116 odpowiedzi w tym temacie

[Wozny]

Zakładając, że światy alternatywne istnieją, możliwe jest ze ziemia nie istnieje albo dalej (w świecie alternatywnym) tkwimy w średniowieczu, bo przecież muszą one istnieć od początku wszechświata, a mała zmiana w przeszłości mogła doprowadzić do zupelnie innych skutków w przyszłości czyż nie? Dlatego właśnie przykład z motorem jest trochę dziwny.

[rewolucjonalista]

tylko że nigdy nie będziemy wstanie przeniknąć do takiego równoległego świata, i myślę że dobrze bo było bardzo ale to bardzo dużo komplikacji

[Chessman]

Myślę, że nie można znowu do tego podchodzić jakby czyjaś praca, odkrycie miało być wyrocznią. Być może światy równoległe istnieją, ale trzeba popatrzyć ile było takich odkryć w przeszłości, które w swoim czasie były rewolucyjne, a później okazały się stekiem bzdur.

[Rzepa]

Jeśli każdy z nas kreuje własną rzeczywistość to wychodzi na to , że kazdy z nas jest sam a nasze rodziny i otaczający nas ludzie to tylko nasze wytwory ?? :mlotek:

[judas666]

Może to wszystko to tylko sen? x3 Albo Linbo jak w Tormencie :3 Ludzie istnieją, ale materia wokół nas jest rozproszona. To co widzimy kreujemy własnymi myślami, przy czym jednocześnie podświadomie się se sobą komunikujemy i przez to świat dla wszystkich jest mniej więcej taki sam.

[Millowisck]

ile ludzi , tyle wszechświatów ?? Swoją drogą fajnie by było przeniknąć inny wszechświat, spotkać samego siebie itp

[above]

ja juz pogubilem i troche zle ujalem o panu Icke (zeby nie wprowadzac nikogo w blad, chodzi mi ze jego poglady moga a raczej sa zgodne z odkryciami naukowcow na temat DNA + probowaniem otzrymanai odpowiedzi na temat natury naszego istnienia, ktore wiaze sie z tym artykulem takze. ; ) zachecam do przeczytania: >> http://www.newstarget.com/z021175.html <<



niektorzy moga pomyslec ze to nie na temat, ale wszystko ze soba jest powiazane; = ) my, wszechswiat, natura
a ten cyatat raczej mowi ze moj post jest na temat:

''The importance of this is in understanding that the human organism does not exist in isolation to the world around it. Regardless of what we believe, we are all closer to nature than we think. In fact, we are literally living with nature inside us, permeating our cells and accounting for more of us than us ourselves.''

Jest to powiazane z holograficznym wszechswiatemm, teoria ktora wpasowuje sie w temat rownoleglych wszechswiatow ; )

[Rzepa]

Więc z drugiej strony wychodzi na to , że to forum powstało kiedy mój znajomy wysłał mi do niego link ??

[judas666]

ile ludzi , tyle wszechświatów ?? Swoją drogą fajnie by było przeniknąć inny wszechświat, spotkać samego siebie itp

Raczej tyle wszechświatów ile uderzeń serca, mrugnięć, myśli, uczuć, dotknięć etcetera :3 Innymi słowy szanse że Slidersi dotrą do domu są bliskie zeru ^^

[pazuzu]

mieszacie tu dwie troszke rozne sprawy

rozpadanie sie wszechswiata na 2 rownolegle staje sie przy kazdym kwantowym zdarzeniu tak wiec w kazdej chwili gdy wszechswiat ma ze tak powiem 2 rozne drogi to wlasnie nastepuje jego rozpad na 2 rownolegle tak aby mogly zaistniec obydwa zdarzenia
mowiac prostymi slowami w kazdej chwili nasz wszechswiat rozpada sie na nieskonczona ilosc wszechswiatow a kazdy z nich zyje juz swoim zyciem i rowniez rozpada sie na nieskonczona ilosc wszechswiatow dzieki temu w zbiorze wszystkich wszechswiatow rownoleglych zawieraja sie wszystkie mozliwe zdarzenia

czlowiek jest obiektem macroskopowym i zanim staje przed jakakolwiek decyzja ktora rowniez doprowadza do rozpadu wszechswiata to juz istnieje w nieskonczonej ilosci wszechswiatow ktore wciaz i wciaz sie pojawiaja

druga rzecz to obserwacja i jest to chyba latwiejsze do zrozumienia
musimy tu wprowadzic obserwatora czyli np. samego siebie
teraz dla latwiejszego zrozumienia posluze sie gra komputerowa
grasz na kompie ale to co widzisz nie istnieje lecz generowane jest w momencie w ktorym masz to zobaczyc
swiat rownolegly w tym przypadku mozna postrzegac jako zrobienie save i potem odegranie gry w inny sposob

osobiscie nie zgadzem sie z takim postrzeganiem swiata tym bardziej ze wedlug teorii nieoznaczonosci tak naprawde nie mozemy nic zaobserwowac a wlasciwie mozemy tyle tylko ze to co zaobserwowalismy nie jest juz takie jak to zaobserwowalismy

co innego gdy pominiemy nieoznaczonosc i zajmiemy sie tylko swoim postrzeganiem
wtedy mozemy czlowieka przyrownac do rejestratora ktory rejestruje otaczajacy go swiat
przykladem takiego rejestratora moze byc kamera
jesli cos nia krecimy a potem ogladamy to oczywistym jest ze jak krecimy np. sciane w pokoju to nie znajdzie sie w naszym filmiku to co jest za nia (pomijam takie kamery ktore widza przez sciane oraz to ze mozemy pojsc za sciane i nakrecic jej druga strone)
podobnym rejestratorem jest nasz umysl ktory postrzega swiat wokolo i rejestruje w pamieci to co dostrzega
jesli teraz odwolamy sie do pamieci to chyba oczywistym jest ze nie znajda sie w niej zdarzenia ktorych nie zarejestrowalismy czyli... nie istnieja

zakrecone to wszystko troche ale w sumie trzyma sie kupy

[Ghost100]

Generalne zasady są stosunkowo łatwe do zrozumienia. Ale jeżeli chcielibyśmy to sobie zobrazować i pojąć to już jest ciężej (co nie znaczy że nie możliwe ) ponieważ ludzki umysł ma pewne ograniczenia...

[Chessman]

Ale jeżeli przyjąć, że Osowiecki miał rację, i miał zdolności które miał (a to jest praktycznie niepodważalne) to wtedy każdy z nas ma przynajmniej zapisany gdzieś dzień swojej śmierci, a jeśli ktoś już ma zapisane, że ma zginąć w tym a tym momencie to jego wybory nic nie zmienią. Te teorie więc się wykluczają, bo jak mogę stworzyć nowe wszechświaty z moją inna kopią na podstawie wyborów, które są z góry przesądzone?

[above]

w tym momencie zrozumialem doglebniej przekaz dokumentu ''The Secret''

[pazuzu]

Te teorie więc się wykluczają, bo jak mogę stworzyć nowe wszechświaty z moją inna kopią na podstawie wyborów, które są z góry przesądzone?

faktycznie te teorie sie w pewien sposob wykluczaja
wystarczy dokonac jednego malego zabiegu i nie beda sie wykluczaly

zalozmy ze czas nie istnieje ze wszechswiat przerobil juz wszystkie mozliwe wydarzenia ze rozpadl sie na wszelkie mozliwe sposoby od samych narodzin po swoja smierc
my jedynie poruszamy sie po tym wszechswiecie i jego rozdrozach dokonujac takich a nie innych wyborow pokonujemy jedynie jedna z mozliwych tras ale wszystkie mozliwosci (wszechswiaty rownolegle) nadal istnieja
osowiecki moze jedynie potrafic dostrzec to co jest troche dalej niz tu i teraz

Można tak bez końca, tylko czy to jest do realizacji?

a czy nie jest tak wllasnie?
czy nie zdarzyly ci sie w zyciu takie "cuda" ktore ludzie nazywaja dziwnym zbiegiem okolicznosci?