Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dinozaury będą sklonowane w ciągu dekady


  • Please log in to reply
35 replies to this topic

#16 Gość_nick

Gość_nick.
  • Tematów: 0

Napisano

mi sie wydaje ze trzeba miec komplentny nie uszkodzony kod
DNA do sklonowania gada z jądrem komorkowym.

nie sklonowanie ale bardziej mozliwe jest zrekonstruowanie i poskładanie do kupy tych fragmentow dna ktore sie zachowaly.

natomiast struktura bialkowa to są raczej nasze domysły, poczytajcie na paleontologia.pl
jest o tym mowa, tam wypowiadaja sie znawcy....,
  • -1

#17

Bbodex.
  • Postów: 15
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja z jednej strony chcialbym np zobaczyc takiego Tyranozaur'a Rex'a, Velociraptora, albo przynajmniej Gallimima. A z kolejnej strony moze sie powtorzyc historia z Parku Jurajskiego i moze sie zrobic naprawde nie ciekawie... Ale tez ciekawe jakiego dinozaura moga odtworzyc... Bo przeciez za jednym razem nie beda mogli odtworzyc DNA wszystkich gatunkow dinozaurow... Aaa... Maja odtworzyc tego dinozaura na podstawie bialka ktore znalezli w odkrytym jajku jakiegos dinozaura
  • 0

#18

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

nie wydaje mi się aby zachowały się wszystkie chromosomy z nienaruszonym DNA-jakby niepatrzeć są to tylko białka-które są bardzo nietrwałe :/ jeżeli DNA jest choć tylko trochę niekompletne-sklonowanie się nie uda z tego co wiem. w ogóle to bardzo skomplikowany proces. np. pierwsza skolowana owca była bardzo chorowita i przedwcześnie umarła... a w ogóle to skąd oni mają te białka??
  • 0

#19

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka że w ciągu najbliższej dekady wyginął wszystkie duże drapieżniki lądowe jakie jeszcze żyją na naszej planecie. Różnorodność zarówno całej fauny jak i flory w skali globalnej bardzo szybko się zmniejsza. Z roku na rok zagrożonych znika co raz więcej gatunków, a jeszcze więcej staje wobec groźby szybkiego wymarcia.
Myślimy o odtworzeniu dinozaurów nawet nie podejrzewając że już wkrótce podzielimy ich los...

Może poniższa historia zdarzy się kiedyś naprawdę ? Może kiedyś ktoś będzie czerpał wiedzę na temat gatunku Homo Sapiens Sapiens, właśnie z wykopalisk.
Minęło tysiąc lat. Rok 3000.

Na Ziemi ląduje statek Obcych. Dwaj z nich wychodzą w skafandrach na zewnątrz. Rozglądają się. Dookoła widzą pustynię.
- To na pewno tutaj ? - pyta Obcy 1.
- Tak. Według obliczeń centralnego komputera pokładowego, to stąd wystrzelono ową sondę z metalową plakietką - odpowiedział Obcy 2.
- Czy mogę zobaczyć ją jeszcze raz ?
- Proszę.
- Hmm - zastanowił się Obcy 1. - Wyglądają dziwnie, chociaż przypominają też trochę nas. Myślisz że rzeczywiście mogli żyć kiedyś na tej planecie ?
- Trudno powiedzieć - stwierdził Obcy 2. - Jeżeli żyli to na pewno dawno wymarli. Wyprowadź furę. Na zachodzie widzę jakiś ciemny obiekt sporych rozmiarów. Podjedziemy tam.
Kilka minut później pędzili już po pustyni w specjalnie zaprojektowanym pojeździe badawczym. Uważnie spoglądali na wskazania przyrządów pokładowych aby upewnić się że nie zabraknie im paliwa, mieszanki tlenowej i że zdołają odnaleźć swój statek kosmiczny. Po upływie kwadransu dotarli do zalegającego w piaskach pustyni obiektu, który dostrzegli wcześniej z punktu gdzie wylądowali. Obiekt miał kształt cylindra który zwężał się po obu końcach. Z jednej strony posiadał sześciokątną nadbudówkę. Całość była koloru matowej czerni. Mimo że dziwna konstrukcja była częściowo zakopana w piaskach, przybysze ocenili że musi mieć ponad sto metrów długości. Na sześciokątnej nadbudówce dało się dostrzec zestaw urządzeń wyglądających na anteny różnego typu. Z cylindrycznej części głównej, zarówno przy jednym jak i przy drugim końcu wystawały metalowe płaszczyzny, które przypominały kształtem płetwy.
- Co to może być ? - zapytał Obcy 2. - To chyba jakiś bunkier albo coś w tym stylu.
- Nie mam pojęcie, co to jest ale musiało się tu wydarzyć coś strasznego - stwierdził Obcy 1. - Od tego obiektu bije bardzo silnie jonizujące promieniowanie gamma. Na tej planecie występuje ono praktycznie wszędzie ale w niektórych punktach jego natężenie jest wysoko ponad średnią.
Przybysze objechali dziwną konstrukcję dookoła. Ze zdumieniem dostrzegli w jej drugim boku ogromną wyrwę, mającą w przybliżeniu średnicę piętnastu metrów. Z ziejącej czeluści wystawało fragmenty powyginanych pokładów i rur oraz masa porozrywanych pęków kabli i przewodów. Wnętrze pełne było różnego rodzaju drobnych szczątków, które zalegały różniej pustynię w promieniu dobrych kilkuset metrów.
Obcy 1 wysiadł z wehikułu, podszedł kilka kroków i schylił się by podnieść coś z ziemi.
- Co znalazłeś ? - zapytał jego towarzysz.
- To mi wygląda na stopiony kawałek stali - stwierdził Obcy 2. - Schemat rozrzucenia szczątków oraz kierunek wygięcia brzegów wyrwy wskazują iż ta konstrukcja została zniszczona przez zewnętrzną eksplozję. Wszystko tu jest skażone zubożonym uranem. Myślę że wewnątrz tego obiektu musiała znajdować się swego rodzaju elektrownia jądrowa.
- Myślisz że została zaatakowana ? - zapytał Obcy 1.
- Atak, wypadek, awaria...teraz to już nie ma większego znaczenia - ocenił Obcy 2. - Na tej planecie jest mnóstwo takich dziwnych szczątków. Na całej powierzchni występuje też bardzo silne zjawisko promieniotwórczości. Z kolei nigdzie nie ma śladów wyżej rozwiniętego życia. Poprzednie wyprawy badawcze odkryły istnienie jedynie mikroorganizmów.
Spojrzał na platynową tabliczkę trzymaną przez Obcego 1.
- Myślę że oni żyli tu przez dłuższy czas, a później doszło do jakiejś globalnej katastrofy lub wojny - ocenił. - W każdym razie nie sądzę aby ktokolwiek z nich przetrwał. Nie ma po nich żadnych świeżych śladów. Wracajmy do...gdzie idziesz ?
Odwracając się, Obcy 2 zauważył że jego towarzysz oddalił się już na kilkadziesiąt metrów i idzie w kierunku dużego płatu metalu spod którego zdawało się coś wystawać. Obcy 1 chwycił za krawędź metalowej płyty i spróbował ją unieść.
- Ciężkie jak cholera - stwierdził. - Pomóż mi.
Obcy 2 dopiero teraz zauważył wystające spod płyty dwie długie, zupełnie białe i połowicznie skamieniałe kości, które kończyły się drobnymi kosteczkami śródręczna i w końcu kośćmi pięciu palców.
Wspólnymi siłami odrzucili na bok metalową płytę i spojrzeli na leżący pod nią szkielet. Porównali go z sylwetkami na platynowej plakietce.
- To chyba jeden z nich - stwierdził Obcy 1. - Spójrz, koło czaszki coś się błyszczy w piasku.
Obcy 2 sięgnął ręką i wydobył spod czaszki mały, metalowy obiekt, który złotawo błyszczał w promieniach Słońca. Przybyszów zaintrygował jego kształt, zupełnie inny od całej masy innych kawałków metalu zalegających pustynię dookoła. Owym metalicznym obiektem, była broszka w kształcie ptaka o zakrzywionym nieco dziobie i rozczapierzonych łapach uzbrojonych w ostre pazury. Ptak w jednej łapie trzymał wiązkę strzał, a w drugiej gałązkę oliwną. Jego pierś zasłonięta była herbem, a ponad nim wygrawerowane frazę "E PLURIBUS UNUM".
- Ładnie wygląda - stwierdził Obcy 1. - Wezmę to sobie na pamiątkę. Wracamy ?
- Tak. Wracamy do siebie.
  • 0

