rikoito (!), Saltarello, Saltatio Mortis, Schandmaul, Schattentanz, Schelmish, Scherbelhaufen, Tanzwut, Traeumtanzer, Trobar de Morte, Umbra et Imago, Van Lagen, Wolfenmond, Wolgemut.

Z tego co wymieniłeś kojarzę tylko Fauna, Haggarda (świetne), In Extremo, Moon and the nighspirit (płyta Of Dreams Forgotten And Fables Untold - genialna) i Tanzwut. Resztę sprawdzę.

Jak już żonglujemy dobrymi kapelami to i ja coś zapodam z tego klimatu lub podobnego. A nóż ktoś się skusi:

LEGENDA: (p) - szczególnie polecam

Arkona (p, jedna z moich ulubionych kapel, zaraz za Therionem i Misterią), Black Messiah, Ancient Rites, Beltaine, Cruachan, Dark Sanctuary, Gladius Noctis(P), Korpiklaani(P), Finntroll(P), Pazuzu.

[Qliffot]

Winienem chyba jeszcze dodać, iż większość wymienionych przeze mnie kapel gra klasyczne średniowieczne szlagiery w rodzaju "Herr Mannelig", "Gaudete", Cantig Alfonsa Mądrego i coverów Orffa. Na to ostatnie genialne moim zdaniem spojrzenie przedstawił Corvus Corax, którego członkowie grają też w Tanzwut. Ale Tanzwut to tylko poboczny projekt - multiinstrumentalny patos podobny do prezentowanego przez Haggarda, ale trochę w innych odcieniach, gdyż z charakterystycznymi dudami, do tego chóry... "O Fortuna" za pierwszym razem zaparło mi dech w piersiach :-) Kapela gra od 1988, ma więc trochę doświadczenia, a zaczynała podobnie jak In Extremo - od instrumentalnych kawałków właśnie z kozłem na pierwszym planie.

Do moich faworytów z gatunku takiego "true folk rocka" należą jeszcze Adaro, Schandmaul, Schelmish, Dunkelschoen i Galtgaldr. Spojrzenie każdego z nich jest trochę inne, każdy potrafi wykrzesać z pozornie tych samych kawałków trochę inną atmosferę, inne brzmienie. Adaro, Schattentanz grają dość ostro, zaś Dunkelschoen, Galtgaldr czy Schandmaul wprost zachęcają do tańca. Ten ostatni przypomina trochę In Extremo, ale z większą ilością folka wyspiarskiego, irlandzkiego, operuje większą rytmiką bazującą na skrzypcach czy dudach, trochę bardziej pogodnej, "brytyjskiej" mimo niem. tekstów atmosferze.

Inną grupą wymienionych przeze mnie artystów to muzycy neoklasyczni, którzy elementy folkowe i średniowieczne wplatają w różnych ilościach mniej lub bardziej udanie. Moim ulubionym zespołem jest tutaj magiczne Ophelia's Dream i "Not a Second Time". Na samą myśl o stosunkowo prostym motywie skrzypiec z "Lady Magdalen" przebiegają mnie dreszcze. Muzyka idealna na jesienne wieczory z lekturą (ckliwym romansem historycznym najlepiej!) w dłoni. Podobnie grają także Narsillion, Trobar de Morte, Ordo Funebris, Chaostar, miejscami Elend.

Osobnym rozdziałem są prawie całkowicie folkowe Romowe Rikoito, przypominające niektóre nagrania Sol Invictus, lecz trochę bardziej spokojne i nastrojowe, oraz żwawsze Garmarna, Hedningarna, Ordo Equitum Solis, Psalteria (cztery śliczne i uzdolnione Czeszki społem grają i śpiewają :-)). Jeśli jesteśmy już przy kobiecych kapelach, można dorzucić jeszcze angielskie Mediaeval Baebes, grające podobnie, lecz w - znowu - bardziej "brytyjskim" stylu (Psalteria stawia w większości na słowiańskie, łacińskie i niemieckie pieśni, czasem trafi się jakaś żydowska "Adio Corrida" etc.).

