Jak dla mnie przekaz schodzi na bardzo daleki drugi plan, no bo jaki przekaz niby jest zawarty w symfoniach Czajkowskiego? A czy to nie jest piękna muzyka?
Dźwiękiem też można dużo przekazać, wprowadzić w X lub Y nastrój, co skłoni nawet do X lub Y przemyśleń. Myślę, że to są nawet nie podwaliny pod przekaz, tylko przekaz za pomocą dźwięku Można koić ból, zachęcać do zabawy skocznymi dźwiękami po przesłuchaniu których rodzi się myśl 'kurde, rzeczywiście nie jest tak źle na tym świecie!" i setki innych rzeczy. Ja to odbieram jako przekaz za pomocą dźwięku, przekaz jakiejś energii. A przekaz werbalny też jest istotny, są miejsca na muzycznej planecie gdzie wysuwa się on na pierwszy plan i uważam, że wcale taka muzyka nie ocieka brakiem ambicji