#20

Dagaz.
  • Postów: 83
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie sobie za duzo pozwalają. Bawią sie w 'boga'. Pewnego dnia zapomną, że sa teraz NICZYM bez technologii. Wiekszosc ludzkosci by bez niej nie przezyła- a jak sobie jeszcze stworzy tuzin raptorów.. To wtedy będzie Jurrasic Park!

Edit:

A tekst powyżej ciekawy. Zapewne tak to wszystko będzie wyglądac.
  • 0

#21 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Już widzę, jak Hubert Urbański prowadzi reality-show pt. "Taniec z dinozaurami", lub "BigBrother T.Rex".
Zadaniem uczestników będzie przeżycie na wyspie z gadami jak najdłużej.
Kto nie da się zjeść do końca wygrywa.
To się będzie nieźle oglądało na LCD z full HD. :D
  • 0

#22

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fragment książki "The lost world: Jurassic Park", Michael'a Crichton'a:

"King dostrzegł dwa pręgowane jaszczury biegnące przez trawę za rzeką. Gnały susami, mocno odbijając się od ziemi silnymi, tylnymi nogami. Ich rozmazane sylwetki przesuwały się pod gładkim lustrze wody. Zwierzęta kłapały paszczami i głośno syczały, obracając łby w jego kierunku. Spojrzał w głąb doliny i zauważył, że inne dinozaury przepływają na tę stronę kilkadziesiąt metrów dalej w górę rzeki. Następne wyłaniały się z trawy i wchodziły do wody. Szybko zawrócił i zaczął się oddalać od rzeki, idąc ku porośniętej drzewami skarpie. Po chwili przyśpieszył, ruszył biegiem. Dyszał ciężko, przedzierając się przez sięgającą mu do piersi trawę. Niespodziewanie przed nim wyłonił się z niej kolejny jaszczur, warknął i zasyczał głośno. King wtulił głowę w ramiona i skręcił w bok. Zwierzę skoczyło nagle wysoko w powietrze. Całkowicie wynurzył się z trawy i poszybował łukiem w jego kierunku, wysuwając do przodu tylne nogi. King dostrzegł długie, zakrzywione, wymierzone w niego szpony. Dał nura w bok i zwierzę z głośnym skrzekiem wylądowało na ziemi za jego plecami, z pewnym trudem łapiąc równowagę. Rzucił się w do ucieczki, ogarnął go przemożny strach. Za nim drapieżnik ponownie zawarczał. King miał do pokonania nie więcej niż dwadzieścia metrów trawiastej równiny, dalej zaczynała się dżungla. Z nadzieję spoglądał na wysokie drzewa, na które można się było wdrapać i znaleźć schronienie przed napastnikami. Po lewej z trawy wyłonił się następny jaszczur, gnał susami, chcąc przeciąć człowiekowi drogę. King widział tylko jego łeb pojawiający się nad trawą przy każdym susie. Zwierzę poruszało się niezwykle szybko.
- Nie zdążę dobiec do lasu - przemknęło mu przez głowę.
Pędził jednak dalej. Dysząc ciężko rwał ile sił w nogach ku zbawiennej dżungli, od której dzieliło go już zaledwie dziesięć metrów. Serce waliło mu jak młotem, spięte mięśnie odzywały się bólem, w piersiach brakowało tchu.
Nagle coś ciężkiego zwaliło mu się na plecy. King runął na ziemię. Dotkliwe pieczenie między łopatkami uzmysłowiło mu, że dosięgnęły go ostre szpony drapieżnika, które musiały głęboko rozorać skórę. Usiłował się przetoczyć w bok, lecz dinozaur zdążył go przygwoździć do ziemi swoim ciężarem. Leżał bezsilnie na brzuchu, słuchając złowieszczego warczenie nad głową. Ból w plecach stawał się nie do zniesienia, wręcz przyprawiał o mdłości.
Po chwili King poczuł na karku gorący oddech zwierzęcia, usłyszał jego głośne parskanie i ogarnęło go śmiertelne przerażenie, które jednak szybko zniknęło, ustępując miejsca wszechogarniającemu znużeniu i dziwnej ospałości. Zdawało mu się że czas stanął w miejscu. Jak we śnie dostrzegł przed oczyma wyostrzony obraz pojedynczych źdźbeł trawy wyrastającej z ziemi na wprost jego twarzy, ów widok wypełnił wszystkie jego myśli. Ze stoickim spokojem King przyjął ostry ból w karku, jak przez mgłę dotarło do niego, że zęby drapieżnika wbijają mu się w szyję. Miał wrażenie, że jest tylko postronnym świadkiem śmierci kogoś innego, jakby znajdował się gdzieś daleko stąd. Ogarnęło go jedynie zdziwienie, kiedy rozległ się głośny trzask, z jakim pękły kręgi jego szyi...
A potem ogarnęła go nieprzenikniona ciemność. Zapadł się w otchłań."
  • 0

#23

Obywatelka AM.
  • Postów: 56
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Polecam jeszcze tą stronę: http://www.biotechno...pl/news-528.htm

Wynika z niej, że na razie odkryto budowę tylko 7 peptydów i wykorzystano tą wiedzę do porównania podobieństwa białek tyranozaura do białek współcześnie żyjących zwierząt.
Myślę, że do klonowania jeszcze BAAAARDZO daleka droga.
  • 0

#24

mlekova.
  • Postów: 21
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie podoba mi się to. od razu przypominaja mi sie sceny z filmu Park jurajski i...po prostu rozprzestrzenią sie i nas zjedzą lol... pozatym myślę że do takiego sklonowania to jeszcze im daleko:D baaardzo daleko...
  • 0

#25

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No w ZOO a gdzie


Niektóre dinozaury były trochę duże, więc ciekawi mnie rozmiar klatki :>

Jest jeszcze dolina w ZOO w Chorzowie :P Stamtad by sie wywalilo te cementowe rzezby dinozaurow a wstawiloby sie te zywe :P
  • 0



#26

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tkanki miękkie dinozaura czy biofilm bakteryjny?

Paweł Szablewski, 2008-08-27

Trzy lata temu świat obiegła sensacyjna wiadomość o odnalezieniu tkanek miękkich w skamieniałych kościach dinozaura, sprzed 68 milionów lat - Tyrannosaurusa rexa. Tym razem zespół amerykańskich naukowców z udziałem polskich badaczy uważa, że to raczej bakteryjny biofilm niż pozostałości tkanek.

Biofilm jest cienką przestrzenną strukturą przylegającą do różnych powierzchni i wytwarzaną przez drobnoustroje. Ma on śluzowatą strukturę, a w jego skład wchodzą sacharydy, białka i kwasy nukleinowe. Najczęściej tworzony jest przez wielogatunkowe grupy bakterii na wilgotnych powierzchniach. Najbardziej znany jest z płytki nazębnej i śliskich, szlamowatych powierzchni przedmiotów zanurzonych w wodzie. Jego struktura zapewnia dogodne warunki życia dla tworzących go mikroorganizmów. Co w tym przypadku bardzo ważne przestrzennie dostosowuje się do kształtów powierzchni na których się tworzy.

Naukowcy przypuszczają, że bakterie zasiedlały mikrokanaliki po naczyniach krwionośnych w kościach gada już po jego śmierci. Utworzony przez nie biofilm przyjął skomplikowaną strukturę tych kanalików. I to jego pozostałości mogły znajdować się w kościach dinozaura, a nie ślady miękkich tkanek. Natomiast struktury przypominające pozostałości komórek krwi to framboidy pirytowe, struktury w kształcie maliny, zbudowane z bardzo drobnych ziaren pirytu.

Do wniosku takiego doszli naukowcy z zespołu Toma Kaye z Burke Museum of Natural History and Culture przy University of Washington i Gary Gauglera z Microtechnics Inc. of Granite Bay w Kalifornii oraz Zbigniewa Sawłowicza z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Prace przez nich podjęte miały za zadanie odkryć nowe fragmenty tkanek miękkich dinozaurów. Przed rozpuszczeniem w kwasie prób kości poddano je obserwacji w elektronowym mikroskopie skaningowym. Prace te był prowadzone także przez polski zespół. Poczynione obserwacje zamiast pozostałości miękkich tkanek zasugerowały obecność utlenionych framboidy i czegoś na kształt biofilmu bakteryjnego. Na dalszych etapach prac próby kości rozpuszczono, a uzyskane fragmenty „tkanek miękkich” poddano datowaniu metodą C14. Jedna z prób była za mała aby wykazać wiek, druga okazał się być „bardzo młoda” z 1960r. +- kilkadziesiąt lat.

Naukowcy oprócz kości dinozaurów badali także skamieliny innych 15 gatunków organizmów i z różnych okresów. Od morskich amonitów przez dinozaury do mastodontów. Także w nich trafili na podobne struktury biofilmu i framboidów.

Odkrywca tkanek miękkich u dinozaura z 2005 roku ,Mary Schweitzer z Uniwersytetu Stanowego Północnej Karoliny, poddaje w wątpliwość przedstawione wyniki. Opiera się między innymi na analizie porównawczej znaleziska z innymi białkami gadów i ptaków. W tych badania znalezione fragmenty białek bardzo przypominają kolagen kurzy. Należy pamiętać, że dinozaury są uważane za ewolucyjnych przodków ptaków. Jednak niektórzy badacze (Pavel Pevzner z University of California, San Diego) wykazują, że badania te mogą być błędne z powodu bardzo małej wielkości prób jakie poddano analizie.

Jak sam zaznacza zespół amerykańsko – polski ich badania mogą być interpretowane tylko do badanych przez nich prób i zwrócenie uwagi na możliwe pomyłki przy innych tego typu odkryciach. Nie oznacza to jednak, że w innych fragmentach kości dinozaurów, czy z innych stanowisk nie zachowały się pozostałości miękkich tkanek. Wykazać to mogą dopiero dalsze analizy.

Źródło:
- nationalgeographic.com, 30.07.2008r., Dinosaur Slime Sparks Debate Over Soft-Tissue Finds,
- nature.com, 21.08.2008r., Fresh doubts over T. rex chicken link.

Moje źródło

Jeżeli to okaże się prawdą to chyba nici z żywego dinozaura w przeciągu 10 lat... Trudno się mówi :)
  • 0

#27

Darkman-72.
  • Postów: 101
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

lwy/tygrysy/niedziwiedzi sa tak samo niebezpieczne i madrzejsze od dinozaurow wiec nie ma czego sie obawiac

A skąd wiesz jak mądre są dinozaury? :) Przecież nic nie wiemy o ich psychice
  • 0

#28

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Przypuszcza się, że nie były zbyt inteligentne ze względu na niewielką pojemność mózgoczaszki. Niewiele gatunków mogło mieć przyzwoitej wielkości mózg. Do tych nielicznych należały bodajże velociraptory i inne stadne drapieżniki.
  • 0

#29

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Do tych nielicznych należały bodajże velociraptory i inne stadne drapieżniki.

Niech sklonują i wypuszczą może w końcu pojawi się jakiś naturalny wróg dla rasy ludzkiej :)
  • 0

#30

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie sklonują, bo nie mają kodu genetycznego. Ten, który mają (i który być może należał do dinozaura) pochodzi od t-rexa.
Nawet gdyby sklonowali velociraptory i wypuściliby je na wolność, nie stałyby się naturalnym wrogiem człowieka. Nasz gatunek na tyle zdystansował się od dzikiej przyrody, że fauna nie stanowi dla nas zagrożenia. Owszem, taki dinozaur byłby w stanie zabić człowieka, ale byłby tym samym czym wilki czy rekiny. Zagrożeniem, którego nie spotka się chodząc ot tak sobie po lesie czy pływając w morzu. Ale jednak od czasu do czasu ktoś ginie. Nie wierzyłbym natomiast w wizje super niebezpiecznych drapieżników, które zjadają wszystko co się rusza.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych