508 replies to this topic

[AlienGrey]

(..)
2. Nie zauważyłem, żeby jakikolwiek wyburzany w kontrolowany sposób wieżowiec walił się na raty. A WTC 7 tak właśnie się zapadł.

Obszerne budowle niszczy się w sposób zaprezentowany na filmie
Od środka, żeby wszystko zawaliło się właśnie do środka, by jak najmniej gruzu poleciało na zewnątrz budowli.
Widziałem kilka wyburzeń szerokich/długim budynków, wtc7 nie jest pod tym względem specjałem - zburzono go tak samo jak inne budynki tego typu...

[Legalize]

hehe krótki ale rzeczowy... to jest tzw. przegięcie kutacha

Panowie... Nie ma najmniejszych szans na to aby jakikolwiek budynek zawalił się na skutek drobnych uszkodzeń...
Jeżeli już (fantazyjnie zakładając) miałby się zawalić pod wpływem uszkodzenia napewno nie runąłby pionowo w dół...
Obejrzyjcie sobie filmy na programach naukowych o sztuce burzenia buynków środkami wybuchowymi na czym to polega i od czego uzależnione jest swobodne, pionowe runięcie budynków...

[Tiamat]

No wlasnie i jesli chodzi o WTC 7 to mozna jeszcze dyskutowac, sprawa otwarta, ale nikt mi nie powie ze WTC 1 i 2 wygladalo na kontrolowane wyburzenie, bo w niczym takiego nie przypominalo, wlasnie wystarczy obejrzec programy naukowe zeby zobaczyc jak to wyglada, no ale dobra temat jest o WTC 7.

[dj_cinex]

A ja nadal proponuje przeniesienie linku do tematu o WTC 7 i zamkniecie tego... bo znow zaczniemy gadać o czymś w dwóch miejscach.

Decyzja należy do autora tematu - to tylko moja mała sugestia...

[Legalize]

Tiamat, są różne sposoby wyburzeń budynków... Ale chodzi o to, że tylko perfekcyjnie przeprowadzona akcja pozwoli na pionowe wyburzenie ze swobodnym spadkiem... Wystarczy małe niedopracowanie a może stać się katastrofa zwłaszcza w tych budynkach które mają rdzenie...

[Mariush]

Obszerne budowle niszczy się w sposób zaprezentowany na filmie
Od środka, żeby wszystko zawaliło się właśnie do środka, by jak najmniej gruzu poleciało na zewnątrz budowli.
Widziałem kilka wyburzeń szerokich/długim budynków, wtc7 nie jest pod tym względem specjałem - zburzono go tak samo jak inne budynki tego typu...

Ależ mi nie chodzi o to, że część centralna zaczęła się walić o ułamek sekundy wcześniej. Ja się pytam, dlaczego spora część (ok. 1/4) WTC 7 zawaliła się ok. 8 sekund przed zawaleniem się pozostałej części budowli...?

[Mike]

Może teraz powiem trochę a'la Muhad, ale mam to głęboko...

Z całym szacunkiem, albo i bez niego (to też walę) niektórzy na tym forum są K...A ZAŚLEPIENI NA MAXA!
mariush, TiamaT - ignorancja? ślepota? czy może już na siłę bronicie swojej "prawdy"? Często już mi się nie chce z wami dyskutować, bo wasza ślepota mnie poraża tak jak was głupota wierzących w mega spiski! Stoicie po drugiej stronie muru, który sami tworzycie i jeszcze robicie to z uśmiechem na twarzy. Teraz mariush przytoczy nam raport NIST/FEMA i poprze go własnymi wyliczeniami fizycznymi... ręce opadną, a tak wielu patrzy w Ciebie jak w obrazek... Czas może ten fizyczny mózg wyłączyć, a włączyć swoje własne rozumowanie?

Sranie (warny?) mnie łapie na samo słowo WTC i 911...

...nigdy nie widzialem nawet troche podobnych kontrolowanych wyburzen oraz nawet w najmniejszym stopniu podobnych sposobow zawalania sie budynkow...

...to ja już nie mam nic więcej do powiedzenia... może to namaluję

A jak te pożary się skończyły widzimy na pierwszym obrazku na górze... WTC-7 pierwszy wieżowiec, który zawalił "pożar", a może naleśnik?...

[Tiamat]

Miszczu czytaj mnie uwaznie ok ? :

jesli chodzi o WTC 7 to mozna jeszcze dyskutowac, sprawa otwarta

Takze mnie w to nie mieszaj , ja mowilem tylko o WTC 1 i WTC 2, dla mnie to jest dopiero ignorancja i slepota zeby mowic ze bylo to wyburzenie kontrolowane.

[Aquila]

Dobrze, Mike, nie unoś się już tak

Pytanko natury technicznej - nie za bardzo wyobrażam sobie, jak można przygotować budynek do kontrolowanego wyburzenia tak, aby nikt się o tym nie dowiedział.
Wydaje mi się (ale mogę się mylić) że nie stosuje się radiowego odpalania ładunków (może ktoś zna jak jest naprawdę), ale dotychczas spotkałem się z tym, że budynki do wyburzenia wyglądają w środku o tak:



gdzie żólte linie to lonty.

[Tiamat]

Lonty czy kabelki ?

[Aquila]

lonty albo kabelki (choć w sumie to kabelki ) - napisałem ogólnie mając na myśli samo zastosowanie urządzenia - mój błąd

[Eury]

Mike - czyzby kolejna obraza? Ide sie z tym przespac.

btw: Cinex, zaraz scale, w sumie masz racje.

[NoMeansNo]

A ja jak zwykle "upierdliwie" : strona 11.

[Mariush]

Czas może ten fizyczny mózg wyłączyć, a włączyć swoje własne rozumowanie?

No więc wykorzystaj te Twoje rozumowania i wyjaśnij mi to:

Na całym świecie są setki tysięcy specjalistów (inżynierów budownictwa, inżynierów lotnictwa, inżynierów pożarnictwa, fizyków, chemików itp.). W wielu ośrodkach (nawet w Chinach) przeprowadzono niezależne analizy tego co się działo 11 września 2001 w USA. Dostęp do danych jest przecież bezproblemowy (szczegółowe projekty wież, parametry samolotów itd.) Jakoś nikt do tej pory nie wyraził wątpliwości co do oficjalnych i czysto technicznych wyników dochodzeń. Umiesz mi to sensownie wyjaśnić?

Może to wynik ogólnoświatowej zmowy?
Może to wynik zastraszenia naukowców i inżynierów z całego świata przez tajne służby USA?
A może ludzie nie mają z tym nic wspólnego; wszystkim sterują "ufole", którym to wg niektórych zostaliśmy sprzedani?

Teraz mariush przytoczy nam raport NIST/FEMA i poprze go własnymi wyliczeniami fizycznymi... ręce opadną, a tak wielu patrzy w Ciebie jak w obrazek...

To, że nauki ścisłe są dla Ciebie obce (co kiedyś sam przyznałeś) nie usprawiedliwia ignorowania przez Ciebie uzyskiwanych przez nie wyników. Ale w sumie nie mam się czemu dziwić. Spiskowi teoretycy a la 9/11 liczą na takie osoby jak Ty, które uwierzą we wszystko co zobaczą w ich tandetnych i kipiących socjotechniką "analizach".

A może warto byłoby podszkolić się nieco z zakresu matematyki czy fizyki i samemu kilka prostych rzeczy sprawdzić? Wtedy miałbyś przynajmniej podstawy do ewentualnej zasadnej krytyki opartej na WŁASNYM ROZUMOWANIU.

A co do patrzenia na mnie, kto chce, niech patrzy, kto nie chce, niech tego nie robi - nikogo do tego nie zmuszam. W przeciwieństwie do Ciebie staram się chłodno i bez emocji przedstawiać to co myślę o 9/11.

Chciałbyś, aby zapadanie się WTC 7 wyglądało tak:

Przykro mi, ale ok. 1/4 budynku zaczęła się walić ok. 8 sekund przed rozpoczęciem głównej fazy kolapsu. I bardzo ładnie widać to na niektórych ujęciach.

[Legalize]

Ale ześ mnie mariush teraz rozbawił...

Nigdy w życiu nie przeprowadzono niezaleznego śledztwa na temat tego co się działo 9/11...
Takie bajki to my ale nie nam...

Aby móc poznać odpowiedz na wiele "zbiegów okoliczności" i dowiedzieć się co tak naprawe działo się pod czasu "Cudu nad Manhatanem" - trzeba niestety mieć wiarygodne dane i dokładny przebieg wydarzeń pod czas tego feralnego dnia...

Jedyne niezależne śledztwo jakie przeprowadzono odbyło się tylko i wyłącznie dzięki rodzinom poszkodwanych ofiar...
Jakie są tego efekty?? Jednogłośny negatywny werdykt poszkodowanych i oburzenie, które było spowodowane niemożliwością przeprowadzenia wiarygodnych badań z podowu utrudnień ze strony władz...

Nie zapominajmy, że rodziny ofiar (kilka rodzin) miesiącami musiało walczyć z "przeciwnościami" losu aby w ogóle móc doprowadzić do danego "śledztwa"...

Wytwarzaj iluzje w okół siebie ale nie krzywdź innych...