386 odpowiedzi w tym temacie

[SeloD]

Z nim się nie rozmawia. On Ci narzuca. Wklei co ma wkleić a Twoje odrzuca.
O tym przekonało się wielu użytkowników tego forum i wielu z nich już po prostu nie ma siły ani chęci dalej się licytować.
Ja pozostawiam to jak jest. Niech sobie chłopak dalej buduje świat jaki mu pasuje. Ja się już w to nie mieszam.

To Twoje zdanie i je szanuję. Wobec mnie Aquila nie zachował się tak jak opisujesz więc przyznam CI rację lub zaneguję dopiero jak go poznam ( w rozmowie ) .

[filomidanek]

...Ty mówisz o 100 świadkach, którzy widzieli samolot, a jest także rzesza ludzi, którzy go nie widzieli ..

No własnie !
Np. ja go nie widziałem !
I teraz zastanawiam sie czy nie zgłosić tego jako dowód ?
Ale słyszałem, że w ten Pentagon to Dablju przywalił taką specjalną rakietą.
Ta rakieta, wcale nie miała, jak przystło na rakietę, silnika rakietowego tylko odrzutowe.
Miała też podwozie z kołami, więc chyba startowała z pasa.
Poszycie zrobili takie żeby dla zmyłki imitowało samolot i jeszcze domalowali znaki linii lotniczych.
A tą rakietą to musiał kierować pilot kamikadze sprowadzony z Japonii i był pewnie bardzo gruby, bo samych szczątków ludzkich koronerzy zebrali ponad 270 kg, a koroner miejsce zdarzenia określił: " to jest cmentarz" - ale pewnie Dablju kazał mu tak powiedzieć.
To spisek wredny jak nic !

[Dager]

Przykro mi to pisać, lecz .... już dawno odbiegliście od tematu "Lądowanie na Księżycu". Chyba czas się opamiętać?

[filomidanek]

Przykro mi to pisać, lecz .... już dawno odbiegliście od tematu "Lądowanie na Księżycu". Chyba czas się opamiętać?

Święta racja !
Czas chyba wrócić na łono głupoty księżycowej.
Jakieś nowe odkrycia ?

[Mariush]

Jeśli ta powyższa ironia była skierowana do Dagera (a na to wygląda), to bardziej pomylić się nie mogłeś.

[filomidanek]

Jeśli ta powyższa ironia była skierowana do Dagera (a na to wygląda), to bardziej pomylić się nie mogłeś.

Jeśli tak to zabrzmiało - to sorry
Nie miałem na myśli nikogo personalnie.
Potwierdziłem tylko za Dagerem, że tez mam odczucie jakoby wątek błądził do off-topu.
I wyraziłem nadzieję, że "odkrywcy prawdy utajonej" nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Kolekcjonuję te brednie od paru lat i zaczyna ostatnio brakować nowych "eksponatów".
Ale może coś się ruszy, bo właśnie media podały dzisiaj news o zaniechaniu przez NASA dalszych prac zmierzających do powrotu na Księżyc albo innych lotów ludzi poza orbitę ziemską, co zresztą również wróżyłem od paru lat.

[Dager]

Bez obaw!
Znając Twoje wcześniejsze wpisy, nie odebrałem Tego jako ironii skierowanej do mnie.

Niestety, czytając na onecie czy WP "komentarze" do informacji o rezygnacji z finansowania programu Constellation, mam wrażenie, że nawiedzonych ignorantów przybywa z każdym rokiem. Jeśli kolekcjonujesz takie kwiatki, poszukaj na wymienionych stronach.
Tak po prawdzie, to nie NASA zamierza zaniechać projektu wznowienia załogowych lotów na Księżyc, tylko administracja Obamy, która forsuje w Kongresie takie pomysły i zapewne jej się to uda. Jeszcze raz mamy jawny i dobitny dowód na to, że o programie kosmicznym USA decyduje kasa, o kasie decydują politycy, często nie mający pojęcia o co chodzi. Te ostatnie zdanie dedykuję wyznawcom Apollo-hoax.

[rolpiek]

pokazuje przykłąd ze świadkami, którzy widzieli samolot wbijający się w Pentagon. Było ich około stu. Co na to "spiskowcy"? "To nieistotne!"

no wobec 6 mld ludzi którzy nie widzieli tam samolotu to rzeczywiście nieistotne

[Dager]

Scenka nakręcona z ręki w 2005r na planie fabularyzowanego dokumentu o lądowaniu na Księżycu (IMAX Corporation). W ścieżce dźwiękowej dodano oryginalną kwestię Armstronga.

[Dager]

Patrząc na to po raz nie wiem który, już nie chce mi się śmiać, mimo ze nie jestem sztywniakiem.

[Jarecki]

To czy byli czy nie byli na Księżycu już przestało mnie interesować,choć w tej kwestii mam już swoje zdanie i nie jest ono zbieżne poglądami Dagera czy Mariusha.
Bardziej martwi mnie fakt zaniechania finansowania programu Constellation przez gabinet Obamy.
Mało tego,nie będzie również finansowania prywatnych firm,które w dość znaczny sposób przyczyniały się i wnosiły duży wkład w rozwój technologii podróży kosmicznych.
Odstąpienie od programu załogowych misji kosmicznych a skoncentrowanie się na projektach naukowych prowadzonych na ziemi - mam tu na myśli monitorowanie zmian klimatu a także badania nad technologiami,które mają zrewolucjonizować naukę i pomóc w odnajdywaniu planetoid i innych obiektów kosmicznych (które jak mniemam mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla ziemi) bardzo mnie zdziwiło.
Dlaczego poszli akurat w tę stronę ? Skąd taka nagła zmiana ?
Nie jestem w tym temacie fachowcem ale kraj,który deklaruje że jest w stanie prowadzić wojny na wielu frontach (budżet obronny na ten rok to 710 miliardów dolarów),tak miernie finansuje swoją chlubę narodową którą jest niewątpliwie National Aeronautics and Space Administration (budźet NASA na rok 2010 to zaledwie nieco ponad 18,7 mld $) a w dodatku zmienia diametralnie swoją politykę ?
Co tu jest grane ?
Ci którzy chcą więcej informacji podaję link Obama to End NASA Constellation Program