Wyróżnić należałoby jeszcze wykonawców NDH (Neue deutsche Haerte) jak ASP, Tanzwut czy Umbra et Imago. Zespoły te grają generalnie wtórny łomot (prawie) samodzielnie przez siebie skomponowany. Czasem pojawi się jakiś ciekawy takt, czasem nawiązanie do folka czy muzyki średniowiecznej. Lubię ASP - skrzypce w "Krabacie", klawisze w "Verwandlungen", "Die Teufelsmuehle" - w ogóle od dwu dni zasłuchuję się w "Zaubererbruder", bardzo fajnym krążku opowiadającym historię łużyckiego, dajmy na to, "bohatera narodowego" i jednej z ulubionych postaci mojego dzieciństwa - Krabata, którego losy we wspaniały sposób opisał Otfried Preussler. Jest to baśń godna polecenia wszystkim fanom Harry'ego Pottera :-D

Z innych bandów NDH, nie związanych już z muzyką folkową, dużo słucham też czasem np. duetu L'Ame Immortelle i solowego projektu wokalisty, Thomasa Rainera - Nachtmahru.

Wart zapoznania jest moim zdaniem także niem. Qntal, którego członkowie grają również w chóralnym, klasycznie-folkowo-średniowiecznym projekcie Estampie. Zespół ten podałbym jako jeden z czołowych przykładów, jak ambitna może być muzyka elektroniczna. Mamy tutaj znakomicie obrobione, "obsamplowane" ze wszystkich stron klasyczne kawałki jak "Lamento de Tristano - La Rota", "Palestinalied", "Name der Rose", "Am Morgen Fruo" czy "Stella Splendens" oraz autorskie kompozycje z pięknym kobiecym sopranem. Z podobnych klimatów, lecz z męskim wokalem i bez średniowiecznych/folkowych elementów wyróżnić mogę np. Diary of Dreams ("The Curse", "She and Her Darkness", a ostatnio "Allone" - przez dwa "L"! - i całą płytkę "Nekrolog 43"), Dargaard, który niewiedzieć czemu bardzo kojarzy mi się z opowieściami Lovecrafta, późną twórczość japońskiego Malice Mizer, wczesną Untoten. Dość ciekawy jest też Weltenbrand, z bardziej gotyckich - wczesna Lacrimosa, Goethes Erben, Sopor Aeternus.

Aha, z takich rytmicznych, słowiańskich kapel, to poza Churem jeszcze mi się teraz Pagan Reign przypomniał.

A z polecanych wyżej to jak na razie zgadzam się co do Korpiklaani, Cruachan, Dark Sanctuary i Finntrolla. Zdaję mi się, że słyszałem też gdzieś Ancient Rites... W niedalekiej przyszłości zabiorę się za Arkonę.

[FarbeN]

www.last.fm/user/farben92

[CrAxMaN]

[...]Natomiast muzyka, która nawet nie ma tekstu może mieć jakieś przesłanie?

Przeczytaj 3 razy jakie bzdury piszesz KAŻDA muzyka ma przesłanie!!!

Nawet Disco Polo ma jakąś puentę w tekstach, co prawda dotyczącą najczęściej popędu fizycznego, i walorów estetycznych kobiecego ciała ale zawsze. Natomiast techniawie tego brak. Dlatego ta muzyka jest mieszana z błotem i zaliczana do rynsztoku muzycznego. Muzyka klasyczna na przykład też tekstu może nie ma, ale jest przyjemna dla ucha, zmusza często do refleksji. No a łup-łup zmusza do JAKIEGOKOLWIEK myślenia? Wręcz odwrotnie

Przedewszystkim lepsze przesłanie muzyczne typu "majtochy w grochy" niż głębia filozofii np. Goa Trance ?!?

Weż gościu najpierw zajmij się od ideologicznej strony muzyką zwaną TECHNO. Już ci mówię na dobry poczatek: Muzyka ta posiada wiele odmian i nie wszystko jest komercyjną papką !!!
Po drugie słucham czasem TECHNO i nie uważam siebie za człowieka bezmyślnego
Disco Polo tak jak i rap ma swoich odbiorców i mnie nic do tego ale pod warunkiem, że nikt nie będzie pluł na to czego ja słucham

Poza tym co z tego, że przychodzi jakiś murzyn, jesteś rasistą i masz uprzedzenia, że nie będziesz słuchał murzynów, bo na pewno tworzą gorszą muze od tych nażelowanych białasów po solarce za mikserami? Błąd!
I tak najlepsza jest muzyka, w którą jej twórcy wkładają uczucie, a nie, że są kierowani chęcią zysku, tworzą po najmniejszej linii oporu to, co jest w modzie itp. Gatunek muzyki to już kwestia gustu.

Jedyne z czym mogę się tutaj zgodzić to to, że gatunek muzyki to kwestia gustu. Co do "nażelowanych białasów po solarce za mikserami" Nie każdy twórca w muzyce techno wygląda w/g twoich stereotypów. Przyrównujesz komercyjne techno do CAŁEGO techna, a to twój błąd!

I tak się składa, Cumulonimbusie, że jak narazie to ty na wszystkich najeżdżasz .

Ja widać też najeżdżasz, tylko się sam przed sobą usprawiedliwiasz...

[Cysio miszcz]

Ja słucham popu i widzę że tu dużo osób "podziela" moje poglądy
Co powiecie na to? http://pl.youtube.co...h?v=5_Nvnp0MUAI

[Snajper88]

A ja mam zapytanie.
Jaką znacie najcięższą metalową piosenkę? Coś mocniejszego od Amon Amarth (tzn. szybsza, większa intensywność nut itd. ) Mam ochotę od czasu do czasu posłuchać takiego... czegoś.

[Wurdulak]

Kapkę szybsze^^

http://pl.youtube.co...h?v=_gqVVQ-q8Zs



a tak bardziej na poważnie to:

http://pl.youtube.co...h?v=S9gOpY7HzHs
http://pl.youtube.co...h?v=d8sLn-9M14Q
http://pl.youtube.co...h?v=qc98u-eGzlc

[Cahir]

Origin może.

[Pyziak]

Zastanawiam się jak ograniczonym trzeba być, żeby powiedzieć, że muzyka bez tekstu nie ma prawa mieć przesłania, jednocześnie twierdząc, że teksty w disco polo mają przesłanie...

Nie wiem, Biermacht, czy słyszałeś kiedykolwiek coś takiego jak muzyka klasyczna. Jeśli słyszałeś i twierdzisz nadal, że nie ma przesłania, to idź się powieś.

[mjr Tsu]

Coś uberbrutalnego huh ?
http://pl.youtube.co...h?v=xdagwr0NwcE
Tylko bez warnow za szerzenie tresci antychrzescijańskich plz.

Co do muzyki elektronicznej... nie musi posiadac arcy ambitnego tekstu , tudzież w ogóle nie musi go posiadać , zeby wzbudzić u mnie pozytywne emocje. W niektórych piosenkach "przekaz" wpisany jest w nuty, pozytywne wibracje, poprostu ten groove Uwielbiam np Benassiego - Castaway. Ta nuta ma cos wspanialego w sobie , a pani w nim spiewajaca cudowny wokal I to mi naprawde wystarcza.

Na koniec jeszcze cos fajnego
http://pl.youtube.co...h?v=faOLcbbJjic pzdr.

[hattori_hanzo]

Ciekawe co powiecie na to? Moim skromnym zdaniem jeden z lepszych perkusistów jakich dane mi było słuchać.

Jojo Mayer - Jabon

i na osłodę to

KJ Sawka = WTO - Live at Neumos