Skocz do zawartości


Zdjęcie

Budynek WTC 7


  • Please log in to reply
508 replies to this topic

#196

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


Nexus6, czy moglbys nakreslic jak wg. Ciebie wygladala historia WTC7? Dokladnie chodzi mi o odpowiedz na takie pytania:
- czy WTC7 planowano "wysadzic/zniszczyc" przed 911, czy tez decyzja zapadla tego dnia?


Później się postaram wyprodukować więcej, ale jak chodzi o krótką odpowiedź na twoje pytanie to myślę, że przed dniem 911.


W takim razie odpowiedz mi na to pytanie (zadawalem je wczesniej) czemu jesli zakladano, ze WTC7 jest do "wyburzenia" nie zrobiono tego w trakcie zawalenia sie WTC1 czy 2. Przeciez przy tej ilosci pyłu (co widac na zdjeciach) nikt by nie nagral "wyburzenia" WTC7, mozna by pisac, ze jakas czesc walacych sie budynkow zniszczyla konstrukcje WTC7 i spowodowala zawalenie.
Oczywiscie moje powyzsze pytanie pomija takie kwestie jak: rozlokowanie ladunkow, okablowanie, swiadkowie itp.
Generalnie nexus6 chodzi o to, ze wszyscy staraja sie zauwazyc wg. nich dziwne zbiegi okolicznosci (ktore wymieniales) ale nie potrafia zauwazyc idiotycznego myslenia tych co niby to zaplanowali (pisze o WTC7).

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 07.10.2010 - 07:28

  • 0

#197

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



Nexus6, czy moglbys nakreslic jak wg. Ciebie wygladala historia WTC7? Dokladnie chodzi mi o odpowiedz na takie pytania:
- czy WTC7 planowano "wysadzic/zniszczyc" przed 911, czy tez decyzja zapadla tego dnia?


Później się postaram wyprodukować więcej, ale jak chodzi o krótką odpowiedź na twoje pytanie to myślę, że przed dniem 911.


W takim razie odpowiedz mi na to pytanie (zadawalem je wczesniej) czemu jesli zakladano, ze WTC7 jest do "wyburzenia" nie zrobiono tego w trakcie zawalenia sie WTC1 czy 2. Przeciez przy tej ilosci pyłu (co widac na zdjeciach) nikt by nie nagral "wyburzenia" WTC7, mozna by pisac, ze jakas czesc walacych sie budynkow zniszczyla konstrukcje WTC7 i spowodowala zawalenie.
Oczywiscie moje powyzsze pytanie pomija takie kwestie jak: rozlokowanie ladunkow, okablowanie, swiadkowie itp.
Generalnie nexus6 chodzi o to, ze wszyscy staraja sie zauwazyc wg. nich dziwne zbiegi okolicznosci (ktore wymieniales) ale nie potrafia zauwazyc idiotycznego myslenia tych co niby to zaplanowali (pisze o WTC7).


Wybacz, ale to trochę jak dziecko, które kuca i zamyka oczy żeby zapewnić sobie niewidzialność. Skąd ktoś miał mieć pewność, że nic nie będzie widać? I co powiedziała by szanowna komisja? Że WTC7 zawalił się od pyłu i odłamków? Spadły na niego tylko jakieś niewielkie fragmenty
Dołączona grafika

Nawet NIST o nich tylko bąknął, uznając za przyczynę zawalenia pożary.

Twoje podejście też widzę z góry nie dopuszcza możliwości udziału strony rządowej w zamachach. Jeśli zrobili by wszytko idealnie to nikt by nic nie podejrzewał. Jeśli popełnili błąd to uznajesz, że na pewno nie byli tacy głupi. Plan mógł przecież zakładać wspomnianego przeze mnie wana wypełnionego materiałami wybuchowymi, zaparkowanego pod 7-emką. Nie mam jak strona rządowa dostępu do materiałów i całej wiedzy dotyczącej 911, więc skąd mam wiedzieć czemu zrobili tak, a nie inaczej. Jeśli strona rządowa brała w tym udział to ma nad nami ogromną przewagę.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 07.10.2010 - 10:15

  • 1

#198

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Pokazane przez Ciebie zdjecie "dokladnie" pokazuje ze nic nie widac... (oczywiscie mowie o drugiej stronie budynku)
Czy ja nie dopuszczam mozliwosc udzialu rzadu USA, hmmm... napisze to nie wiem ktory raz: nigdy nierozmawialem o tym kto byl zleceniodawca/wykonawca ect..., rozmawiam o fizycznych aspektach. O inncyh rzeczach nie rozmawiam z prostej przyczyny: mam za malo wiedzy. Polityka nie jest czarno-biala i ma wielu dwuznacznosci, a czesto malo istotne zdawalo by sie fakty sa przyczyna czegos wiekszego... 
  • -1

#199

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pokazane przez Ciebie zdjecie "dokladnie" pokazuje ze nic nie widac... (oczywiscie mowie o drugiej stronie budynku)
Czy ja nie dopuszczam mozliwosc udzialu rzadu USA, hmmm... napisze to nie wiem ktory raz: nigdy nierozmawialem o tym kto byl zleceniodawca/wykonawca ect..., rozmawiam o fizycznych aspektach. O inncyh rzeczach nie rozmawiam z prostej przyczyny: mam za malo wiedzy. Polityka nie jest czarno-biala i ma wielu dwuznacznosci, a czesto malo istotne zdawalo by sie fakty sa przyczyna czegos wiekszego... 


Po 1. przed zawaleniem się wieży nie mogłeś wiedzieć czy coś będzie widać czy nie. Zakładanie z góry, że nic nie będzie widać jest niezbyt rozsądne.

Po 2. Widać, że WTC7 zahacza tylko o strefę opadania odłamków. Niczym większym nie mógł dostać, poza tym to tylko jedna ściana. Wyobraź sobie, że pod wpływem tego dymu jako jedyny w okolicy zaczyna się składać...

Po 3. Przemyśl fakt, że on się od odłamków z tego dymu nie zawalił - jak NIST musiałby się gimnastykować żeby to uzasadnić. Musieli by chyba wymyślić, że w tym dymie był trzeci Boeing.
  • 0

#200 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Nexus, daj spokój. Szkoda Twojego pisania. Ci panowie już od lat tłuką te same gadki, że OGROMNY pożar i OGROMNA wyrwa od OGROMNYCH odłamków były przyczyną zawalenia się WTC7. A to ich porównanie WTC7 do budyneczków, które przypominają marne podróbki biurowców z tektury jest zwyczajnie śmieszne. Takie jest moje zdanie.
  • -1

#201

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raczej prezentujemy argumenty które to potwierdzają - na przykłąd wypowiedzi świadków. Z drugiej strony życzylibyśmy sobie czegoś podobnego zamiast "tak mówię, więc tak było", "tak mi się wydaje, więc na pewno tak było" czy też "youtube said it, so it's right" ;) Ale z tym będzie problem, bo tak jak teoria spiskowa jest tylko teorią (nie udowodnionym faktem) tak i nie ma dowodów potwierdzających - tylko domysły które pomagaja w wierze tylko i wyłącznie tym, którzy już na starcie chcą uwierzyć.
  • 0



#202

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raczej prezentujemy argumenty które to potwierdzają - na przykłąd wypowiedzi świadków. Z drugiej strony życzylibyśmy sobie czegoś podobnego zamiast "tak mówię, więc tak było", "tak mi się wydaje, więc na pewno tak było" czy też "youtube said it, so it's right" ;) Ale z tym będzie problem, bo tak jak teoria spiskowa jest tylko teorią (nie udowodnionym faktem) tak i nie ma dowodów potwierdzających - tylko domysły które pomagaja w wierze tylko i wyłącznie tym, którzy już na starcie chcą uwierzyć.


Aquila nie wiem, może masz taki obraz siebie, ale z mojego punktu widzenia ignorujecie większość argumentów, które są wam nie na rękę. Po prostu takie rzeczy zostają przemilczane. Powołujesz się cały czas na świadków nie zważając, że są świadkowie, którzy zeznawali zupełnie co innego. Wiarygodni są dla Ciebie tylko świadkowie, którzy mówią to co chcesz usłyszeć. Teoria rządowa też jest tylko teorią. Każda teoria (nawet najbardziej ścisłe teorie matematyczne) ma w sobie element czystej nieracjonalnej wiary. Tymczasem teorię rządową lansujecie jako niezmąconą, obiektywną, niepodważalną prawdę pochodzącą od boskiego NISTu. Co to ma wspólnego ze sceptycyzmem i racjonalnym podejściem? Przyznasz chyba, że teoria rządowa może mieć błędy.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 07.10.2010 - 16:14

  • -1

#203

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aquila nie wiem, może masz taki obraz siebie, ale z mojego punktu widzenia ignorujecie większość argumentów, które są wam nie na rękę. Po prostu takie rzeczy zostają przemilczane.



