Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zaginięcie pilota na nevadzie...


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
26 odpowiedzi w tym temacie

#1

Nighthawk.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam!

Słyszałem w wiadomościach, że jakiś miliarder który obleciał świat balonem i samolotem w 67 godzin, nazywa sie Steve jakoś. Pewnego razu (3 dni temu) wyleciał zwykłą awionetką nad nevade, po czym zniknął z radarów! Specjalna "skrzynka informacynja" miała wysyłać sygnał po katastrofie, ale i to nie działa. Czyż to nie ma związku z UFO / Area 51? Wypowiadajcie sie... Muszę stwierdzić że to bardzo tajemnicza sytuacja
  • 0

#2

szatkus.
  • Postów: 259
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Są jakieś przesłanki, że to area 51? Każdy się chyba może rozbić na Nevadzie i nie muszą być w to zaangażowani wojskowi.
  • 0



#3

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ludzie! Pliiis! Nie doszukujcie się od razu działania wojska...
Nie wszystko jest oparte na teoriach spiskowych ;]
  • 0



#4

+......

    Wędrowiec

  • Postów: 710
  • Tematów: 125
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Słyszałem w wiadomościach, że jakiś miliarder który obleciał świat balonem i samolotem w 67 godzin, nazywa sie Steve jakoś.

Steve Fossett
  • 0



#5

BosopopiasQ.
  • Postów: 46
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A co w tym takiego tajemniczego..że miliarder??
Gościu wybrał się na wycieczkę małym jednosilnikowym samolotem, nie zgłosił planu lotu, paliwa miał na 4-5 godzin lotu, nie miał spadochronu.
Wiadomym jest, że nie nadał sygnału SOS, może zasłabł, serducho nie wytrzymało wrażeń ekscentrycznego właściciela czy cuś i może się po prostu rozbił. Ot co
  • 0

#6

unrisen.
  • Postów: 20
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

pustynia nevada jest na tyle duzym arealem, ze moze troche potrwac odszukanie go.
ufo... dobre sobie.
predzej uwierze, ze zestrzelily go amerykanskie sily lotnicze, bo wlecial tam gdzie nie powinien.
  • 0

#7

Slayer.
  • Postów: 37
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Właśnie czekałem aż ktoś o tym napisze, ale myślałem, że w innym dziale np. Nowy porządek świata albo Tajne projekty :P
  • 0

#8

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z serwisu Wirtualnej Polski:

Amerykańscy ratownicy nadal bezskutecznie poszukują na pustynnych terenach Nevady zaginionego milionera i poszukiwacza przygód Steve'a Fossetta.
63-letniego Fossetta po raz ostatni widziano, gdy w poniedziałek wystartował z ranczo w Nevadzie małym jednosilnikowym samolotem. Nie zgłosił planu lotu i nie nawiązał kontaktu radiowego z kontrolerami ruchu lotniczego.
Fossett, który zasłynął samotnymi lotami samolotem i balonem dookoła Ziemi, zaginął prawdopodobnie w rejonie pomiędzy górami a pustynią, gdzie wieją potężne i zdradliwe wiatry. Konsultowani przez ratowników doświadczeni piloci sądzą, że samolot Fossetta mógł paść ofiarą właśnie takiego porywu wiatru i rozbił się na pustyni.
W poszukiwaniach zaginionego uczestniczą ekipy ratowników z trzech amerykańskich stanów.

Poniżej zamieszczam mapę regionu:
  • 0

#9

Scroll Lock.
  • Postów: 191
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

co to ma wspolnego za Area 51. Przeciez to zupelnie bez sensu. Podczepianie zwyklej katastrofy lotniczej do tajnych projektow US Army :D
  • 0

#10

+......

    Wędrowiec

  • Postów: 710
  • Tematów: 125
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Spiskowa teoria dziejów :lol
  • 0



#11

bini.
  • Postów: 163
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie tam się wydaje że albo rozbił się gdzieś albo po prostu uciekł od telewizji, pieniędzy i zaszył się w jakimś tajemniczym miejscu gdzie przeżyje resztę swojego życia.
  • 0

#12

Madafaka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie tam się wydaje że albo rozbił się gdzieś albo po prostu uciekł od telewizji, pieniędzy i zaszył się w jakimś tajemniczym miejscu gdzie przeżyje resztę swojego życia.


Aha...

A po co?
  • 0

#13

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

KAŻDY MOŻE WZIĄĆ UDZIAŁ W POSZUKIWANIACH STEVE'A FOSSETTA



Wciąż trwają poszukiwania zaginionego 3 września Steve'a Fossetta. Teraz, oprócz samolotów, w poszukiwaniach użyto programu Google Earth.
By pomóc w poszukiwaniach Fossetta, internetowa wyszukiwarka Google udostępniła najświeższe zdjęcia stanu Nevada. Dzięki nim, przy wykorzystaniu systemu Mechanical Turk, ludzie z całego świata mogą brać udział w poszukiwaniach zaginionego łowcy przygód.


Po zalogowaniu się na stronie Amazon Mechanical Turk i ściągnięciu uaktualnionych zdjęć, użytkownicy Google Earth mogą poszukiwać na nich pozostałości samolotu Fosseta. Według twórców systemu, samolot Amerykanina miałby na zdjęciu rozmiary ok. 21x30 pikseli.

Dość sceptyczna względem takiej formy poszukiwań jest major Cynthia Ryan z Nevada Civil Air Patrol. Jej zdaniem jest mało prawdopodobne, by internauci znaleźli coś, co umknęło wojskowym satelitom.


Steve Fossett zaginął 3 września, kiedy to w swoim jednosilnikowym samolocie poszukiwał odpowiedniego miejsca do bicia kolejnego rekordu. Poszukiwania utrudnia fakt, że przed startem nie zgłosił planu lotu. Obszar poszukiwań obejmuje 44 tysiące kilometrów kwadratowych głównie w stanie Nevada i częściowo w Kalifornii.

63-letni Fosset jest jednym z najbardziej znanych współczesnych łowców przygód. Na swoim koncie ma ponad 100 rekordów, zdecydowana większość z nich nie została do dziś pobita. W 2002 roku jako pierwszy człowiek odbył lot balonem dookoła świata bez lądowania. On również jako pierwszy, w 2005 roku, specjalnie skonstruowanym samolotem obleciał ziemski glob dookoła, bez lądowania i bez tankowania w powietrzu.
http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html

PS.Jak obstawiacie,odnajdą go czy nie?Ja raczej pesymistycznie na to patrzę.
  • 0



#14

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zasadnicze znaczenie ma nie tylko gdzie Steve Fosset zakończył swój lot ale także to w jakim stylu to zrobił. Co innego jeżeli wykonał kontrolowane lądowania awaryjne i jego samolot jest w jednym kawałku, a co innego jeżeli się poprostu roztrzaskał o ziemię.

Jarecki napisał:
"Dość sceptyczna względem takiej formy poszukiwań jest major Cynthia Ryan z Nevada Civil Air Patrol. Jej zdaniem jest mało prawdopodobne, by internauci znaleźli coś, co umknęło wojskowym satelitom."

Dziękujemy pani Ryan. Zawsze wiedziałem że w nas wierzy.
Osobiście jestem zdania że wcześniej czy później ktoś odnajdzie szczątki samolotu. Chociaż prawdopodobieństwo znalezienia pana Fosset'a żywego, maleje z każdym dniem. Czas ma tu zasadnicze znaczenie.

Osobiście jestem gotów przyłączyć się do poszukiwań.
  • 0

#15

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Fosset nie miałby po co ukrywać się przed mediami, bowiem jak dotąd wszystko robił "pod publikę" i nie ma co ukrywać - lubił to. Bicie kolejnych rekordów zwiększało jego popularność i on się z tym liczył. Nie wierzę, że doświadczony pilot i podróżnik wybrał się w lot niesprawną maszyną czy nie zabezpieczył się na wypadek ewentualnej awarii i zaopatrzył w np. telefon satelitarny czy nadajnik GPS pozwalający na namierzenie jego pozycji. Jeśli jednak to się stało - być może Steve'a Fosseta zgubiła po prostu pewność siebie - pewnym jest, że miał to być lot zapoznawczy i prawdopodobnie poza przestrzenią kontrolowaną. Na pustyni Nevada wiele jest lądowisk nie prowadzących kontroli powietrznej, tzn. jest ona zapewniana na żądanie lecz jej obecność nie jest obowiązkowa. Jeśli pilot nie zgłosi podczas lotu problemów to w przypadku awarii jest po tzw. ptokach... :) Jest tak dlatego, bo w przestrzeni kontrolowanej każdy statek powietrzny jest widziany na radarze, ma przyznany kod transpondera (taki prywatny numer, po którym kontroler identyfikuje daną maszynę) i wszystko opiera się na procedurach. W przestrzeni powietrznej najniższych klas (przestrzeń dzieli się na klasy: A, B oraz C to najwyższy stopień kontroli, w pozostałych - od D do G "jakość" kontroli spada, gdzie od E do G wcale nie wymaga się łączności z ziemią) wszystko praktycznie zależy od pilota. Jeśli Fosset poruszał się na w przestrzeni o braku kontroli faktycznie możliwe, że nikt nie zauważył jego problemów... No ale w końcu mamy XXI wiek i naprawdę trudno dziś zagubić bez wieści samolot - szczególnie jeśli pilotem jest taki megaprofesjonalista. Choć i tacy popełniają bęłdy - a to zaginięcie to najpewniej tego potwierdzenie...
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych