Napisano 26.01.2012 - 11:21
Napisano 13.04.2012 - 13:28
Napisano 13.04.2012 - 14:12
Użytkownik Captain Jack edytował ten post 13.04.2012 - 15:13
Napisano 13.04.2012 - 15:04
Może iloraz inteligencji razy 100%?A jak to wyliczyłeś?
Napisano 22.04.2012 - 12:09
Popularny
320 - Za cesarza Konstantyna chrześcijaństwo stało się oficjalną religią Imperium Rzymskiego.
Wtedy do Kościoła weszło wielu połowicznie nawróconych pogan
którzy czcili dalej pogańską Królową Niebios (Izyda, Diana, Kali), tyle że pod imieniem Maryi
celebrowali pogańskie święta pod chrześcijańskimi nazwami
czcili dalej obrazy, posągi i bożki, ale pod imionami świętych (męczenników),
np. kult Dionizosa przeniesiono na św. Dionizego, a kult Izydy na św. Izydora
Przykazanie Boże zakazuje takiego kultu: "Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu... oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył" (Wyj.20:4-5)
Konstantyn Wielki, którego rodzina czciła bożka słońca zwanego Sol Invictus
gdy zaczął przewodzić soborom chrześcijańskim, wywyższył specjalnym edyktem pogańskie święto słońca - niedzielę
Prof. Aleksander Krawczuk trafnie zauważył: "Można rzec bez przesady, że edykt Konstantyna obowiązuje w większości krajów świata aż po dzień dzisiejszy; ów bowiem ' dies Solis' to oczywiście nasza niedziela.
W pierwszych wiekach chrześcijanie święcili siódmy dzień tygodnia - sobotę, zgodnie z IV przykazaniem Bożym (Wyj.20:8-11). Z czasem wielu z nich zaprzestało tego (zwłaszcza w Rzymie), ale nie ze względów teologicznych, lecz aby uniknąć prześladowań skierowanych przeciw Żydom, którzy byli znani ze święcenia sabatu, dlatego też Rzymianie mylili z nimi chrześcijan.
431 - Sobór w Efezie¬ przemianował Maryję z Christotokos, a więc "matka Chrystusa", na Theotokos - "Matka Boska"
Tytuł ten jest niestosowny, gdyż sugeruje, że Maryja urodziła Boga, zaś człowiek nie może urodzić Boga - stworzenie nie może urodzić Stworzyciela.
Słowo Boże mówi, że Jezus "chociaż był w postaci Bożej" wyparł się boskości (Flp.2:6-7) i narodził jako człowiek. I tak jak Jego ludzka natura nie miała ojca, tak też Jego boska natura nie miała matki!
Co znamienne, Efez, gdzie uchwalono ten dogmat, był stolicą kultu Królowej Niebios - Diany. Poganie stawiali jej kapliczki przy drogach, a jej wizerunki umieszczali w domach na długo zanim zwyczaje te powiązano z kultem Maryi.
500 - Duchowni Kościoła rzymskiego zaczęli wyróżniać się ubiorem od innych wierzących, choć wcześniej ubierali się tak jak urzędnicy państwowi, a więc podobnie jak reszta społeczeństwa.
508 - Pierwszy katolicki król Franków - Chlodwik pokonał resztki Wizygotów, co pozwoliło papiestwu podporządkować sobie niemal całą Europę Zachodnią.
Odtąd władze świeckie podlegały Kościołowi.
Daniel zapowiedział, że ten stan przetrwa 1290 lat (Dan.12:11), a więc do 1798 roku. I faktycznie, ta sama Francja, której wojska w 508 roku pomogły papiestwu uzyskać wpływ na władze świeckie Europy, dokładnie w 1290 lat później, w 1798 roku, zlikwidowała państwo papieskie, zadając mu tzw. "śmiertelną ranę" (Apok.13:3), a Rewolucja Francuska wprowadziła rozdział Kościoła od państwa, który w wielu państwach świata trwa do dziś z korzyścią dla państwa i dla Kościoła.
dekret cesarza Justyniana, który stawiał biskupa Rzymu ponad innymi biskupami.
wywodząc ją od Piotra, choć pierwszym biskupem Rzymu nie był Piotr, lecz niejaki Linus. Apostoł Piotr nigdy nie był biskupem Rzymu.
Nie sposób więc mówić o jakiejkolwiek sukcesji apostolskiej w Rzymie.
590 - Pierwsi chrześcijanie modlili się wyłącznie do Boga. W późniejszych wiekach jednak zaczęto modlić się i szukać pośrednictwa u świętych i Maryi. Biblia uczy jednak wyraźnie, że jedyną osobą przez którą możemy przyjść do Ojca jest Jezus Chrystus: "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus" (1Tym.2:5). Jezus sam powiedział: "Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze Mnie" (Jan 14:6).
Napisano 23.04.2012 - 10:35
Popularny
1 - Założenia wstępne
Teraz czas przejść już do listy dogmatów i wierzeń katolickich niezgodnych z pierwotnym chrześcijaństwem.
[/list]2 - Filioque
Wierzymy w jednego Boga
Ojca Wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych;
i w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego,
zrodzonego z Ojca przed wszystkimi wiekami,
światłość ze światłości,
Boga prawdziwego z Boga prawdziwego,
zrodzonego, a nie uczynionego,
współistotnego Ojcu,
przez którego wszystko się stało:
który dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił
i przyjął ciało za sprawą Ducha Świętego z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem.
Został ukrzyżowany za nas pod Poncjuszem Piłatem,
poniósł mękę i został pogrzebany
i zmartwychwstał trzeciego dnia
według Pisma,
i wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Ojca,
i znowu przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych,
którego panowaniu nie będzie końca.
I w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela,
który od Ojca pochodzi,
którego należy czcić i wielbić wraz z Ojcem i Synem,
który przemawiał przez proroków.
W jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.
Wyznajemy jeden chrzest dla odpuszczenia grzechów [możliwe inne tłumaczenie, jeśli inaczej stawić interpunkcję - przyp. mój].
Oczekujemy zmartwychwstania żywych i życia w przyszłym wieku.
Amen.
Πιστεύομεν εἰς ἕνα Θεόν,
Πατέρα, Παντοκράτορα,
ποιητὴν οὐρανοῦ καὶ γῆς,
ὁρατῶν τε πάντων καὶ ἀοράτων.
Καὶ εἰς ἕνα Κύριον Ἰησοῦν Χριστόν,
τὸν Υἱὸν τοῦ Θεοῦ τὸν μονογενῆ,
τὸν ἐκ τοῦ Πατρὸς γεννηθέντα πρὸ πάντων τῶν αἰώνων·
Θεὸν ἀληθινὸν ἐκ Θεοῦ ἀληθινοῦ,
γεννηθέντα οὐ ποιηθέντα, ὁμοούσιον τῷ Πατρί,
δι' οὗ τὰ πάντα ἐγένετο.
Τoν δι' ἡμᾶς τοὺς ἀνθρώπους καὶ διὰ τὴν ἡμετέραν σωτηρίαν
κατελθόντα ἐκ τῶν οὐρανῶν
καὶ σαρκωθέντα
ἐκ Πνεύματος Ἁγίου καὶ Μαρίας τῆς Παρθένου
καὶ ἐνανθρωπήσαντα.
Σταυρωθέντα τε ὑπὲρ ἡμῶν ἐπὶ Ποντίου Πιλάτου,
καὶ παθόντα καὶ ταφέντα.
Καὶ ἀναστάντα τῇ τρίτῃ ἡμέρα κατὰ τὰς Γραφάς.
Καὶ ἀνελθόντα εἰς τοὺς οὐρανοὺς
καὶ καθεζόμενον ἐκ δεξιῶν τοῦ Πατρός.
Καὶ πάλιν ἐρχόμενον μετὰ δόξης κρῖναι ζῶντας καὶ νεκρούς,
οὗ τῆς βασιλείας οὐκ ἔσται τέλος.
Καὶ εἰς τὸ Πνεῦμα τὸ Ἅγιον,
τὸ κύριον, τὸ ζωοποιόν,
τὸ ἐκ τοῦ Πατρὸς ἐκπορευόμενον,
τὸ σὺν Πατρὶ καὶ Υἱῷ συμπροσκυνούμενον καὶ συνδοξαζόμενον,
τὸ λαλῆσαν διὰ τῶν προφητῶν.
Εἰς μίαν, Ἁγίαν, Καθολικὴν καὶ Ἀποστολικὴν Ἐκκλησίαν.
Ὁμολογοῦμεν ἓν βάπτισμα εἰς ἄφεσιν ἁμαρτιῶν.
Προσδοκῶμεν ἀνάστασιν νεκρῶν
καὶ ζωὴν τοῦ μέλλοντος αἰῶνος.
Ἀμήν.
Et in Spiritum Sanctum,
Dominum et vivificantem,
qui ex Patre Filioque procedit.
Qui cum Patre et Filio simul adoratur et conglorificatur:
qui locutus est per prophetas.
Napisano 23.04.2012 - 18:47
Napisano 14.04.2013 - 12:11
Użytkownik HeyMacarena1s edytował ten post 14.04.2013 - 12:23
Napisano 10.06.2013 - 12:57
Napisano 10.06.2013 - 18:56
Napisano 10.06.2013 - 19:24
Napisano 23.09.2013 - 12:02
Napisano 17.12.2013 - 19:16
Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 17.12.2013 - 19:25
Napisano 27.12.2013 - 21:30
Bardzo paradoksalne - co drugi wierzący w Boga najwyraźniej nie bardzo wierzy w tą historię z Jezusem, więcej nie wierzy w Niebo a jeszcze mniej w diabła.Czy wierzysz w :
81 % w Boga
48% w Śmierć Chrystusa na krzyżu
47% w Zmartwychwstanie Chrystusa
40% w Ducha Świętego
39% w Nieśmiertelność duszy
39% w Sprawiedliwy sąd, który czeka po śmierci
38% w Niepokalane poczęcie
38% w Niebo
35% w Anioły
35% w Cuda dokonane przez Jana Pawła II
31% w Piekło
30% w Cuda dokonane przez świętych
30% w Czyściec
28% w Diabła
Napisano 29.10.2014 - 09:17
Właśnie - katolików, z których część chyba nie wie, po co chodzi do kościoła, a modlitwy w czasie nabożeństwa są tylko aby odmówić i tyle. Nie zamierzam nikogo obrazić, po prostu stawiam fakty - no bo chodzenie do kościoła jest tradycją, nie? Chodzą, bo to już się utarło, bo to niedziela. Skoro wierzą w Boga, powinni wierzyć równie tak samo w istnienie Szatana (faktem w chrześcijaństwie jest, że przecież Jezus złamał moc śmierci, moc Szatana), który mimo wszystko jest kusicielem, łapiąc błądzące dusze - no przecież słyszy się działanie Szatana, które często jest manifestacją opętania... Jednak nie o to mi chodzi. Katolicy, którzy znają dobrze Pismo Święte, wiedzą, że Szatan czyha na każdym kroku - i tu mamy 28%.Trochę namieszałam w tej wypowiedzi, ale chciałam to jakoś poprzeć.
Z mojego chrześcijańskiego punktu, bo nie jestem katoliczką, wychodzi na to, że katolicy bardziej wierzą w Maryję (która w PŚ jest nikim innym niż ciałem, które nosiło i zrodziło Chrystusa), o której nie ma nigdzie w Biblii napisane więcej jak tylko to, że nosiła, urodziła i chodziła ze swoim synem... ale to tak na marginesie...
I nie jest to moralność ogółem chrześcijańska. Nie zapominaj, że katolicy nie są jedynymi chrześcijanami. To tylko moralność katolików.
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych