Owe krzyżyki precyzyjnie grawerowane na szybie, stykającej się z emulsją światłoczułą filmu w chwili ekspozycji, służyły do pomiarów deformacji obrazu oraz umożliwiały pomiary rozmiarów kątowych różnych obiektów na zdjęciu. To znana metoda stosowana wtedy w wielu innych misjach planetarnych (Ranger, Mariner, Zond, itp).
Oświetlenie na zdjęciach z misji Apollo jest naturalne i zastane, zgodne z fazami Księżyca i wysokością Słońca nad horyzontem oraz lokalną topografią terenu. Jeśli chodzi o podobny wygląd wzgórz fotografowanych z różnych miejsc, należy uwzględnić rzeczywiste odległości z jakich je fotografowano. Przykładowo, jeśli wzgórza o wysokości 2,5km wyglądają identycznie na zdjęciu wykonanym przy lądowniku i na zdjęciu wykonanym 100-200 metrów dalej, bliżej lub w bok od niego, to należy uwzględnić odległość tych wzgórz od lądownika. W realu są to odległości 6-8km (np. lądowiska Apollo 15,17). Sam przyznasz, że przy takiej skali odległości, różnice profilu gór będą niewielkie. Podczas jazdy samochodem, widok odległych gór raczej wolno się zmienia. Zdjęcia księżycowych krajobrazów są jak najbardziej autentyczne, jednak brak perspektywy powietrznej, niektórzy biorą za płaskie makiety.
Z topografią Księżyca znam się od od lat dziecięcych i przyznam, że to już kilka dekad czasu. Dość dobrze poznałem jego wygląd, lecz podaj owe współrzędne tego 8km "wlotu", bym mógł się wypowiedzieć.
Postaraj się skupić na jednym problemie, to sprawniej wyjaśnimy zagadnienia, które Ciebie interesują.