68 odpowiedzi w tym temacie

[Heweliusz]

Sorry, Heweliusz, ale co to ma do tematu?

Ktoś nie wie jak wygląda język diabła, więc umieściłem to.

[Vogue]

Od jakiegoś czasu pracuję w ap i myślę, że ten jęzor jest taki długi bo ktoś się bawił rozciąganiem...

[apo5]

No i zagadka z czerwonymi oczyma raczej wyjaśniona. To było topiące się dziecko a nie szatan.

[blackmaul]

No i zagadka z czerwonymi oczyma raczej wyjaśniona. To było topiące się dziecko a nie szatan.

Więc wszyscy pisali przez pół tematu, że babcia chroniła go przed wodą, ktoś podał inną teorię i przez następne pół wszyscy będą powtarzać, że to było topiące się dziecko? :victory:

Do autora:
Jak szeroka i głęboka jest ta rzeka? Jest możliwe, żeby ktoś był w stanie polecieć sobie na dno? Spróbujmy podejść do tego bardziej racjonalnie, a nie opierać się na domysłach.

[Recluse]

Jak dla mnie dziadek to zwykły tchórz, gdyż nie potrafił zachować zimnej krwi przy ratowaniu małego dziecka.

Zapytaj się mamy / babci czy ta historia była prawdziwa.

[Anomaly]

To był zwykły PłYWAK żółTOBRZEżEK, mówię wam!

[-_-_-_-_-]

O Bozeee piszecie posty i zamieszczacie zalaczniki z rysunkami jezyka diabla nie wyrobie. Chce was uswiadomic ze diabel nie jest materialna istota wiec jak moze miec jezyk rowniez opowiesc z demonem nie moze byc wiec prawdziwa. Moim zdaniem to mogl byc omam, duch badz tez zwykla halucynacja. Ale najprawdopodobniej to duch dziecka utopionego kiedys w tej rzece.

[Madafaka]

Mój dziadek, nie umiał kłamać. Pozatym, już w wieku 6 lat, lubiłem pływanie, więc odpada, wersja z przestraszeniem

Biedne dziecko.

Pewnie od razu powiedział że św. Mikołaja nie ma. Nie opowiadał bajek, bo przecież to nieprawda. Nie kultywował większości ludowych zwyczajów, czy tradycji, bo by kłamał!

[Monkey]

Yoh92 mam pytanie : czy twoj dziadek byl/jest osoba mocno wierzaca w boga?

[daxx]

Czy nikomu nie przyszło do głowy ,że mogło to być prawdziwe, żywe dziecko które się topiło? Oczy miało czerwone od wody albo od płaczu (oczy mogą się zrobić bardzo czerwone od łez to wiem, nie wiem jak w przypadku wody) a język mógł być wystawiony ze względu na usilną próbę złapania przez dziecko powietrza. Twój dziadek spanikował jak to zobaczył a jego pobudzona w takim momencie wyobraźnia sprawiła ,że wyolbrzymił oba fakty. I mamy diabła :sux:

Też mam takie zdanie, dziadek widział dziecko, wyobraźnia diabła. Kłamać nie musiał, powiedział prawdę - ON WIDZIAŁ DIABŁA. Ktoś mniej pobożny zobaczyłby tonące dziecko.

[Xellos]

Moim zdaniem, utoneło dziecko. Daleko mi do forumowego sceptyka ale w tej sytuacji zachowam zdrowy rozsądek w połączeniu z zacofaniem w tamtym czasach...wkońcu kiedyś palono i na stosie prawda ?...

Nie da się ukryć, że kłamać nie musiał a poprostu nieznane mu były pewne objawy biologiczne...

Spójrz na to inaczej, są ludzie na tej ziemi co po podejściu do nich dostaniesz zawału i nie są to tonący tylko z różnymi wadami genetycznymi przez co wyglądąją odstraszająco.

Wystarczy, że to dziecko nie było zbyt urodziwe + topienie się i diabeł gotowy.

[James Alan Hetfield]

Szatan w dziecku coś niezwykłego.ale interesuje mnie dlaczego w rzece

[Sabaku No Gaara]

Ale gdyby to było dziecko, to z pewnością krążyłyby jakieś wieści o jego zaginięciu/utonięciu. Takowych chyba nie było.

[Cyrulik]

Można sobie tak gdybać jeszcze długo. Proponuje zostawić to w sferze opowieści na długie zimowe wieczory. Dla bardzo dociekliwych można tez pójść na miejsce wydarzenia [jeśli wiadomo gdzie ono jest] i próbować z tym czymś pogadać.

[mithrandir]

James Alan Hetfield jak tam nagrywanie plyty ? Co tak wolno to Wam idzie ?

@topic mi to wygląda na najzwyklejszą historyjke opowiadaną wnukowi w celu przestraszenia zeby nie wchodził do tej rzeki. Diabeł dodany dla lepszego skutku



To nie bazar, ostanie ostrzeżenie słowne, spam.
Żbikuś