Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wszechświaty równoległe istnieją


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
116 odpowiedzi w tym temacie

#91

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jest nawet artykuł Eurego o tym, że naukowcy dowiedli (teoretycznie) istnienie wielu wymiarów. Popatrz na prawą ramke artykułów na głównej stronie forum
  • 0



#92

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chyba o to chodzi http://pl.wikipedia....iki/Wieloświat
  • 0



#93

hannibal.
  • Postów: 57
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jest nawet artykuł Eurego o tym, że naukowcy dowiedli (teoretycznie) istnienie wielu wymiarów. Popatrz na prawą ramke artykułów na głównej stronie forum

O, chętnie przeczytałbym, ale heh jestem nowy , chociaż przeglądam forum od paru dni, to jeszcze nie połapałem się we wszystkim. Mógłbyś podesłać link?:)
  • 0

#94

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prosze bardzo www.paranormalne.pl/tutorials/article/386-wszechswiaty-rownolegle-istnieja/

a tak swoja droga skoro podoba Ci sie efekt motyla obejrzyj tez donnie darko, na pewno sie spodoba, co by bylo gdyby... i tu sie zaczyna ;)
  • 0



#95

JachuPL.
  • Postów: 177
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

w zamiennym życiu w tym momencie nie piszę na forum, ale popijam drinki w kasynie w Vegas?


W zamiennym świecie możesz być starszy, młodszy, głupszy, mądrzejszy, możesz jeździć na wózku, być w śpiączce, być prawnikiem, lekarzem, stolarzem, producentem muzycznym, wyśmienitym pisarzem, a nawet... może cię po prostu nie być! :)

Teoria światów równoległych... Jak ja to odbieram?

Załóżmy, że masz na dysku C folder "Wszechświat". Waży on np. 2,5MB, gdyż znajdują się w nim pliki Ty.txt, Rodzina.txt, Historia.txt. Do Ty.txt wpisujesz zdanie "Ala ma kota".
Folder kopiujesz na dysk D. W ten sposób masz dwie kopie tego samego folderu i tych samych plików. W każdym ze skopiowanych plików coś zmieniasz. Na dysku D w skopiowanym pliku Ty.txt wpis "Ala ma kota" zmieniasz na "Ala ma pieska i rybki". Życie toczy się dalej, ty sobie edytujesz te pliki według swojego upodobania. Ale w pewnym momencie powtarza się akcja. Załóżmy, że wybucha wielka wojna między Rosją a Japonią. Do pliku Historia.txt z dysku C dopisujesz linijkę "Rosja wygrywa" i w ten sposób zmienia się rzeczywistość świata pierwotnego. Ale, do pliku Historia.txt z dysku D również możesz wpisać "Rosja wygrywa" i w ten sposób obydwa światy przez pewien czas będą się rozwijały w tym samym kierunku. "Pewien czas" może oznaczać dzień, miesiąc, rok, wieki lub po prostu czas, do którego te światy będą identyczne (tj. te same osoby będą rządzić na obu światach, ci sami lekarze będą leczyli tych samych pacjentów itd.). Cykli jest bardzo dużo. Nie wiesz, czy wchodząc w ten temat nie tworzysz równoległego wszechświata, w którym zamiast doczytać mój post do końca, zamykasz przeglądarkę i idziesz z kumplami na piwo lub z dziewczyną do teatru.
Ja przedstawiłem ci to na przykładzie tylko dwóch światów. W rzeczywistości mogą być ich miliardy, tryliardy, kwadryliardy lub dużo, dużo więcej.
  • 0

#96

hannibal.
  • Postów: 57
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Swoja drogą, artykuł Eurego był z 2007 roku, czy wiadomo czy od tego czasu naukowcom udało się odpowiedzieć na trochę więcej pytań?
Mnie ten temat fascynuje. Muszę się przyznać, że z fizyki nigdy nie byłem orłem, a tutaj zagadnienie ociera się o fizykę kwantową bodaj.
To , co piszesz- światów równoległych moga być miliardy. Na mój rozum, nawet są. Skoro każda decyzja jaką podejmujemy kreuje nową rzeczywistość. Dokładnie, mogę teraz napisać ten post, i dalej przeglądać forum, ale w równoległym świecie mogę zamknąć forum i iść na piwo, na trening, na mecz, lub jebnąć się spać. Co więcej, decyzja, że np pójdę na piwo może decydować o tym, że wypiję ich 4 albo 10 i wrócę pijany. I znowu tworzą się rozgałęzienia i miliony możliwości. Z których każda może mieć kolosalny wpływ na naszą przyszłość.
Ciekawa teoria na temat równoległych światów wiąże się z duchami. Mianowicie, ciało umiera w momencie śmierci, ale dusza , czy umysł, świadomość przechodzi do innego wymiaru. Czyli jak widzimy czy czujemy ducha, to wymiary ( lub światy równoległe) się przenikają. Zastanawia mnie , czy skoro duchy mogą ( świadomie bądź nie) przenikać do naszego wymiaru, to czy człowiek może przeniknąć do tego drugiego wymiaru?
Jeszcze jedna sprawa. To, że równoległe światy wyklucza chrześcijaństwo to mogę zgadnąć w ciemno, ale jak to się ma np. do reinkarnacji? Powiem szczerze, że ja wierzę w reinkarnację, w karmę. Więc jeśli nasze wybory w jednym świecie doprowadziły nas np. do tego, że zostaliśmy mordercami, a wybory w innym doprowadziły nas do świętości, to musielibyśmy odrodzić się w zupełnie innych ciałach, w innych zakątkach świata być może.
Napewno temat jest bardzo zamotany i trudny do zrozumienia. Na tym poziomie duchowego rozwoju, na którym jest większość z nas- niemożliwy.
Wszystko sprowadza się do tego, po co żyjemy.
  • 0

#97

JachuPL.
  • Postów: 177
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ciekawa teoria na temat równoległych światów wiąże się z duchami. Mianowicie, ciało umiera w momencie śmierci, ale dusza , czy umysł, świadomość przechodzi do innego wymiaru. Czyli jak widzimy czy czujemy ducha, to wymiary ( lub światy równoległe) się przenikają. Zastanawia mnie , czy skoro duchy mogą ( świadomie bądź nie) przenikać do naszego wymiaru, to czy człowiek może przeniknąć do tego drugiego wymiaru?



Pokusiłbym się o interpretację tego w taki sposób, że duch jest "pozostałością" po człowieku, przy czym pojawianie się tego zjawiska można połączyć z karmą. Człowiek, który za życia był dobry dla innych, po śmierci jego dusza ulega wcieleniu w innym wymiarze (duch nie pojawia się w naszej rzeczywistości), a człowiek, który za życia był zły, zostaje ukarany "zamrożeniem" duszy w naszej rzeczywistości i nie może pójść dalej w rozwoju duchowym.

Ale, czy człowiek może przeniknąć do drugiego wymiaru?
Zostawiam cię z tym filmem:
http://www.youtube.com/watch?v=sMPad9SSA3w
  • 0

#98

hannibal.
  • Postów: 57
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"a człowiek, który za życia był zły, zostaje ukarany "zamrożeniem" duszy w naszej rzeczywistości i nie może pójść dalej w rozwoju duchowym. "

Nie do końca. W reinkarnacji polega to na tym chyba, że jeśli w naszym obecnym życiu wyrządzamy innym krzywdę itp to w następnym wcieleniu możemy urodzić się np. kaleką. Na tym polega karma. Wszystko to co posiadamy teraz ( rodzina bądź jej brak, wygląd, zdrowie) "zawdzięczamy" sobie i naszym uczynkom w naszym poprzednim wcieleniu. Reinkarnacja polega na tym, że dostajemy kolejne szanse w kolejnych wcieleniach aż osiągniemy życie wieczne. Choć rozumując w ten sposób, to jakie było kolejne wcielenie Hitlera? Urodził się bez głowy?
A to o czym mówisz, to jest tzw "zawieszenie" ducha między wymiarami. Duch/umysł/świadomość- nie wiem, jak to nazwać, nie jest do końca ani w naszym ludzkim wymiarze, ani tym drugim. Katolicy powiedzieliby, że jest może i w czyścu, chociaż nie wiem jak Kościół patrzy na sprawę duchów.
  • 0

#99

JachuPL.
  • Postów: 177
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"a człowiek, który za życia był zły, zostaje ukarany "zamrożeniem" duszy w naszej rzeczywistości i nie może pójść dalej w rozwoju duchowym. "

Nie do końca. W reinkarnacji polega to na tym chyba, że jeśli w naszym obecnym życiu wyrządzamy innym krzywdę itp to w następnym wcieleniu możemy urodzić się np. kaleką. Na tym polega karma. Wszystko to co posiadamy teraz ( rodzina bądź jej brak, wygląd, zdrowie) "zawdzięczamy" sobie i naszym uczynkom w naszym poprzednim wcieleniu. Reinkarnacja polega na tym, że dostajemy kolejne szanse w kolejnych wcieleniach aż osiągniemy życie wieczne. Choć rozumując w ten sposób, to jakie było kolejne wcielenie Hitlera? Urodził się bez głowy?
A to o czym mówisz, to jest tzw "zawieszenie" ducha między wymiarami. Duch/umysł/świadomość- nie wiem, jak to nazwać, nie jest do końca ani w naszym ludzkim wymiarze, ani tym drugim. Katolicy powiedzieliby, że jest może i w czyścu, chociaż nie wiem jak Kościół patrzy na sprawę duchów.


masz bardzo dużo racji w tym, co piszesz, ale należy pamiętać, że "profanum" ziemskie ledwo muska sfery "sacrum", a "rzeczywistość" w większości budujemy na domysłach. Jak jest na prawdę - wiedzą tylko zmarli i "Duchy".

Jeszcze tak na zakończenie dodam jak moja matka interpretuje duchy. Otóż wg. mojej kochanej rodzicielki, duchy są energią. Złą, dobrą, ale energią.
  • 0

#100

Sandra.
  • Postów: 67
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Polecam Ci książkę "Przypadek Adolfa H." Erica Emmanulela Schmitta. Autor próbuje rozważyć, co mogłoby się zdarzyć, gdyby kilka elementów w życiu Hitlera przebiegło nieco inaczej niż w rzeczywistości. Dało mi to naprawdę dużo do myślenia i po przeczytaniu jestem skłonna twierdzić, że wszystko to, co dzieje się w naszym życiu teraz, to echo każdych, najmniejszych nawet decyzji podjętych przez nas w przeszłości.
  • 0



#101

hannibal.
  • Postów: 57
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Dało mi to naprawdę dużo do myślenia i po przeczytaniu jestem skłonna twierdzić, że wszystko to, co dzieje się w naszym życiu teraz, to echo każdych, najmniejszych nawet decyzji podjętych przez nas w przeszłości"
Zgodzę się, ale nie do końca. tzn każdy jest kowalem swojego losu ale tylko w tym życiu. I też nie zawsze. Bo jeden człowiek urodzi się w dobrej rodzinie, wszystko ma podane na tacy łatwy start w dorosłe życie. Drugi człowiek urodzi się w patologicznej rodzinie, i wychowuje się na ulicy. Czy można powiedzieć, że oni są kowalami swojego losu? To los wybrał za nich. Moim zdaniem karma to wyjaśnia. No i mimo wszystko, nie mamy w obecnym życiu w większości przypadków wpływu na nasze zdrowie. Oczywiście jak ktoś pali papierosy 30 lat to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie miał raka płuc. Ale ludzie nie mają wpływu na to, że rodzą się bez ręki, że potrąci ich pijany kierowca, że łysieją. Więc nie do końca każdy jest kowalem swojego losu, pewne rzeczy zostały zaplanowane już wcześniej
  • 0

#102

Sandra.
  • Postów: 67
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

hannibal - Ok, zgodzę się z Tobą. Pewne rzeczy są od nas niezależne, ale gdyby się tak w to wgłębić, okazało by się, że człowiek potrącony przez pijanego kierowcę podjął wcześniej decyzję, że wychodzi po bułki do sklepu i pójdzie tą konkretną drogą. Tak właśnie zdecydował, ale oczywiście nie mógł przewidzieć, co go czeka po drodze. Gdyby poszedł inną drogą wszystko byłoby w porządku (prawdopodobnie), gdyby wysłał syna - to syn stałby się ofiarą, itd. Co z tego wynika? To była jego decyzja. To samo gdyby spojrzeć z drugiej strony - pijany człowiek zdecydował, że wsiądzie za kierownicę, i jego decyzja okazała się tragiczna w skutkach. Gdyby wybrał autobus, nic by się nie stało.

Gorzej, jeśli chodzi o choroby. Trzeba jednak przyznać, że wielu ludzi zaniedbuje się, nie kontrolując swego stanu zdrowia. I tak np. kobieta po 40, która w życiu nie wybrała się na mammografię ("bo po co? bo jestem zdrowa, bo mnie to nie dotyczy"), i wkrótce umarła na raka piersi, w pewnym sensie sama tę decyzję podjęła. Gdyby odpowiednio wcześnie zaczęła się badać, wciąż mogłaby żyć.

Żeby swoją teorię doprecyzować, powiem, że nasze życie to nie tylko wynik NASZYCH wcześniejszych decyzji, ale również decyzji innych. I tak osoba, która urodziła się w rodzinie patologicznej, odczuwa poniekąd skutki decyzji podjętych przez rodziców. Ma jednak jakiś wybór. Może na przykład skupić się na nauce, zdobyć porządne wykształcenie i oderwać się od przeszłości. Tak, tak, wiem, że nie zawsze jest to możliwe, ale jest wiele przypadków ludzi z rodzin patologicznych, którzy wyszli na prostą. ZAWSZE ma się jakiś wybór.
  • 0



#103

Pędnik NieŁągiewki.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Wszechświaty równoległe istnieją


Tak zwane wszechświaty równoległe istnieją, wynika z najnowszego matematycznego odkrycia dokonanego przez naukowców z Oxfordu.


Z chwilą, kiedy okazało się że ukradli Łągiewce jego hamulec i opatentowali jako swoj śmiem wątpić, czy na Oxfordzie cokolwiek kiedykolwiek "wynaleziono".
  • 2

#104

kszysiaczek.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Teoria bezsensu. W trakcie pisania tego posta stworzyłem dwa wszechświaty czyli w jednym napisałem posta a w drugim nie. Takich sytuacji jest miliardy. A co gdy w takiej samej sytuacji są dwie różne osoby(wszystko dzieje się w tym samym czasie)? Powstaje wszechświat gdzie obaj wysłaliśmy posta, wszechświat w którym nie wysłaliśmy posta (postów) i inne wszechświaty w których napisał jeden z nas? Tak to wygląda? Kolejna sprawa kto kieruje nami w tamtym wszechświecie? My sami? To działa jak ,,puszczony film'' (wszystko dzieje się samo bez niczyjej ingerencji)? Nie rozumie teorii, robi mase problemów i wątpie w jej istnienie (z góry mówie, że nie dlatego, że w nią nie wierze, ot tak by nikt się nie czepiał smallsmile.gif ).
PS:Przepraszam, że wyraziłem się trochę niejasno smile2.gif .

Teoria rozszczepiających się Wszechświatów jest intrygująca dla mnie. Ale według mnie decyzje ludzkie jako warunkujące powstawanie alternatywnych rzeczywistości są zbyt makroskopowe, zbyt 'duże'. Według mnie żeby ta hipoteza miała ręce i nogi to nawet dla innego ułożenia atomu, kwarku, cząstki elementarnej w jakimś przedmiocie bądź kawałku materii powinny powstawać nowe Wszechświaty.


  • 0

#105

soldado.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nasze Prawdziwe Ja jest Duchowe.

To co codziennie widzimy w lustrze, to tylko Avatar - ciało materialne, którym poruszamy się w tym hologramie, który tutaj zostawimy, gdy będziemy wracać do świata duchowego.

Nasze duchowe ciało ma właściwości Energii, która ma zdolność rozszczepiania się, tak jak poprzez pryzmat rozszczepia się światło.

Skoro nasze energetyczne ja się rozszczepia, to także wszystko wkoło.

Materia jest najcięższą odmianą Energii.

Jest Energią...

A Energia ma właściwości światła, tak samo jak nasza Dusza.

Rozszczepia się na wiele alternatywnych światów, wiele rzeczywistości.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych