Trudno było by dowieść że widać je inaczej niż widać, jednak chodzi o to dlaczego obraz widoczny z wysokości ok.15km na którym odległość od pierwszego wzniesienia do następnego dzieli dziesiątki kilometrów jest tak diametralnie różny od tego, z górami na horyzoncie oddalonymi jedynie o jakieś 8-10km i to bez względu na wysokość Słońca, które będąc nisko oddaje mniej energii (mniejszy kontrast cieni bardziej odległych wzniesień) niż z wysoka powodując zwiększenie kontrastu.Te góry na horyzoncie są odległe o jakieś 8-10km i nie ma to związku ze średnicą Księżyca. Po prostu tak je widać z tej odległości. Głaz znajduje się poniżej, w odległości kilkunastu metrów od fotografującego. Popatrz na tę okolicę z góry i porównaj z rozmiarami dwóch pobliskich kraterów.
J/w oraz to, że podobno mimo małego albedo Księżyca powierzchnia jego również potrafi oświetlić co nie co a cienie... czarne jak kosmos oraz to, że nawet z wysokości 15km widoczne są w kadrze cienie znajdujące się bliżej pierwszego planu jak i te dużo bardziej odległe z identycznym -domalowanym- kontrastem.Mindmax, zapomnij o "domalowanych" cieniach na poniższym zdjęciu. Przecież zrobiono je przed lądowaniem przy niskim Słońcu, gdy zachodnie stoki wzgórz były jeszcze w cieniu. Jednakowa intensywność cieni jest oczywista, bo to zdjęcie przedstawia dziesiątki km terenu z wysokości około 15km.
Planem pierwszym nazwałem najbliższy, widoczny na zdięciu teren, który jak wynika z fotki z "okruchem" oddalony jest od fotografa przynajmniej kilkadziesiąt metrów i tyle samo jest do astronauty przy skale, jednak kilka do 10km odległości do gór na horyzoncie nie jest tym samym co dziesiątki km przestrzeni z wysokości 15km i identycznymi cieniami bez względu na odległość i perspektywę - tu jest ten związek z holografią.Do oceny odległości pierwszego planu na trzech wklejonych przeze mnie panoramach służą widoczne tam postacie astronautów. Może to być 10, 20 lub 30 m w zależności co uznasz za pierwszy plan. Głębia ostrości od kilkunastu metrów do nieskończoności to norma dla tego rodzaju obiektywu (f-60mm). Natomiast rozdzielczość szczegółów maleje wraz z odległością. Jeśli w odległości np. 20m widać szczegóły centymetrowe, to na odległych o kilometry górach szczegóły są rzędu kilku-kilkunastu metrów. Nie widzę tu żadnego związku z holografią.