Napisano
06.10.2007 - 18:19
Witam,
po przeczytaniu jednego z tematów na tym forum o szatanie,
pomyślałem dlaczego szatan nie niszczy ludzi masowo, dlaczego nie opętuje każdego z osobna co parę minut.
Przyszła mi na myśl wg. tzw. Tarcza broniąca przed szatanem która chroni każdego człowieka przed wpływami szatana.
Jednak są ludzie którzy są lub byli opętani przez szatana, tu na myśl przychodzi mi moja katechetka która uczyła nas religii rok temu, wpadłem w dyskusję na temat szatana tak po cichu w pierwszej ławce wtedy siedziałem więc mogłem sobie z Nią spokojnie dogadać i się w końcu spytałem jak szatan może opętać człowieka, odpowiedziała ,że jeśli m.in praktykuję się ezoterykę.
Moim zdaniem ten jeden z powodów jest prawdziwy, może przez różne rytułały ludzie niszczą swoje tarcze do tego stopnia ,że zanikają ?
Nie którzy są satanistami, niszcząc ołtarz automatycznie zostają ekskomunikowani i może tracą tą tarczę?
Oczywiście nie mówię ,że tylko Katolicy mają tą tarczę, lecz ludzie innego wierzenia.
Lecz ten fakt mnie zastanawia czemu ludzie z którymi przebywam lub których widzę nie są opętani.
Dlaczego szatan nie opętuje każdego z osobna.
Może istnieje takiego typu tarcza która oddziela Nas od szatana.
Czekam na Wasze opinie i komentarze