Skocz do zawartości


Zdjęcie

Koszmarne Odkrycia - Posłuszeństwo. Odrażające eksperymenty naukowe na ludzkim mózgu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#1

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W cyklu "najbardziej odrażające eksperymenty naukowe" zaprezentowane zostaną eksperymenty, które uznać możemy za koszmarne, przerażające lub ukazujące ludzką głupotę i brak wrażliwości. Jeśli jesteś osobą wrażliwą, lub nie życzysz sobie czytania i oglądania tego typu materiałów opuść teraz ten temat lub zamknij stronę.

Uwaga, ten temat zawiera treści drastyczne. Jeśli decydujesz się czytać dalej nie możesz rościć sobie żadnych pretensji do autora poniższego tłumaczenia. Czytając dalej, zgadzasz się z tym oświadczeniem.


Koszmarne Odkrycia - Posłuszeństwo
Najbardziej odrażające eksperymenty naukowe

Wyobraź sobie, że jesteś wolontariuszem w eksperymencie naukowym, jednak kiedy pojawiasz się w laboratorium odkrywasz, że twoim zadaniem jest zamordowanie niewinnej osoby. Protestujesz, ale badacze spokojnie informują "eksperyment wymaga, abyś to zrobił". Czy przychylisz się do ich próśb i zabijesz inną osobę?

Kiedy zapytamy, co dana osoba zrobiłaby w tej sytuacji, prawie każdy odpowie, że oczywiście odmówiłby zamordowania innej osoby, jednakże słynny eksperyment na posłuszeństwo przeprowadzony przez Stanley'a Milgrama na Uniwersytecie Yale we wczesnych latach 1960 pokazał, że optymistyczne wypowiedzi ankietowanych są błędne. Jeśli prośba jest formułowana w odpowiedni sposób, praktycznie każdy z nas staje się zabójcą.

Miligram powiedział swoim wolontariuszom, że biorą udział w eksperymencie, którego celem jest zbadanie zależności pomiędzy karą a nauką. Jeden wolontariusz (w rzeczywistości był to wspólnik Milgrama) musiał próbować zapamiętywać serie wyrazów. Inny wolontariusz (prawdziwy obiekt eksperymentu) musiał czytać słowa i traktować osobę uczącą się elektrowstrząsami za każdym razem gdy ta udzieliła złej odpowiedzi. Intensywność elektrowstrząsów zwiększała się o 15 wolt przy każdej błędnej odpowiedzi.

Eksperyment rozpoczął się. Osoba ucząca się udzieliła kilku błędnych odpowiedzi i bardzo szybko intensywność elektrowstrząsów osiągnęła poziom 120 woltów. Przy tym poziomie osoba ucząca się zaczęła krzyczeć "hej, to naprawdę boli!." Przy 150 woltach, osoba ucząca się krzyczała z bólu i żądała wypuszczenia z pokoju. Zdezorientowany wolontariusz, będący przedmiotem badań pytał badacza przeprowadzającego eksperyment co ma robić. Ten jednak zawsze spokojnie odpowiadał, "eksperyment wymaga tego, abyś kontynuował".

Milgram nie miał żadnego interesu w badaniu efektu kary na skuteczność nauki. Tak naprawdę chciał sprawdzić, jak długo ludzie są skłonni przyciskać przycisk rażący elektrowstrząsami inną osobę, zanim odmówią dalszej współpracy. Czy będą posłuszni wobec autorytetu badacza, tak długo aż doprowadzą do śmierci drugiej osoby?

Ku zaskoczeniu Milgrama, nawet wtedy, kiedy wolontariusze biorący udział w eksperymencie słyszeli przeraźliwy agoniczny płacz drugiej osoby dochodzący bardzo wyraźnie z pokoju obok, 2/3 z nich kontynuowała naciskanie przycisku, aż do końca skali czyli do momentu gdy poziom elektrowstrząsów osiągnął 450 woltów, a osoba ucząca się za ścianą nie wydawała już żadnych dźwięków, najwidoczniej będąc martwą. Osoby będące obiektem eksperymentu w takich momentach były wstrząśnięte, a niektóre z nich śmiały się histerycznie, ale wciąż naciskały przycisk. To co bardziej niepokojące to fakt, że wolontariusze nawet w sytuacji, kiedy nie słyszeli odpowiedzi od osoby uczącej się, na prośbę naukowca zwiększali poziom elektrowstrząsów.

Milgram komentował potem: "Mógłbym powiedzieć na podstawie obserwacji tysiąca osób w eksperymencie, że gdyby w Stanach Zjednoczonych powstał system obozów śmierci znany z nazistowskich Niemiec, można by znaleźć odpowiedni personel do zarządzania tymi obozami w każdym średnim mieście Stanów Zjednoczonych."

Aby sprostować powyższy eksperyment należy wspomnieć, że podczas jego trwania nikt nie ucierpiał, osoba odpowiadająca na pytania nie była w rzeczywistości rażona prądem, a odgłosy krzyków odtwarzano z taśmy. Mimo to sytuacja badawcza zaaranżowana była bardzo sugestywnie. Jak ujawniły wywiady przeprowadzone po eksperymencie (tak zwane odkłamanie), żaden z badanych nie zorientował się, że "uczeń" w rzeczywistości nie jest rażony prądem.



zdjęcie


Przeczytaj także kontynuację eksperymentu Milgrama


Tłumaczenie: Eurycide
www.paranormalne.pl

fragment książki "The Top 20 Most Bizarre Experiments" - Alex Boese

  • 0



#2 Gość_Qłak

Gość_Qłak.
  • Tematów: 0

Napisano

Kolejny raz ukazuje się nam podświadoma zwierzęca natura w każdym człowieku...

ps. popraw adres strony z paranormaljne na paranormalne :)
  • 0

#3

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten eksperyment był rzeczywiście okrutny.
Dużo więcej można przeczytać tutaj
  • 0



#4

Dagaz.
  • Postów: 83
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

cóż. Jak napisałem wczesniej, ludzie za dużo sobie pozwalają. Niestety uważają się bogów, a nie ma kogos, kto mógłby ich że tak powiem 'przetrzepac', bo w koncu oni są najważniejsi. [wiem, też jestem człowiekiem, ale i tak wole okreslenie 'oni', bo ja sadystą nie jestem.] Szkoda, po prostu szkoda. Ewolucja zrobiła nam krzywde, tak rozwijajac nasze mózgi. Bo ludzie nie umieją ich używac w normalny sposób.
  • 0

#5

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sytuacja badawcza zaaranżowana była bardzo sugestywnie. Jak ujawniły wywiady przeprowadzone po eksperymencie (tak zwane odkłamanie), żaden z badanych nie zorientował się, że "uczeń" w rzeczywistości nie jest rażony prądem.

szkoda ze tego nie dopisales Eury bo juz mozna by cos sobie pomyslec...
  • 0

#6

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Posłuszeństwo - eksperyment drugi

Kiedy Stanley Milgram opublikował rezultaty swojego eksperymentu, opinia publiczna była zaszokowana. Inni badacze nie mogli wprost uwierzyć, że to możliwe, a ludzie mogą być tak łatwo zmanipulowani. W eksperymencie Milgrama brali udział aktorzy i w rzeczywistości nikt z nich nie ucierpiał. Z tego też powodu, badacze tacy jak Charles Sheridan i Richard King sądzili, że to gra aktorska i wyreżyserowany krzyk bólu miały wpływ na zaskakujący wynik końcowy. Sheridan i King zdecydowali się zatem powtórzyć całe doświadczenie Milgrama, wprowadzając jednak mała "nieznaczącą" różnicę. Zamiast używać aktorów, postanowili wykorzystać prawdziwą ofiarę, która w rzeczywistości byłaby rażona prądem. Nie mogli wykorzystać do eksperymentu człowieka, a zatem postanowili wykorzystać coś znacznie lepszego - małego, słodkiego szczeniaka.

Sheridan i King powiedzieli swoim badanym wolontariuszom (studentom), że szczeniak został wytrenowany w odróżnianiu migającego i stałego światła. Szczeniak miał ustawiać się po prawej stronie lub po lewej w zależności od sposobu świecenia światła. Jeśli zwierzę nie stanęło w odpowiednim miejscu, osoba badana miała aplikować mu elektrowstrząsy przyciskając przycisk. Tak samo jak w eksperymencie Milgrama, poziom elektrowstrząsów wzrastał za każdym razem o 15 voltów. Jednakże w tym przypadku, szczeniak był rzeczywiście, a nie tylko na niby, rażony prądem.

Kiedy napięcie wzrastało, szczeniak najpierw szczekał, później podskakiwał, a w finale przeraźliwie wył z bólu. Wolontariusze byli wstrząśnięci. Dawali znaki rękami aby pies ustawiał się w dobrym miejscu. Wielu z nich otwarcie płakało. Jednakże przeważająca większość z nich, 20 z 26 osób wciąż wciskało przycisk, aż do maksymalnego poziomu (nie trzeba dodawać jaki był tego finał).

Co intrygujące, sześciu studentów, którzy zrezygnowali z dalszego przebiegu eksperymentu, było mężczyznami. Z kolei wszystkie 13 kobiet, biorących udział w badaniu wciskało przycisk do samego końca...


Tłumaczenie: Eurycide
www.paranormalne.pl

fragment książki "The Top 20 Most Bizarre Experiments" - Alex Boese

  • 0



#7

michciu.
  • Postów: 350
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

co do tych kobiet to wcale mnie nie zdziwiło, nie wiem dlaczego, jeżeli mialbym obstawic kto by dalej przyciskal, to byla by kobieta....
  • 0

#8

Pomaranczka.
  • Postów: 370
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kobiety chyba są bardziej wpływowe i chcą wykonywać swoją pracę jak najlepiej dlatego wciąż przyciskały przycisk - tak mi się wydaję.
Ciekawe jak ja bym reagowała na taki eksperyment...? Ale sądzę, że jakbym zobaczyła, że to sprawia ból istocie to chyba bym zrezygnowała.
  • 0



#9

reaper.
  • Postów: 532
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Naprawdę szokujące. Ale z czego to tak na prawdę wynika, przecież większość ludzi kiedy widzi cierpienie stara się jakoś pomóc, jedynie nieliczne przypadki nie wykazują w tym przypadku uczuć :hmm:
  • 0

#10

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Do tego typu eksperymentów przecież się zgłaszasz sam.
Wiec nie jest to grupa wybrana losowo.
Pewnie są to osoby o pewnych cechach, dewiacjach.
Po prostu i tacy bywamy.
  • 1



#11

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Do tego typu eksperymentów przecież się zgłaszasz sam.
Wiec nie jest to grupa wybrana losowo.
Pewnie są to osoby o pewnych cechach, dewiacjach.
Po prostu i tacy bywamy.


Tak, ale ludzie, którzy zgłaszali się do tych eksperymentów nie mieli pojęcia na czym będą one polegały. Ludzi zachęcano ogłoszeniami oferując im wynagrodzenie i nie informując o niczym innym. Ponadto każdy mógł wziąć pieniądze tylko za samo przyjście do laboratorium. Nie musiał wykonywać niczego na siłę.
  • 0



#12

m4r1u5z.
  • Postów: 178
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Posłuszeństwo - eksperyment drugi
Wielu z nich otwarcie płakało. Jednakże przeważająca większość z nich, 20 z 26 osób wciąż wciskało przycisk, aż do maksymalnego poziomu (nie trzeba dodawać jaki był tego finał).

w tym momencie zamienic miejscami uczestnikow eksperymentu, 'wolontariusz' na krzeselko i jedziemy do samego konca! manipulacja zachowaniami czy nie, za takie znecanie sie nad zwierzakami kara sie nalezy, w tym wypadku smierc za smierc :) i tez w takich meczarniach.
  • 0

#13

szatkus.
  • Postów: 259
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla uczestnika takiego eksperymentu jest oczywiste, że ofiara nie może zginąć. Pomyśli w takiej sytuacji, że skoro naukowiec mówi, aby kontynuować to na pewno wie co robi i tak wszystko obliczył, żeby nikomu nic się nie stało. Pewnie sporo z tych, którzy się tu wpisują gdyby nie słyszeli o tym eksperymencie w podobnej sytuacji też by zabiło.
  • 0



#14

m4r1u5z.
  • Postów: 178
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla uczestnika takiego eksperymentu jest oczywiste, że ofiara nie może zginąć. Pomyśli w takiej sytuacji, że skoro naukowiec mówi, aby kontynuować to na pewno wie co robi i tak wszystko obliczył, żeby nikomu nic się nie stało. Pewnie sporo z tych, którzy się tu wpisują gdyby nie słyszeli o tym eksperymencie w podobnej sytuacji też by zabiło.

nie zapominaj o tym, ze mimo wszystko uczestnik owego eksperymentu nadal jest soba, nadal moze samodzielnie myslec. a jesli ktos poddaje sie calkowicie woli innych to juz jego wina, ze nie patrzy na to co robi. nadal jest w pelni odpowiedzialny za swoje czyny i powinien poniesc za nie adekwatna do nich kare - smierc (w tym drugim przypadku oczywiscie).
  • 1

#15

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ten eksperyment nie był brutalny , ale jego wyniki są tragiczne w moim odczuciu. Badano w nim jak daleko człowiek jest w stanie sie posunąć pod wpływem autorytetu. 2/3 badanych na prośbę podkreślam prośbę eksperymentatora, który poniekąd wykreował siebie tak by stać się dla nich autorytetem, przyciskała przycisk pomimo że to powodowało ból.(dodam tutaj że wiele osób biorących udział w eksperymencie była studentami pana Milgrama). Pamiętać należy, że osoba poddawana egzaminowi tak na prawdę nie była rażona prądem, więc gdzie tu brutalność no może w tym że ta druga strona na której przeprowadzano eksperyment, nic o tym nie wiedziała.
Natomiast wiele tych doświadczeń jest przedmiotem podręczników do psychologii społecznej. Niestety jest to prawda w życiu społecznym dla Autorytetów robimy wiele, zapominając o swoich odczuciach, wystarczy spojrzeć jak co niektórzy bronią wiary czy samego KK.

PIKuS

Kobiety chyba są bardziej wpływowe i chcą wykonywać swoją pracę jak najlepiej dlatego wciąż przyciskały przycisk - tak mi się wydaję.


Rozumiem że chciałaś napisać, że łatwiej ulegamy wpływom i owszem ten eksperyment po części temu dowodzi, a właściwie temu, że jesteśmy bardziej uległe i rzadko się sprzeciwiamy autorytetom.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych