Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wszechświaty równoległe istnieją


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
116 odpowiedzi w tym temacie

#46

Prayer.
  • Postów: 17
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mi się wydaje, że te równoległe wymiary istnieją cały czas i jest ich nieskończenie wiele. Rozumiem to w ten sposób, że (opierając się na powyższym przykładzie ze sklepem) w każdym z nich o tej samej porze zamierzam wyjść do sklepu, ale w tym momencie tworzą się różne scenariusze. Przypuśćmy:
WR1 - wychodzę do sklepu i kupuję, co trzeba.
WR2 - wychodzę do sklepu i nie kupuję niczego.
WR3 - wychodzę do sklepu, kupuję tylko część produktów.
WR4 - nie wychodzę do sklepu, bo nagle dowiaduję się, że wygrałem w lotto.
WR5 - wychodzę do sklepu, ale po drodze spotykam kolegę i idziemy na piwo.
WR6 - wychodzę do sklepu, przebiegam przez ulicę i ginę pod kołami samochodu...

Itd...

Oczywiście każdy scenariusz tworzy nowe zdarzenia. Wymaga innych decyzji. Dlatego tu gdzie żyję jestem kim jestem, w innym wymiarze mogę być milionerem, w kolejnym bandytą, alkoholikiem, prawnikiem, rajdowcem, nikim...

Dla mnie najważniejszy jest fakt, że tu gdzie żyję jest wspaniale :)
  • 0

#47

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W toku przemyśleń na ten temat wpadło mi ostatnio do głowy jakby to się miało z podrózami w przeszłość gdyby te były możliwe.
W zasadzie niemożliwością jest określenie do której paki wszechświatów chcemy się udać. Działałby tu ogromny czynnik losowy. No chyba, że istnieje coś takiego jak niematerialny ślad naszej bytności, który możnaby sledzić, aczkolwiek to też nie jest takie proste.

Załóżmy jednak, że potrafimy cofnąć się w czasie do konkretnego punktu(w rzeczywistości chodzi o przeniesienie do konkretnego wszechświata. Coś, jakby przed każda decyzją nastepowałby "save" do którego moglibyśmy powrócić). Wybieramy inną drogę niż wcześniej, wchodzimy do innej nieskończoności. Możliwy jest "powrót" i ocena skutków? Tak i nie.

Nie, ponieważ każda kolejna decyzja nie została jeszcze podjęta i musimy żyć dalej od momentu do którego powróciliśmy(ponownie, tak jakby gra od danego "save'a").

Tak, ale to w ogóle głebsza sprawa. Zakładając, że skoro z każdą decyzją tworzy się jedna nieskończoność pozostałych możliwości i paralelnie wszystkie się wykonują, to jeżeli opanowalibyśmy sztukę podrózy w czasie... to w istocie opanowalibyśmy sztukę podróży do dowolnych wszechświatów.

Dzisiaj obejrze świat gdzie w wieku 20 lat jestem sławnym aktorem ;)
  • 0

#48

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W toku przemyśleń na ten temat wpadło mi ostatnio do głowy jakby to się miało z podrózami w przeszłość gdyby te były możliwe.


fajnie by bylo moc wracac i dokonywac innych wyborow ale...
czy nie lepiej tu i teraz poswiecic odrobine wysilku aby wlasnie w chwili gdy mozemy dokonac wyboru dokonac wlasciwego?
nie wiem ile masz lat ale wiem ze w przeszlosc sie nie cofniesz i nie bedziesz slawnym aktorem w przeszlosci
natomiast dokonujac odpowiednich wyborow teraz mozesz byc nim w przyszlosci

zamiast patrzec w przeszlosc patrzmy w przyszlosc i kreujmy ja tak jak chcemy by wygladala
przyjdzie taki moment ze ta przyszlosc stanie sie przeszloscia wiec w pewnym sensie mozemy sie do niej dostac :) ...
  • 0

#49

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@_@
topic o równoległych wszechświatach... Zatem je analizujemy i jakbyś doczytał post do końca to wiedziałbyś, że chodzi o nie. Zresztą samo zdanie ktróe przytoczyłeś mówi jasno, że rozważając temat światów równoległych zastanowiło mnie jak podróż w przeszłość miałaby się do innych rzeczy do których doszedłęm.

Lat mam 20 i ponownie jakbyś post doczytał rzeczowo do końca wiedziałbyś, że chodziło mi o przeniesienie się do równoległego paralelnego świata <- jak emotka sugerowała z przymrużeniem oka

Raz jeszcze:

Zakładając, że skoro z każdą decyzją tworzy się jedna nieskończoność pozostałych możliwości i paralelnie wszystkie się wykonują, to jeżeli opanowalibyśmy sztukę podrózy w czasie... to w istocie opanowalibyśmy sztukę podróży do dowolnych wszechświatów.

Chodziło o podróż między światami. Blah no nie mam słow na Ciebie.

W ogóle wtf z tym postem Twoim. W temacie z analizą postaci diabła wyskoczysz nagle, że nie powinniśmy mówić o diable tylko Bogu?
  • 0

#50

mimi.
  • Postów: 163
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a załóżmy że gram w lotka. Z jednego wszechświatu wygram miliony a w drugim nic. Dlaczego moja świadomośc, dlaczego ja jako ja teraz co to pisze nie wygrałem kto o tym decyduje, wogóle kto decyduje że ja akurat jestem w tym świecie, że miałem złamaną noge, że dostałem jedynke z matmy. Może to ktoś rozdziela role?
A co do tej monety, to może można zmienić rzeczy wystarczy mieć silną wolę i już można kierować życiem. Kiedyś jak byłem mały wymyśliłem taką teorie że nic nie ma że wszystko jest wymyślone np. pierwszy człowiek wymyślił sobie powietrze, które nagle się pojawiło a że miał tak silną wole która przekonała jego świadomość która wiedziała że takie coś nie istnieje nagle się pojawiło i przy okazji zaczął oddychać i nie wyobrażał sobie życia bez powitrza bo jakby nie oddychał to by umarł(wg. tej teorii ci co się topią giną na własną chęć i poglądy o powietrzu i umierają sami z siebie). I gdy powiedział to kolejnym osobą w ich życiu pojawiło się powietrze. Oni przekazywali to innym aż w końcu każdy z pokolenia na pokolenie wiedział o powietrzu. I tak naprawdę nie było żadnego tlenu tylko to był wytwór wyobraźni. Chodzi mi głównie o to że jeżeli jest ktoś taki kto potrafi swoją wolą wmówić sobie do umysłu coś to może wymyśleć co chce. I tak telekineza w pewnym stopniu o tym mówi, i inne zdolności paranormalne.
Teraz co do przykłądu z motorem. Odwołując się do mojej pierwsze teorii zwykła osoba bez "silnej woli" gdy zobaczy samochód podświadomie pierwsz myśl jej się spełni i np. szybsza będzie myśl że umrze i umiera. A przy okazji tworzy się drugi wszechświat gdzie druga myśl wygrywa itd.
Heh odpowiedziałem sobie na pierwsze pytanie xD .
Mam jeszcze taką teorie że każdy który jest świadomy żyje jakby w swoim śnie tzn. on jest panem jego świata on o wszystkim decyduje tylok o tym nie wie i podświadomie wszystko wymyśla. I tak ja wymyśliłem sobie całą tą stronkę, drogich użytkowników, niemiłych moderatorów (taki żarcik na rozluźnienie, serdecznie pozdrawiam całe grono moderacji)
A w drugim wszechświecie panuje inna istota która podświadomie wymyśliła sobie planety cokolwiek co jej podświadomość powiedziała a może i świadomie wymyślił, czyli taki Bóg, matriks itp.
Dobra koniec posta bo sietrochę rozpisałem

a co do liczby wszechświatów i wypowiedzi prayer
liczbe istot jak i nieistot we wszyskich wszechświatach czyli liczbie niewiadomą (w każdym wszechświecie istnieje rózna liczba istot) dodać do tego wszechświat bez niczego(czyli nic tam nie ma bo tak zadecydował powiedzmy los) i pomnożyć przez sekundy atomowe (albo mniejszą jednostke czasu) od początku danego wszechświata we wszyskich wszechświatach. (Sugestia - wyniku nie obliczycie na kalkulatorze nawet jakbyście mieli wszystkie dane do równania bo to nie ta liczba obliczeniowa a zer wam się narobi że nawet chuck tego nie policzy) a pozatym z każdą sekundą atomową czy co tam jeszcze zmienia się wynik (już nie mówię że jak u nas mija sekunda to w innym wszechświecie może to być cała wieczność (chociaż kto jak sądzi wszędzie czas może mijać tak samo albo i nie)
To by było na tyle The end
  • 0

#51

above.
  • Postów: 509
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

napewnoe nie wymysliles sobie mnie (jako uzytkownika) bo ja tu pisze i wiem ze jestem ;p

ogolnie dla mnie jest to zbyt zagmatwane, a czy istota tworzenia rownoleglych wszechswiatow odwoluje sie do wszystkich istoto 'zywych' ? w calym wszechswiecie
  • 0

#52

Sathik.
  • Postów: 94
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Film "what the bleep do we know", ładnie to obrazuje.
  • 0

#53

mimi.
  • Postów: 163
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

above ja myślę że ja cię wymyśliłem ale tak naprawde to ty mogłeś mnie wymyśleć xD a może ja wymyśliłem sobie twoją wypowiedź, albo ty jak to niby czytasz wymyślasz to sobie. I każdy ma racje w sumie. :)
  • 0

#54

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

glupoty gadacie
to ja was wymyslilem :)
  • 0

#55

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niebardzo rozumiem tego przykładu z motocyklistą. W trakcie wypadku się dopiero tworzą inne światy ? Tylko przy jakimś ważnym wydarzeniu ? Czy przy byle czym typu, ide dziś do kina a w innym świecie nie ide. Bo takich decyzji w ciągu dnia jest wiele. To co, dziennie tworzymy nieskończenie wiele wszechświatów ?

Problem w tym, że światy rozdzielają się w każdej sytuacji, gdy natura musi dokonać wyboru jednej z kwantowej możliwości. I dotyczy to dosłownie każdej najmniejszej, że tak się wyrażę - pierdoły. Nawet foton, który ma możliwość przejścia przez szybę lub odbicia sie od niej wygeneruje dwa potomne światy równoległe.

Osobiście uważam to rozwiązanie jako obrzydliwie nieekonomiczne. Wszechświaty mnożą sie w nim w absurdalnie niewyobrażalnym tempie (zasada brzytwy Ockhama przegrywa tu na całej linii). Zresztą jest ono już trochę przestarzałe. Obecnie istnieje kilka znacznie mniej fantastycznych teoretycznych rozwiązań, które równie dobrze wyjaśniają kwantowe problemy.
Ja obstawiam tzw. dekoherencję kwantową. :)
  • 0



#56

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A ja przypominam o takim czymś:

Każda komórka jajowa jak i każdy plemnik zawierają 23 chromosomy. Po połączeniu komórki z plemnikiem powstaje zygota - nowy człowiek, już o 46 chromosomach, które zawierają cały kod genetyczny człowieka.
W momencie zapłodnienia w kodzie genetycznym wpisane są już takie informacje jak: kolor oczu, skóry, określenie płci, budowa ciała, grupa krwi, skłonności do pewnych chorób.


Nie jestem biologiem ale potrafie sobie wyobrazić ile jest możliwych kombinacji nas samych podczas zapłodnienia :P

W innym wszechświecie możecie być kobietą nawet ;) Nie mówiąc już o tym, że do samego zapłodnienia mogło nie dojść. Zakładająć, że np. rodzice używali tabletki antykoncepcyjnej, której skuteczność jest na poziomie 99% i uprawiali sex codziennie. To prawdopodobnie przez miesiąć takiego sexu nie powstaliśćie, ale ten 1% by sugerował, że możliwość waszego zaistnienia była czyli, każdego dnia powstało życie w świecie równoległym, do którego teraz trzeba dodać multum możliwości genetycznych by określić jakie to życie powstało.

Osobiśćie mnie interesuje ten dowód na istnienie tych światów. Chociaż miałbym go nie zrozumieć to bym chętnie zobaczył jak matematycznie do tego doszli :D
  • 0

#57 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Oczywiście każdy scenariusz tworzy nowe zdarzenia. Wymaga innych decyzji.

Może dlatego Pan Bóg dał człowiekowi wolną wolę, bo jakby sam miał za niego decydować w tych pączkujących rzeczywistościach, to by chyba zwariował. :lol
  • 0

#58

Kubus.
  • Postów: 60
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powiem szczerze ze po 1 stronie stracilem chec czytania "wypocin" wiekszosci z Was ;p

Od siebie dodam tylko tyle ze w/w opcja tworzenia rownoleglych wszechswiatow byla wlasciwie oczywista z logicznego punktu widzenia i chyba nie tylko ja mialem taki poglad na sprawe postaram sie wyltumaczyc dlaczego ;p :

Z teoretycznego punktu widzenia osiagajac energie planck'a jestesmy w stanie zakrzywic czasoprzestrzen i tym samym cofnac sie w czasie jednak natrafiamy tu na tzw "paradoks podroznika w czasie" a mianowicie co stalo by sie gdybysmy cofneli sie w czasie i zabili swoja matke zanim nas urodzila?
W/w teoria wyjasnia ze we w naszej rzeczywistosci ojciec zyl by dalej jednak w tej rownoleglej umarl by, my bysmy sie nie narodzili i tym samym nie cofneli bysmy sie w czasie ;o

Btw zeby tak fajnie zobrazowac jak to dziala :

Wyobraz sobie ze czas i przestrzen to taka fajna roslinka za kazdym razem kiedy cos sie dzieje na pare innych sposobow powstaje tyle samo galazek z ktorych przy kazdym nastepujacym zdarzeniu wyrastaja kolejne galazki ;p i wlasciwie cos takiego ciagnie sie w nieskonczonosc ofcrz w kazdej sekundzie "roslinka czasu" powieksza sie o wlasciwie nieskonczona ilosc galazek ;p

A co do teorii ze rzeczy powstaja dopiero w momencie obserwacji (i w sumie tylko po to zebysmy je zaobserwowali) to chyba tylko 10 latek bylby na tyle samolubny zeby tak sadzic xD


@mariush

Jesli rozumiesz na jakiej zasadzie to dziala to gratuluje xD ' tyle ze o ile pamietam to ta teoria jest mozliwa tylko w fizyce kwantowej?;o
  • 0

#59

Izdeb.
  • Postów: 80
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmm, mnie zastanawia inna kwestia. Przyjmijmy, że świat jest trójwymiarowy (szerokość, wysokość, głębokość). Tak więc mamy w każdym wymiarze nieskończoną liczbę punktów. Daje to: nieskończoność*nieskończoność*nieskończoność liczbę punktów. Podzielmy teraz te punkty na położenie początkowe danej cząstki i położenie końcowe. Mamy więc (nieskończoność*nieskończoność*nieskończoność)^(nieskończoność*nieskończoność*ni
eskończoność) liczbę przesunięć danej cząstki materii możliwych w jednej jednostce czasu. Teraz trzeba to pomnożyć przez nieskończoną liczbę jednostek czasu oraz nieskończoną liczbę cząstek materii. Mamy więc: (nieskończoność<szerokość początkowa>*nieskończoność<wysokość początkowa>*nieskończoność<głębokość początkowa>)^(nieskończoność<szerokość końcowa*nieskończoność<wysokość końcowa>*nieskończoność<głębokość końcowa>)^nieskończoność<ilość jednostek czasu>
Tak więc wyszło coś dziwnego. Wiemy jednak, że łatwo da się coś takiego policzyć, bo zawsze nieskończoność^nieskończoność równa się nieskończoność :D

Kolejna kwestia jest ze wspomnianymi podróżami w czasie - to by była kolejna wartość "nieskończoność" w moim działaniu, bo przesuwając się w czasie o dowolną liczbę jednostek, musimy znaleźć się we wszystkich istniejących już wszechświatach, a więc w nieskończoności wszechświatów.

Wiem że głupoty gadam :P To wszystko da się jednak zrozumieć, pytanie jednak - po co :D Osobiście nie chce mi się w to wierzyć. I nie dlatego, że uważam że to nie możliwe. Oczywiście, możliwe. Jednakże kiedy popełnię błąd, wolę myśleć "ot, stało się", niż "wolałbym teraz być w innym wszechświecie". :)
  • 0

#60

Pixxel.
  • Postów: 156
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja Wam teraz małego kopa... Według mnie światy równoległe NIE ISTNIEJĄ. Przedstawię to Wam... Wszyscy mówią, że z tymi światami równoległymi to czysta fizyka. Jednak na pewno ma w sobie coś paranormalnego... Zresztą czasoprzestrzeń... Jeśli istnieją duchy i zjawiska paranormalne to istnieje też zapewne Pan Bóg... A jeśli istnieje Pan Bóg to chyba daje nam jedną, nierozszeczpialną duszę, która nie może istnieć w wielu rzeczywistościach naraz. Chyba, że osobnik z innej rzeczywistości ma całkiem inna duszę i jest tak naprawdę kimś całkiem innym... Ale może istnieć inna rzeczywistość, która jest przyszłością, bądź przeszłością i takich rzeczywistości może być nieskończenie wiele, a służą nam one do reinkarnacji(jeśli istnieje). Ale z drugiej strony to przecież musiałyby być np. 2 kule ziemskie i wszystko musiałoby być podwójne. W ogóle jest to niezgodne z prawami Wszechświata...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych