156 replies to this topic

[Eury]

Czyżby spekulowanie było zajęciem istotniejszym, niż docieranie do prawdy? Moim zdaniem tak, bo choćby w najbliższych miesiącach i latach japońska KAGUYA, amerykański LRO, chiński CHANG-1, czy indyjski CHANDRA potwierdziły fotograficznie obecność śladów obecności amerykańskich astronautów na Księżycu, nie będzie to przekonującym dowodem dla spiskowców.

Ja czekam na takowe zdjęcia z wielką niecierpliwością już od wielu wielu lat. Może w końcu się doczekam i zmienię swoje poglądy.

[Tiamat]

jednak Amerykanie mogą mieć ochotę kontrolować ich odkrycia i skutecznie ograniczać relację.

Amerykanie to moga japonczykom skoczyc

[Automasz]

Ja czekam na takowe zdjęcia z wielką niecierpliwością już od wielu wielu lat. Może w końcu się doczekam i zmienię swoje poglądy.

A ja pokusze sie tu o jasnowidzenie i przepowiem, ze ze gdy tylko pojawia sie takowe zdjecia i to nawet w wysokiej rozdzielczosci, okaze sie na forum, ze jest to kolejna mistyfikacja poniewaz:

A) poddano je obrobce komputerowej i wstawiono PS-em obiekty misji Apollo (LEM'y, LRV'y), ktorych przeciez na Ksiezycu nie ma.
B) lot sondy tak naprawde nie odbyl sie. Kolejna mistyfikacja majaca na celu zamydlic oczy wszystkim oswieconym.
C) lot sondy odbyl sie, ale jest tajnym projektem , majacym na celu namierzenie baz Obcych po niewidocznej stronie Ksiezyca, wiec tajnycyh zdjec i tak nie zobaczymy a jak zobaczymy to przeciez beda sfalszowane, bo nie widac na nich tajnych baz Obcych.

Moja przepowiednia na 100% spelni sie, przynajmniej w jednym z tych punktow ( jak nie kilku).
Mysle wiec, ze juz teraz spokojnie mozna mnie wpisac w poczet slynnych prorokow :drink:

[link]

obcy na pewno istnieją kto myśli ze życie rozwinęło się tylko na ziemi ? oczywiście myślące znając a raczej nie rozmiary wszechświata

[Tiamat]

obcy na pewno istnieją kto myśli ze życie rozwinęło się tylko na ziemi ? oczywiście myślące znając a raczej nie rozmiary wszechświata

A czy ktos tutaj w to watpi ? nie zauwazylem.

[Automasz]

obcy na pewno istnieją kto myśli ze życie rozwinęło się tylko na ziemi ? oczywiście myślące znając a raczej nie rozmiary wszechświata

Ja rozumiem, iz ze wzgledu na specyfike forum powyzsze zdanie w zasadzie mozna umiescic w dowolnym miejscu kazdego tematu i bedzie miodzio. Ale moze czasem warto sobie zadac pytanie: Co ono wnosi konkretnego do dyskusji ?

[Dager]

Pierwsze zdjęcia Księżyca przesłane z pokładu KAGUYA to właściwie techniczna nowinka ukazująca moment oddzielenia się jednego z dwóch sub-satelitów łącznościowych. Drugi satelita zostanie oddzielony za trzy dni. Fotki wykonała minikamera pokładowa, która służy wyłącznie do podglądu zewnętrznych urządzeń satelity. Właściwy sprzęt badawczy - w tym kamery topograficzne, dalmierz laserowy, spektrometry, radar, dwie kamery pracujące w systemie High Definition i inne przyrządy zaczną pracę po 19 października, gdy zostanie sformowana kołowa orbita robocza na wysokości ok. 100km.

http://www.jaxa.jp/p...9_kaguya_e.html

[Automasz]

Zdjecie Ziemi w HD tez niczego sobie.

http://www.jaxa.jp/p...1001_kaguya.jpg

Obserwuje te misje z zaciekawieniem bo to w koncu pierwszy ruch Japonczykow w tym kierunku od baaaaardzo dawna.

[Dager]

Ja czekam na takowe zdjęcia z wielką niecierpliwością już od wielu wielu lat. Może w końcu się doczekam i zmienię swoje poglądy.

Również oczekuję przełomu w postaci niezależnych dowodów, które w sposób jednoznaczny i przekonujący potwierdzą obecność Amerykanów w sześciu dokładnie określonych miejscach na Księżycu. Owe dowody w postaci zdjęć z orbity powinny ukazać stojące tam lawety lądownicze statków LM, trzy pojazdy LRV, rozstawione przyrządy pomiarowe oraz wydeptane i wyjeżdżone w gruncie ślady. Ja nie muszę zmieniać zdania, ponieważ pobyt dwunastu ludzi na Księżycu jest dla mnie realnym faktem. Oczekuję jednak, że takie fotografie wytrącą argumenty wszystkim opanowanym obsesją Apollo hoax.
Misja satelity Kaguya może okazać się niewystarczająca dla uzyskania obrazów o odpowiedniej rozdzielczości (rozdzielczość kamery topograficznej sięga 10 metrów a kamera HDTV nie ma określonej rozdzielczości). Jeśli to nie wystarczy, trzeba będzie poczekać kolejny rok, do startu amerykańskiego satelity LRO wyposażonego w potężną kamerę, umożliwiającą fotografować teren w rozdzielczości 0,25 metra/piksel.
Jeszcze lepiej byłoby posłać na któreś lądowisko zdalny pojazd kołowy lub platformę z napędem rakietowym, zdolną do szybkiego przemieszczania się na zasadzie wykonywania "skoków" na określone odległości.

[Automasz]

Również oczekuję przełomu w postaci niezależnych dowodów, które w sposób jednoznaczny i przekonujący potwierdzą obecność Amerykanów w sześciu dokładnie określonych miejscach na Księżycu.

Prawde powiedziawszy, ja nie mam zadnych watpliwosci w tej sprawie. I nigdy nie mialem. Zas niedowiarkom roznej masci, po prostu polecam zobaczyc z bliska rozlozona pod Houston na czlony rakiete Saturn V , lub choc raz zobaczyc start promu kosmicznego na zywo. Takie przezycie zalatwi nawet braki w wiedzy, ktore czesto powoduja akceptowanie roznych glupawych teorii spiskowych, zwiazanych z lotami w kosmos.

Misja Kaguya (SELENE) interesuje mnie ze wzgledu na nieco odmienne podejscie Japonczykow do badan Ksiezyca. A co za tym idzie tworzy mozliwosc zapoznania sie z danymi, zwiazanymi z wykonaniem dokladniejszej topografii jego powierzchni, oraz badaniami zwiazanymi z polem grawitacyjnym po niewidocznej stronie satelity (RSAT).

Po tylu latach posuchy z eksploracja Ksiezyca, moga to byc naprawde interesujace wyniki.

[Dager]

Misja Kaguya (SELENE) interesuje mnie ze wzgledu na nieco odmienne podejscie Japonczykow do badan Ksiezyca. A co za tym idzie tworzy mozliwosc zapoznania sie z danymi, zwiazanymi z wykonaniem dokladniejszej topografii jego powierzchni, oraz badaniami zwiazanymi z polem grawitacyjnym po niewidocznej stronie satelity (RSAT).

Po tylu latach posuchy z eksploracja Ksiezyca, moga to byc naprawde interesujace wyniki.

Lata posuchy w badaniach Księżyca to okres 1976-1990. Potem mieliśmy dwa japońskie aparaty HITEN, w 1994 r pracowitą misję CLEMENTINE która z orbity biegunowejmierzyła albedo i topografię całej powierzchni Księżyca przy użyciu kilku kamer i wysokościomierza laserowego, następnie w 1998 poleciał LUNAR PROSPECTOR, badający pole grawitacyjne i poszukujący lodu w obszarach biegunowych, wreszcie e rok temu zakończyła działalność europejska sonda fotograficzna SMART-1. KAGUYA jest przedsięwzięciem przełomowym ze względu na wyjątkowo bogaty naukowy zakres tej misji (15 programów badawczych w tym obrazowanie stereo z dokładnością 10 metrów i pomiary topografii terenu z dokładnością do 5 metrów w pionie). Obecnie czekają nas lata "tłuste", gdyż w kolejce czekają już następne, równie ambitne przedsięwzięcia, które przyczynią się do powrotu ludzi na Księżyc. Wiele wskazuje na to, że pierwszymi którzy tam powrócą na dłużej, będą właśnie Amerykanie.

[Automasz]

Lata posuchy w badaniach Księżyca to okres 1976-1990. Potem mieliśmy dwa japońskie aparaty HITEN, w 1994 r pracowitą misję CLEMENTINE która z orbity biegunowejmierzyła albedo i topografię całej powierzchni Księżyca przy użyciu kilku kamer i wysokościomierza laserowego, następnie w 1998 poleciał LUNAR PROSPECTOR

Mowiac o latach posuchy mialem na mysli wylacznie japonskie wyprawy kosmiczne, bo o tym akurat traktowalem w poscie. 13 lat przerwy to w kosmonautyce przepasc czesto ciezka do odrobienia i do tego dziura kadrowa calego pokolenia naukowcow. Ale na szczescie nie dla Japonczykow.

[Dager]

W 1990r Japończycy dopiero rozpoczęli zajmować się Księżycem a prawdziwymi outsiderami są Rosjanie, którzy uśpili program badań Księżyca na ponad trzy dekady. Obecnie istnieje rosyjski projekt badawczy zakładający uruchomienie satelity wyposażonego w pirotechniczne sondy do badań sejsmicznych ale to jak na razie tylko projekt z terminem realizacji za kilka lat. Rosjan nie stać na więcej a o lotach załogowych na Księżyc nawet nie mówią. Rywalizacja będzie miała miejsce między Azjatami i Ameryką, być może dołączy Europa.

[Automasz]

To nie tak. Aby myslec o powrocie ludzi na Ksiezyc po 35 latach przerwy, bedzie to mozliwe w ciagu nastepnej dekady, wylacznie przy pelnej wspolpracy agencji kosmicznych. Po to wlasnie IAF (International Astronautical Federation) probuje powolywac do zycia twory typu COSPAR czy ILEWG. Zreszta sam Griffin nie ukrywa, ze Chinczycy w przypadku skorzystania ze wsparcia wlasnie Japonii, maja szanse pojawic sie na Srebrnym Globie przed USA. Zwlaszcza ze NASA na chwile obecna cierpi na spore niedoinwestowanie. (Priorytety rzadowe to przeciez teraz Irak i pewnie niedlugo Iran).

Prognozy mowia, ze przy doswiadczeniu NASA i potencjale Chin oraz Japonii, wspolna wyprawa bylaby mozliwa jeszcze do 2015 roku. Jesli tak sie nie stanie, nie dosc ze 13tym czlowiekiem na Ksiezycu bedzie tajkonauta to jeszcze poczekac na to przyjdzie ladnych pare lat dluzej.

A ja chce cholera zobaczyc na zywo taka wyprawe. Co do lotu zalogowego na Marsa zaczynam niestety powoli tracic nadzieje.

[Dager]

To nie tak. Aby myslec o powrocie ludzi na Ksiezyc po 35 latach przerwy, bedzie to mozliwe w ciagu nastepnej dekady, wylacznie przy pelnej wspolpracy agencji kosmicznych. Po to wlasnie IAF (International Astronautical Federation) probuje powolywac do zycia twory typu COSPAR czy ILEWG. Zreszta sam Griffin nie ukrywa, ze Chinczycy w przypadku skorzystania ze wsparcia wlasnie Japonii, maja szanse pojawic sie na Srebrnym Globie przed USA. Zwlaszcza ze NASA na chwile obecna cierpi na spore niedoinwestowanie. (Priorytety rzadowe to przeciez teraz Irak i pewnie niedlugo Iran).

Prognozy mowia, ze przy doswiadczeniu NASA i potencjale Chin oraz Japonii, wspolna wyprawa bylaby mozliwa jeszcze do 2015 roku. Jesli tak sie nie stanie, nie dosc ze 13tym czlowiekiem na Ksiezycu bedzie tajkonauta to jeszcze poczekac na to przyjdzie ladnych pare lat dluzej.

A ja chce cholera zobaczyc na zywo taka wyprawe. Co do lotu zalogowego na Marsa zaczynam niestety powoli tracic nadzieje.

Absolutnie nie zgadzam się z taka oceną. Amerykanie sami opracowują swój program załogowych wypraw na Księżyc, nowe rakiety i statki i w żadnym stopniu nie są zainteresowani pójścia w układy z kimkolwiek (niedawno dali to odczuć Rosjanom). Japonia również idzie własną drogą, zaś Chińczycy dogadują się z Rosjanami tylko w temacie wspólnych misji sond automatycznych na Marsa i Księżyc. Griffin użył argumentu-straszaka, by zmobilizować do finansowania tępawych kongresmenów, którzy mają blade pojęcie o temacie. IAF to towarzystwo wzajemnej adoracji i wymiany uprzejmych poglądów na znane tematy. Nie ma ona wpływu na działalność agend rządowych, nie mówiąc o firmach realizujących kontrakty NASA. Ja oglądałem transmisje z niemal wszystkich wypraw na Księżyc i również chciałbym to powtórzyć z w następnej dekadzie.