Dzięki temu, że zaglądam tutaj już od bardzo dawna mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że taką postawę to zazwyczaj prezentują właśnie osoby lansujące "alternatywne teorie". Jak już wspominałem wielokrotnie - około 100 świadków widziało Boeinga wbijającego się w Pentagon a mimo to zwolennicy "no plane" zapamiętale to pomijali. Latarnie ścięte na "szerokości" takiej, jaką mają skrzydła Boeinga? No nic, to zapewne robota agentów. Osama bin Laden przyznał się do zamachów? No nic, na pewno kłamie albo przyznanie się zostało sfałszowane (albo jest po prostu agentem CIA). Stal traci połowę swojej wytrzymałości w temperaturze pożarów jakie miały miejsce w WTC? No nic, i tak będę krzyczał, że stal nie topi się w tej temperaturze. Al-Kaida ma długą historię atakowania celów związanych z USA? A co tam. Cicho być. Generator spod Pentagonu coś wielkiego zmiażdżyło i przesunęło w stronę Pentagonu? To nieistotne. I tak w kółko ;)

Powołujesz się cały czas na świadków nie zważając, że są świadkowie, którzy zeznawali zupełnie co innego. Wiarygodni są dla Ciebie tylko świadkowie, którzy mówią to co chcesz usłyszeć.


Mamy świadków, którzy mówili "widziałem bomby", "widziałem jak zakładali ładunki" itp? W przypadku WTC mamy ludzi, którzy ciągle mówili o niestabilności, pożarach i wielkich uszkodzeniach. Jedynym powodem dla którego niektórzy nie chcą przyjąć tego do wiadomości jest zwykły fakt, że te zeznania rujnują bajki o wyburzeniu przez zły rząd - a przecież ludzie ci nie chcą obalenia tej bajki, tylko jej udowodnienia. Zagrożenie zawalenia się WTC7 było tak duże, że na długo przed tym ewakuowano wszystkich z budynku jak i ludzi z sąsiednich wieżowców. Wyznaczono strefę zamkniętą i odcięto prąd. Budynek czekał na zawalenie się - bo o tym wiedzieli wtedy chyba wszyscy. Tylko dziś robi się z tego "totalnie niezwykłe i niespodziewane". Swoją drogą - jest tu na forum ktoś, kto uparcie twierdził, że zawalenie się było "niespodziewane" i nie potrafił przyjąć do wiadomości, że już bodajże dwie czy więcej godzin wcześniej wytyczono ową strefę zamkniętą żeby nikt się tam nie pałętał jak budynek będzie się walić. To chyba przykład ignorowania argumentów, prawda?

Teoria rządowa też jest tylko teorią.


Stworzona przez specjalistów, wyjaśniająca wszystkie aspekty i znajdująca uznanie u prawdopodobnie setek tysięcy specjalistów z całego świata, którzy jakoś nie mają problemu z oficjalnymi wyjaśnieniami. Jaką alternatywę proponuje teoria spiskowa? Analizowanie pikselów na skompresowanych filmikach z youtube? Wmawianie "było tak, bo tak mi się wydaje"? Namawianie czytelników, aby nam wierzyli jednocześnie strasząc ich "złymi dezinformatorami" z CIA którzy nie mają co robić tylko rejestrują się na forach paranormalnych odległych krajów by siać dezinformację? A może filmiki typu "Loose Change" którym wytyka się setki kłamstw a które zrobione zostały w tylko jednym celu - aby się wypromować?

Przyznasz chyba, że teoria rządowa może mieć błędy.


Może, ale czy je ma? Póki co żaden zwolennik TS nie potrafił tego rzetelnie wykazać.
  • 3



#204

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aquila nie wiem, może masz taki obraz siebie, ale z mojego punktu widzenia ignorujecie większość argumentów, które są wam nie na rękę. Po prostu takie rzeczy zostają przemilczane.



Dzięki temu, że zaglądam tutaj już od bardzo dawna mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że taką postawę to zazwyczaj prezentują właśnie osoby lansujące "alternatywne teorie". Jak już wspominałem wielokrotnie - około 100 świadków widziało Boeinga wbijającego się w Pentagon a mimo to zwolennicy "no plane" zapamiętale to pomijali. Latarnie ścięte na "szerokości" takiej, jaką mają skrzydła Boeinga? No nic, to zapewne robota agentów. Osama bin Laden przyznał się do zamachów? No nic, na pewno kłamie albo przyznanie się zostało sfałszowane (albo jest po prostu agentem CIA). Stal traci połowę swojej wytrzymałości w temperaturze pożarów jakie miały miejsce w WTC? No nic, i tak będę krzyczał, że stal nie topi się w tej temperaturze. Al-Kaida ma długą historię atakowania celów związanych z USA? A co tam. Cicho być. Generator spod Pentagonu coś wielkiego zmiażdżyło i przesunęło w stronę Pentagonu? To nieistotne. I tak w kółko ;)


Ale zdajesz sobie sprawę, że Ty też taki jesteś, tylko stoisz po drugiej stronie barykady :)?


Mamy świadków, którzy mówili "widziałem bomby", "widziałem jak zakładali ładunki" itp? W przypadku WTC mamy ludzi, którzy ciągle mówili o niestabilności, pożarach i wielkich uszkodzeniach. Jedynym powodem dla którego niektórzy nie chcą przyjąć tego do wiadomości jest zwykły fakt, że te zeznania rujnują bajki o wyburzeniu przez zły rząd - a przecież ludzie ci nie chcą obalenia tej bajki, tylko jej udowodnienia. Zagrożenie zawalenia się WTC7 było tak duże, że na długo przed tym ewakuowano wszystkich z budynku jak i ludzi z sąsiednich wieżowców. Wyznaczono strefę zamkniętą i odcięto prąd. Budynek czekał na zawalenie się - bo o tym wiedzieli wtedy chyba wszyscy. Tylko dziś robi się z tego "totalnie niezwykłe i niespodziewane". Swoją drogą - jest tu na forum ktoś, kto uparcie twierdził, że zawalenie się było "niespodziewane" i nie potrafił przyjąć do wiadomości, że już bodajże dwie czy więcej godzin wcześniej wytyczono ową strefę zamkniętą żeby nikt się tam nie pałętał jak budynek będzie się walić. To chyba przykład ignorowania argumentów, prawda?



Ja tu jestem od niedawna to nie wiem. Dlaczego mam twoim zdaniem przyjąć do wiadomości relację świadka mówiącego o pożarach, a odrzucić tego który mówi o eksplozjach? Pożary czy uszkodzenia nie wykluczają eksplozji. To chyba też przykład ignorowania argumentów?

Stworzona przez specjalistów, wyjaśniająca wszystkie aspekty i znajdująca uznanie u prawdopodobnie setek tysięcy specjalistów z całego świata, którzy jakoś nie mają problemu z oficjalnymi wyjaśnieniami. Jaką alternatywę proponuje teoria spiskowa? Analizowanie pikselów na skompresowanych filmikach z youtube? Wmawianie "było tak, bo tak mi się wydaje"? Namawianie czytelników, aby nam wierzyli jednocześnie strasząc ich "złymi dezinformatorami" z CIA którzy nie mają co robić tylko rejestrują się na forach paranormalnych odległych krajów by siać dezinformację? A może filmiki typu "Loose Change" którym wytyka się setki kłamstw a które zrobione zostały w tylko jednym celu - aby się wypromować?


Demagogia. Wielu specjalistów ma problemy z zaakceptowaniem tej teorii. Symbolicznym tego przykładem jest grupa 1000 inżynierów i architektów
http://www.ae911truth.org/ . Nie ma czegoś takiego jak jedna teoria spiskowa. Różne alternatywne hipotezy rodzą się pod wpływem braków teorii oficjalnej, która w wielu aspektach jest niezbyt przekonująca. Najważniejsze pytanie to czy rząd mógł brać udział w zamachach i czy teoria rządowa mówi prawdę.



Może, ale czy je ma? Póki co żaden zwolennik TS nie potrafił tego rzetelnie wykazać.


Żeby nie szukać daleko to po raz wtóry zapytam o świadków, którzy mówią o eksplozjach. Dlaczego zignorowano ich zeznania. Dla mnie to ewidentny błąd. Inne braki wykazał architekt z AIA na filmiku, który jest wyżej. Tu masz wymienione jeszcze więcej

http://www.youtube.com/watch?v=2V0WQFztLyg
  • 0

#205

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale zdajesz sobie sprawę, że Ty też taki jesteś, tylko stoisz po drugiej stronie barykady ?


Nie mi to oceniać, potrzeba by osób neutralnych (a już na pewno nie pewnych wersji spiskowej, którzy nie są moim zdaniem zbyt obiektywni w tej kwestii ;) ), ale wydaje mi się, że opinia nie byłaby aż tak nieprzychylna. Zawsze staram się odpowiedzieć na pytania jeśli odpowiedź ta jest w granicach moich kompetencji.

Ja tu jestem od niedawna to nie wiem. Dlaczego mam twoim zdaniem przyjąć do wiadomości relację świadka mówiącego o pożarach, a odrzucić tego który mówi o eksplozjach? Pożary czy uszkodzenia nie wykluczają eksplozji. To chyba też przykład ignorowania argumentów?


Ponieważ pożary były - to wiemy wszyscy. Co do eksplozji - też były - na przykład bodajze wybuchały jakieś generatory w budynku czy coś w tym stylu. Jeżeli zaś myślisz "eksplozja = podłożona przez rząd bomba", no to komplikuje nam się wszystko. Nie chodzi tu tylko o techniczną stronę takiego scenariusza - trzeba do tego dodać motyw (co do ustalenia którego zwolennicy TS mają gigantyczny problem, ponieważ żaden z ich pierwszych strzałów się nie spełnił - a już na pewno nie "poszli po ropę") no i wpasować to jakoś w całość układanki. Niestety gdy mamy potężne dowody bezsprzecznie udowadniające odpowiedzialność Al-Kaidy w 100% za te ataki (Al-Kaidy - znaczy się zero powiązań z rządem USA - to wyłącznie robota terrorystów) to powstają w teorii spiskowej kolejne problemy. Jeżeli zechcesz na poważnie zająć się sprawą 9/11 to nie zaczynaj od "anomalii" w WTC7 - zacznij chronologicznie od tego kim jest Al-Kaida, jak powstała, jak działa i jakie ma cele. Bo w tej chwili to naprawdę - wygląda to jak szukanie przyczyn wybuchu II wojny światowej w dogłębnym studiowaniu tylko i wyłącznie wyposażenia żołnierza niemieckiego podczas walk o Berlin. No dobrze - dowiesz się jak działał Panzershreck i dlaczego ten, co zawiesił czerwoną flagę miał dwa zegarki na nadgarstku, ale nijak nie pomoże Ci to zrozumić czemu tak właściwie ta wojna wybuchła.

Demagogia. Wielu specjalistów ma problemy z zaakceptowaniem tej teorii. Symbolicznym tego przykładem jest grupa 1000 inżynierów i architektów


Jesteś pewien, że to 1000 "specjalistów" którzy wiedzą, dlaczego są na tej liście? Bo ja stawiam na to, że niektórzy nawet nie wiedzą o co w niej tak naprawdę chodzi a inni są nazywani "specjalistami" nawet jeśli są powiedzmy "specjalistami od układani rur". No, to też inżynier ;) Polecam wyszukiwarkę forumową - było już o tym wielokrotnie ;)

Nie ma czegoś takiego jak jedna teoria spiskowa. Różne alternatywne hipotezy rodzą się pod wpływem braków teorii oficjalnej, która w wielu aspektach jest niezbyt przekonująca.


Owszem - nie ma czegoś takiego jak jedna teoria spiskowa. Warto zauważyć, że jest kilka takich teorii, nierzadko wzajemnie się wykluczających (na przykład teoria "samoloty zostały doklejone przez CIA a ludzie będący w NY ich tak naprawdę nie widzieli" oraz "samoloty były, ale WTC wysadzono za pomocą bomb"). Oczywiście to, że teorie te wykluczają się w krytycznie ważnych elementach wcale nie przeszkadza ich zwolennikom - nawet w zawiązywaniu sojuszy przeciwko "złym sceptolom siejącym dezinformację" (czyli opłacanym agentom - tfu! niech się udławią tą zakrwawioną kasą! ;) ). Dlaczego? Ano bo nieważne jest dla nich "dotarcie do prawdy" (wbrew szumnym zapowiedziom) - liczy się jedynie zmieszanie wersji oficjalnej z błotem i wylansowanie spisku - nieważne jakiego - czy były samoloty, czy nie. Ma być spisek i koniec ;)

Jak dla mnie to właśnie fajnie pokazuje, że w tym wszystkim liczy się pogoń za spiskiem, nic więcej.

Poza tym - to, że dla Ciebie wersja oficjalna jest niezbyt przekonująca nie oznacza, że taka jest w istocie. To tylko Twoje subiektywne odczucie nijak nie wpływające na wartość tejże. Na szczęście gdyodrzucimy "podoba mi się/nie podoba mi się" wkroczymy w świat dowodów, które to najlepiej pokazują kto ma rację. Pokaż mi dowód (taki, który bezsprzecznie skazuje Busha) przemawiający za spiskiem. Nie jesteś w stanie? Nie martw się - nie Ty jeden ;) Było przed Tobą wielu takich, którym też się nie udało i nie uda się, tak samo jak nie uda się nikomu udowodnić, że Księżyc jest z sera.

Filmik zostawiam naszym forumowym specjalistom od NIST.
  • 1



#206

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ponieważ pożary były - to wiemy wszyscy. Co do eksplozji - też były - na przykład bodajze wybuchały jakieś generatory w budynku czy coś w tym stylu. Jeżeli zaś myślisz "eksplozja = podłożona przez rząd bomba", no to komplikuje nam się wszystko. Nie chodzi tu tylko o techniczną stronę takiego scenariusza - trzeba do tego dodać motyw (co do ustalenia którego zwolennicy TS mają gigantyczny problem, ponieważ żaden z ich pierwszych strzałów się nie spełnił - a już na pewno nie "poszli po ropę") no i wpasować to jakoś w całość układanki. Niestety gdy mamy potężne dowody bezsprzecznie udowadniające odpowiedzialność Al-Kaidy w 100% za te ataki (Al-Kaidy - znaczy się zero powiązań z rządem USA - to wyłącznie robota terrorystów) to powstają w teorii spiskowej kolejne problemy. Jeżeli zechcesz na poważnie zająć się sprawą 9/11 to nie zaczynaj od "anomalii" w WTC7 - zacznij chronologicznie od tego kim jest Al-Kaida, jak powstała, jak działa i jakie ma cele. Bo w tej chwili to naprawdę - wygląda to jak szukanie przyczyn wybuchu II wojny światowej w dogłębnym studiowaniu tylko i wyłącznie wyposażenia żołnierza niemieckiego podczas walk o Berlin. No dobrze - dowiesz się jak działał Panzershreck i dlaczego ten, co zawiesił czerwoną flagę miał dwa zegarki na nadgarstku, ale nijak nie pomoże Ci to zrozumić czemu tak właściwie ta wojna wybuchła.


Należało by zbadać co wybuchało i jaki miało wpływ na konstrukcję budynku, nie sądzisz? Porównanie do II WŚ trochę ironiczne, bo jak wiemy wg propagandy niemieckiej rozpoczęło się polskim atakiem na radiostację w Gliwicach, a wcześniej Hitler podpalał Reichstag. Teraz mamy 3 samoloty pasażerskie podstępnie atakujące Stany Zjednoczone i odwet w postaci wojen w Iraku, Afganistanie, a na włosku konflikt z Iranem. Zapowiadanej broni masowej zagłady w Iraku nie znaleziono, ale co tam.



Jesteś pewien, że to 1000 "specjalistów" którzy wiedzą, dlaczego są na tej liście? Bo ja stawiam na to, że niektórzy nawet nie wiedzą o co w niej tak naprawdę chodzi a inni są nazywani "specjalistami" nawet jeśli są powiedzmy "specjalistami od układani rur". No, to też inżynier ;) Polecam wyszukiwarkę forumową - było już o tym wielokrotnie ;)


W tej chwili ponad 1000 inżynierów i architektów. Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "specjalista od układania rur". Jeśli chodzi Ci o to, że są tam idioci, to pewnie masz rację. Ale w ten sposób można zdyskredytować każdą grupę bo wszędzie znajdzie się jakiś idiota. W NIST też ich napewno nie brakuje




Owszem - nie ma czegoś takiego jak jedna teoria spiskowa. Warto zauważyć, że jest kilka takich teorii, nierzadko wzajemnie się wykluczających (na przykład teoria "samoloty zostały doklejone przez CIA a ludzie będący w NY ich tak naprawdę nie widzieli" oraz "samoloty były, ale WTC wysadzono za pomocą bomb"). Oczywiście to, że teorie te wykluczają się w krytycznie ważnych elementach wcale nie przeszkadza ich zwolennikom - nawet w zawiązywaniu sojuszy przeciwko "złym sceptolom siejącym dezinformację" (czyli opłacanym agentom - tfu! niech się udławią tą zakrwawioną kasą! ;) ). Dlaczego? Ano bo nieważne jest dla nich "dotarcie do prawdy" (wbrew szumnym zapowiedziom) - liczy się jedynie zmieszanie wersji oficjalnej z błotem i wylansowanie spisku - nieważne jakiego - czy były samoloty, czy nie. Ma być spisek i koniec ;)

Jak dla mnie to właśnie fajnie pokazuje, że w tym wszystkim liczy się pogoń za spiskiem, nic więcej.


A nie pomyślałeś, że to dlatego, że te teorie mają też punkty wspólne? A najważniejszym z nich jest niezgoda co do tego, że teoria rządowa jest pozbawiona błędów.


Poza tym - to, że dla Ciebie wersja oficjalna jest niezbyt przekonująca nie oznacza, że taka jest w istocie. To tylko Twoje subiektywne odczucie nijak nie wpływające na wartość tejże. Na szczęście gdyodrzucimy "podoba mi się/nie podoba mi się" wkroczymy w świat dowodów, które to najlepiej pokazują kto ma rację. Pokaż mi dowód (taki, który bezsprzecznie skazuje Busha) przemawiający za spiskiem. Nie jesteś w stanie? Nie martw się - nie Ty jeden ;) Było przed Tobą wielu takich, którym też się nie udało i nie uda się, tak samo jak nie uda się nikomu udowodnić, że Księżyc jest z sera.

Filmik zostawiam naszym forumowym specjalistom od NIST.


A to, że twoim zdaniem jest przekonująca to niby oznacza, że taka jest w istocie? Trudno żeby czyjekolwiek zdanie nie było subiektywne. Twoje również jest subiektywne i nic z niego nie wynika. Ja na razie nie dowodzę żadnej teorii spiskowej tylko obalam teorię oficjalną, bo od tego trzeba zacząć. Więc stosując twoją demagogię mogę powiedzieć byś pokazał mi dowód, który bezsprzecznie przemawia za teorią rządową? Ja Ci pokazuję jej braki, które radośnie ignorujesz.

Filmik zostawiasz "forumowym specjalistom", co już samo w sobie oznacza, że nie jesteś zainteresowany obiektywnym podejściem do tematu tylko obaleniem zawartych w nich argumentów. Piszesz, że nie masz do tego kompetencji - to na jakiej podstawie wyrokujesz, że jest to nieprawdziwe?
  • 0

#207

Maro.
  • Postów: 210
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

co was jeszcze tak intryguje to ja nie wiem..
czy wyburzenie czy uszkodzenie... tyle lat a wy dalej swoje. jeszcze trochę i coś nowego się rozpęta to może zmienicie temat.
tak czy siak przeczytałem i sam się wkręciłem,
ale nie będę sapał, podam tylko szybką moją myśl:

wielu strażaków (wywiady z youtube, ich raczej nie można podważać, było widać emocje) wspominało o wybuchach (wtc 1/2) w piwnicach.
otóż, WTC7 to nie był zwykły Polski 10' piętrowiec z piętrem -1 czyli piwnicą, Warszawskie hotele mają po kilka pięter podziemnych (parkingi) a WTC do małych nie należał, jak wiemy znajdowały się tam różne agencje, te poważniejsze, na pewno nie znajdowały się na 1 czy 20, tylko na -x, bardzo mocno strzeżone i nie dostępne dla nikogo. Jeśli więc wrócić przeszłością do tego zdarzenia, to wysadzenie konstrukcji od dołu, nie zupełnie kontrolowane wyburzenie, tylko potężna eksplozja gdzieś w piwnicy nie widziana z ulic, która na tyle rozsadza fundamenty środkowe, by razem z pożarami na kilku piętrach, zawalić budynek w sposób wredny, a nie kontrolowany,
bo pamiętajmy, że kontrolowane wyburzenie to plan-bezpieczeństwo ponad wszystko, w tym wypadku, nikogo to nie obchodziło, to po prostu miało upaść. a więc konkluzja - ewakuacja, pusty budynek, pożary małe i brak akcji by ogień ugasić przetapiają na losowych piętrach konstrukcję* by coś w piwnicy podcięło środkowy fundament i budynek leci w sposób mniej kontrolowany, i tak już uszkodzony*.

*Uszkodzony, zawala się w drugą stronę niż dolne uszkodzenie, na mój rozum i myślę IQ przeciętne + ;) to nie ogarniam ludzi co myślą, że przez ten cały uszkodzony boczek budynek mógł się zawalić, a nawet, zawaliwszy się, zrobił to w stronę inną, niż podcięcie... polecam kupić sobie taką grę JENGA i układać wieżę i zdać relację kiedy wieża zawali się w drugą stronę niż wyjęty klocek. za chu** :>
  • 0

#208 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Z tego co możemy zaobserwować w związku WTC7, to pożar w tym budynku można porównać do wielkości żaru zwykłego kiepa. Wybaczcie porównanie, ale to małe grillowe ognisko nie jest takim pożarem, jak choćby zaprezentowane wcześniej piekło hotelowe. To dopiero jest pożar, a budynek dalej stoi. Ktoś coś wspomniał o wyrwie? Wyrwa nie miała żadnego wpływu na konstrukcje, bo owe podporowe konstrukcje nie są umiejscowione w rogach ani w miejscach bliżej okien i ścian zewnętrznych. Jaki widzieliśmy efekt? Jak w wcześniejszych "widowiskowych" omdleniach budynków, czyli nic innego jak złożenie się budynku podczas wyburzania. Większego picu nie widziałem w życiu.
  • 0

#209

Tempter.
  • Postów: 413
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aquila prosiłeś o dowody na to,że kontrwywiad wywęszył terrorystów na długo przed 11 Września.Proszę bardzo.

Wywiad wojskowy prowadził swojego czasu operację "Able Danger".Był to bardzo zaawansowany projekt,który zidentyfikował min. Mohammeda Attę i trzech innych późniejszych zamachowców jako potencjalnych członków Al-Kaidy.Komisja 9/11 dostała w tej sprawie potężną ilość akt które jednak w końcowym raporcie zostały po prostu zlekceważone.Cytując:

"None of the documents turned over to the commision mention Mohammed Atta or any of the other future hijackers".

Te słowa wzbudziły oburzenie min. podpułkownika Anthony'ego Shaffera - byłego członka projektu "Able Danger".Cała sprawa została w końcu mocno nagłośniona w mediach po tym,jak ujawniono kłamstwo firmy Orion Scientific Systems - przedsiębiorstwa sporządzającego schematy na podstawie danych wywiadowczych z "Able Danger" na których umieszczano osoby potencjalnie niebezpieczne,powiązane w jakiś sposób z Al-Kaidą.Owa korporacja stwierdziła,iż posiada jedynie dwie plansze i na żadnej z nich nie ma zdjęcia Atty.Tymczasem niedługo potem kongresmen Curt Weldon zaprezentował kilka wykresów sygnowanych logiem tej samej Orion Scientific Systems - na jednym z nich widniało zdjęcie Mohammeda Atty....

Na tym się jednak nie skończyło.Falę oburzenia wywołały pojawiające się w CNN kolejne doniesienia:

-Departament Obrony zabronił swoim pracownikom zeznawać przed Komisją 9/11,
-Niszczono terabajty danych zebranych poprzez działalność "Able Danger",
-Defense Intelligence Agency wystawiła na piśmie Anthony'emu Shafferowi zakaz rozmów z kongresmenami bez uprzedniej zgody,oraz odcięła go od dostępu do danych sklasyfikowanych jako tajne...

Jest to ewidentne zacieranie trudnych faktów i nader oczywiste blokowanie niewygodnych ludzi ;)
  • 2



#210 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja pytań nie mam. Jednak jak znam życie i tych naszych forumowych hola i super hura optymistów rządowych teorii spiskowych, to zapewne i to zanegują.
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych