Co do Twojej koncepcji "zawalenia się wież od dołu" mam dwie uwagi.
1. To jest temat o WTC 7, więc raczej nie rozwijaj tej swojej "teorii" w tym miejscu. Ja powiem tylko, że...
2. ... Twoją "teorię" łączy z przedstawionym w niej rozwiązaniem jedna rzecz. Jedno i drugie wali się od dołu, od samych fundamentów. Bo jak inaczej można mówić o czymś, co jest sprzeczne z solidnie udokumentowanymi faktami. W końcu, jak w kontekście Twojej koncepcji wytłumaczysz to, że ok. 50-piętrowe partie rdzeni obu wież (ok. 1/2 wysokości), stały "gołe" jeszcze przez ok. 10 sekund po zawaleniu się reszty obu budynków?
ad1....prawda ale odpowiadając Tobie nie chciałem zakładąć specjanie wątku "wyburzenie wież od dołu",..najprawdopodobniej po 20 maja zbiorę materiał i tak uczynię,
ad2. nie rdzeni, a pozostałości rozoranego i rozczepionego rdzenia wtc1 przez iglicę przez antenę, z czego najwyższą pozostałość stanowił stosunkowo cienki ciąg czy kanał elewatorowy,...pisałem o tym również na www.niewyjaśnione.pl,..trochę zajęło mi czasu nim znalezłem,... i daję poniżej wyciąg z tego co na ten temat wówczas napisałem,..
wtc1 antena
#317http://www.niewyjasn...t2422-s317.html23 luty 2006 14:37
..dzieki atocus, to jest bardzo dobry materiał, ...już wcześniej pisałeś o iglicy, ...że jej nie było, nie znaleziono w rumowisku, ...choć jeżeli przyjąć oficjalną wersję powinna być na wierzchu rumowiska po wtc1, cała ewentualnie w większych kawałkach..i miałem ci odpisać, co wg mnie się z nią stało,... lecz jak wiesz i doświadczyłeś tego tutaj, nie wymiana spostrzeżeń nt. prawdziwych zdarzeń w wtc, była tutaj piorytetem, bo przepychanki z woprtalopodobnymi, boronienie się przed ich drwinami i ośmieszaniem oraz ciągłe udawadnianie, że nie jest się wielbładem skutecznie torpedowało jakąkolwiek spokojną wymianę informacji oraz zbytecznie zbaczało z tematu i niepotrzebnie angażowało czas
..jednakże nie przypuszczałem, ze iglica może poczynić takie zamieszanie w tym precyzyjnie dopracowanym mechanizmie zwałki,... mało co nie doprowadzając do dekonspiracji i zawalenia się zbrodniczego planu, ..chcę trochę poszperać o iglicy, jej wadze oraz konstrukcji jej mocowania,..gdzieś coś czytałem, lecz nie pamiętam gdzie,
...nawet gdy nie odnajdę, postaram się jeszcze dziś tobie odpisać rigel,...myślę, że zbyt się pośpieszyłeś z ogłoszeniem tej rewelacji
„Znalazłam jedną stronkę na necie, na której ktoś zauważył dziwne zjawisko, towarzyszące upadkowi wieży północnej, tej z anteną na szczycie.
http://st12.startlog.....the Spire.htm[st12.startlogic.com/~xenonpup/spire/The%20Strange%20Collapse%20of%20the%20Spire.htm]
Co jest tutaj niesamowite, to fakt, że wieża zwaliła się niezwykle szybko...
Ale...
Trzon stalowy stał w całości kilka sekund i dopiero po kilku sekundach zwalił się osobno!!!
Początkowo nikt na to nie zwrócił uwagi, ponieważ przeważająca ilość filmów pokazuje zwalenie wieży pod takim katem, pod którym trzona nie widać, ponieważ jest ukryty poza kurzem. Tymczasem ktoś znalazł kilka zdjęć a także film, na którym wyraźnie widać, że trzon nie zwalił się w ogóle, same pietra poleciały w dół i się sproszkowały, dopiero potem, ten stalowy kolos zdezintegrował się w jakiś niezwykły, cudowny sposób.
Na tym zdjęciu wyraźnie widać NA SAMYM ŚRODKU konstrukcję stalową pierwszej wieży.
(Z lewej strony chmary kurzu.)
Fakt ten całkowicie zaprzecza teorii, że ta właśnie część uległszy zmęczeniu poddała się i budynek dlatego upadł. Tymczasem początkowo wszystko upadło a główny trzon stał nienaruszony!”
"No toś strzeliła gola vkalemu !
(...)
Zaprzecza również teorii lansowanej przez vkalego o tym, ze to rdzeń został wysadzony i zjeżdżał najpierw, a dopiero potem zapadła się reszta konstrukcji"
....zresztą jak zawsze w tym wątku, ..czyżbyś już takim pośpiesznym był?
#318http://www.niewyjasn...t2422-s318.html24 luty 2006 10:14
http://f.sfd.pl/file...60224102331.gif "No toś strzeliła gola vkalemu !
..hej rigel czyżbyś zjawiał się tylko po to aby mi dokopać, ..pamiętam cię, że jako pierwszy próbowałeś w tym wątku zamanipulować sejsmogramem, , że to z niego miało wynikać, że zwała wież nie była poprzedzona wcześniejszego wysadzeniem/wybuchem, ..pomyśłałem,.. nieumiejętność? czy raczej perefidna i co tutaj kryć sprytna manipulacja ..niewiadomo właściwie na co wówczas liczyłeś, ..na to ,że tutaj są same zakute łby lub podskakujące z przyklaskiem pajace, którzy kupią każdy kit, byle był oficjalny... ...tak rigel jak i wówczas zbytnio się pospieszyłeś w ocenie użytkowników forum, tak i teraz zbytnio się pospieszyłeś z tą powyższą rewelacją,... i wybacz, że teraz również cię zawiodę
"Zaprzecza również teorii lansowanej przez vkalego o tym, ze to rdzeń został wysadzony i zjeżdżał najpierw, a dopiero potem zapadła się reszta konstrukcji "
..i tutaj się grubo mylisz, ...wcale nie zaprzecza, a potwierdza, ..ale to już od początku i po kolei ..
(1) wpierw wysadzono rdzeń w podziemiach od dołu na długości ok. 15-20 m
(wysadzenie rdzenia potwierdza wstawiony przez ciebie, na wątek sejsmogram, ..i dzięki ci za niego, ..dla mnie był to pierwszy namacalny dowód, że wieże wtc rozwalono poprzez ich wysadzenie od dołu, ...a impakty to jedynie sprytna zmyłka, mająca wskazać społeczeństwu wygodnego wroga, na nie tylko amerykańskie dziś oraz bardzo pożądanego z wielu względów, ..by ci co zorganizowali i zlecili tą zbrodniczą rozwałkę, mogli spacyfikować strachem nie tyklo amerykańskie społeczeństwo i czynnie "bronić" je przed już teraz terrorystycznym wrogiem, oczywiście za bronionych pieniądze oraz dla władzy i zysków broniących,. i nie po to zlecili wysadzenie budynków wtc wraz z ludźmi, by tą władzę i te zyski z bronienia dać sobie wyrwać,...stąd też rozpanioszyły się po świecie wszelkiej maści racjonalizatorzy m, których nauczono jedynie przyklaskiwać i podskakiwać na życzenie , choćby im tchu brakowało,..a brakuje nie tylko tchu)
(2) wysadzenie rdzenia spowodowało zjazdkę rdzenia w dół, oraz zerwanie wszystkich połączeń kondygnacji z rdzeniem na całej długości wieży,
(3) zjazdka rdzenia inicjuje składanie się kondygnacji od góry piętro po piętrze do środka wieży wraz za zjeżdżającym w dół rdzeniem, ..sama składka do środka kondygnacji daje również pożądany nacisk na rdzeń od góry
(4) mamy więc mechanizm inicjujący zwałkę wież, ..co by o nim nie rzecz, jest on sprytny i bardzo dobry , ..ale by działał równie skutecznie na całej długości wieży oraz by ostało się po zwałce budynków wtc jak najmniej niebezpiecznych bo widocznych, materialnych dowodów zbrodni wyburzenia budynków z ludźmi,...należało przede wszystkim zadbać by podcięty od dołu rdzeń/trzon wież był dalej miażdżony u jego podstawy oraz by to oddolne jego zmiażdżenie było najlepiej dodatkowo wspomagane usuwaniem powstającego z miażdżenia gruzu, a także samej podstawy dociskanego do gruntu rdzenia, za pomocą jakiegoś "specjalnego rodzaju czynnika usuwająco'pulweryzującego" zelazobeton rdzeni wież [choćby termit lub jego dobrane kombinacje z innymi specjalnego rodzaju wtórnymi materiałami palnowysokoteepperaturowo'wybuchowymi] oraz by to oddolne miazdzeniousuwanie upadającego rdzenia było na tyle szybkie:
a) by zerwane od strony trzonu kondygnacje podążały za zjeżdżającym rdzeniem składając się piętro po piętrze, od góry wieży do jej środka, a nie zsuwały się po ścianie rdzenia wcześniej, nim on zjeżdża i rozbija od dołu,.. pozostawiając go bez oparcia u dołu oraz ogołoconego z jego zewnętrza bez bocznego oparcia, ..co mogłoby spowodować jego zwalenie się na bok, ..i wówczas stanowić bardzo niebezpieczny materialny, kawałek wieży z wieloma znajdującymi się na nim bezsprzecznymi dowodami wyburzeniowego scenariusza rozwałki wież np. nie stojący, a zwalony na bok,.. wyburzony u dołu , z rozwalonymi fundamentami i z zerwanymi na całej długości wszystkimi połączeniami z kondygnacjami wież,. dodatkowo pogięty i uszkodzony w miejscach w miejscach gdzie nie powinien być pogiętym i tak dziwnie uszkodzonym jeżeli brać za podstawę jego oceny impaktowy i zmęczeniowo temperaturowo model jako przyczynę doszczętnej zwałki wież itp.
b) by składające się od góry kondygnacje zdążyły składać się do środka wież zaraz za zjeżdżającym i zmniejszającym się rdzeniem wspomagając naciskiem jego miażdzenie o podstawę u dołu lub tylko dociskając go u podstaw do tego "czynnika specjalnego rodzaju" usuwająco'pulweryzującego żelazobeton rdzenia, wówczas gdy ten spadając przestanie miażdżyć i kruszyć się dołu siłami bezwładności,
..podsumujmy, ..wyburzonny rdzeń na długości 15-20 m u dołu spada i miażdży się od dołu pod własnym ciężarem, ... trudno orzec na ile metrów się skrusza siłami bezwładności przy upadku z tej inicjującej jego zajazdkę wysokości,.. przyjmijmy z grubsza, ze od 100 do140 m tj. 1/4 -1/3 jego długości, ..a nacisk składających górnych kondygnacji dodatkowo skrusza rdzeń na dalszych 30-40 m, czyli łącznie prawie do połowy wysokości wież,.. pozostałą jego długość muszą skruszyć "specjalne rodzaju czynniki usuwajacopulweryzujace żelazobeton" oczywiście odpowiednio dobrane i rozmieszczone by pożądaną pulwerkę czyniły na tyle szybko by zerwane kondygnacje składały się od góry do środka zaraz za zsuwającym się w pionie rdzeniem, a nie osunęły się po powierzchni spóźniającego się w zwałce trzonu, tym samym pozbawiając go stosownego oparcia, podtrzymującego jego zsuwowy ruch, w pionie
..i zapewne w ten sposób te usuwajaco'pulweryzujace materiały dobrano i rozmieszczono uwzględniając drobiazgowo dynamikę mechanizmu zwałki wież, ,..lecz w północnej najprawdopodobniej albo nie doszacowano kształtu i ciężaru iglicy oraz tego co mogą uczynić z trzonem jej siły bezwładności wyzwolone wówczas gdy upadający rdzeń z trzaśnie swa podciętą podstawą o "ziemię" i zatrzyma sie na niej albo przeszacowano wytrzymałość i moc szczytowej konstrukcji rdzenia wież tj. kratownicy sprzęgającej rdzeń u jego góry, a zarazem stanowiącej solidne mocowanie iglicy anteny w północnej wieży, odporne przede wszystkim na silne wiatry na tych wysokościach oraz jej kołysania ..obydwie wieże miały ten bardzo solidny system kratownicy sprzęgający i wzmacniający rdzenie wież od góry oraz służący zarazem jako fundament i mocowania anten, ..ulokowany pośrodku między 107-ą a 110-ą kondygnacjami wieży...podejrzewam ,że ta kratownica "kapeluszy" wież stanowiła jeden z bardziej istotnych elementów zabezpieczających przeprowadzenie scenariusza wyburzenia wież poprzez wyburzenie fundamentów rdzenia, od dołu w podziemiach, ..miał on zabezpieczać jednolitość od góry zjeżdżającego w pionie trzonu,
....a jedynie na północnej wieży zamocowano na niej iglicę anteny, ..dołączam rysunek systemu tych "kapeluszowych" kratownic, wież
...a powracając do tematu zwałki wtc1
(5) w północnej wieży wpierw jak to założono w scenariuszu zwałki wież poprzez ich wyburzenie, antena wraz kratownicą podąża za rdzeniem na filmach widać jej nurzanie się do wnętrza wieży,lecz gdy rdzeń swą podciętą podstawą uderza o glebę i zaczyna się miażdzyć siłami swej bezwładności, antena wzruszona swymi siłami bezwładności , większymi w przeliczeniu na 1 cm2 powierzchni niż siły konstrukcji rdzenia zaczyna podązać w dól wieży wg własnego scenariusza,..
a) sama, gdy jej siły bezwładności były większe od siły mocowań anteny do kratownicy lub
b) co jest bardziej prawdopodobne wraz z kratownicą, bo najpewniej siły mocowań anteny do kratownicy by większe od sił bezwładności samej anteny, i wówczas wpierw załamuje ona kratownicę na tyle, że zagina się ona wzdłuż najsilniejszego przęsła mocującego kratownicę z antena, częściowo zrywając niektóre wewnętrzne łączenia jej przęseł, co czyni z kratownicy wraz z anteną szczególnego rodzaju nóż/klin, którzy rozcina wzdłuż rdzeń wież, na dwie części, jedną mniejszą ok. 1/5 -1/4 przekroju rdzenia, lżejsza i najprawdopodobniej z najdłuższym szybem windowym a może i z jedną klatką schodową ,..trudno dociec z tego filmiku oraz ze zdjęć, i drugą część, cięższą z z wieloma wszybami windowymi i klatkami schodowymi,
(6) to wzdłużne rozcięcie rdzenia przez nóż, a raczej klin kratownicy wraz anteną rozczepia rdzeń na tyle szeroko, że mechanizm zwałki poprzez składkę kondygnacji od góry do środka wież zaraz za zjeżdżającym rdzeniem zaczyna poważnie szwankować, siły tarcia rozszczepianego i zjeżdżającego trzonu o tunel utworzony z poderwanych jednostronnie kondygnacji, zwalniają i opóźniajż na tyle spadek trzonu w stosunku do spadku kondygnacji, a ponadto rozczepiony trzon zaczyna naciskać w dól naderwane kondygnacje co razem powoduje przekierowanie mechanizmu zwałki, na ten z wcześniejsze opadaniem kondygnacji po ścianach opóźniającego się trzonu, tym samym odsłaniając go niebezpiecznie i pozostawiając bez bocznego oparcia, braku dolnego już mówiłem,...na szczęście ta cięższa i masywniejsza i cięższa część rozszczepionego od góry trzonu jest stabilna i nie odchyla się, stoi prosto, najprawdopodobniej zakleszczona w rumowisku z upadłych wokół niej pięter wieży,.. odchyla się i odsuwa się od pionu oraz centrum trzonu 9co widać na filmiku) tylko ta lżejsza część trzonu , a właściwiej jej najcieńszy element , tj. szyb elewatora, do tego nadal stanowiący jedność z masywniejszą częścią rozczepionego od góry rdzenia, poniżej miejsca zatrzymanie się nożoklinu antenowego' kratownicowego również zakleszczonego w rumowisku ze zapadłych pięter,. zakleszczony w rumowisku nożoklin kratownicy z anteną jest teraz elementem dodatkowo stabilizującym rozwarstwiony trzon,.. utrzymuje on rozszczepione części rdzenia mniej więcej pionowo, nie pozwalając im upaść na boki, ...aż do czasu gdy "specjalny czynnik usuwająco'pulweryzujący" żelazobeton
(..nadal stawiam na termit, zaświadczają również o jego zastosowaniu w tym medialnym widowisku temperatury wnętrz rumowisk ze stopiąną stalą, pod wieżami oraz wtc7!!!!,...oraz zdjecia termowizyjne z ok. tygodnia po zwałce kompleksu wtc) odzyskując ponownie solidny kontakt z trzonem kruszy go powodując tym samym jego ponowną i juz ostateczną zjazdkę w dół, jak to widać na filmie.. ..po 13-14 sekundach wahania się,...bardzo niebezpiecznego dla zleceniodawców zwałki. widać, ze ktoś mocny jest z nimi
http://st12.startlog...e/dustspire.gif"No przecież to wy udowadnialiście, że był to własnie swobodny upadek! Czyli teraz samobój A konstrukcja nie była osłabiona tylko "lekkim pożarem"... przypadkowo przywalił w nią jeszcze kilkusettonowy samolot... i to z pełną prędkością."
..proszę wykaż, to co mówisz ..a szczególnie wyjaśnij temperatury rumowiska pod wtc7,.. czyli tego budynku z kompleksu wtc, w który nie przywalił przypadkowo kilkusettonowy samolot ,..i to z pełna prędkością
"Autor artykułu teoretyzuje, że przy wyburzeniu wieży musiano zastosować technologie zupełnie nam nie znane i to niezwykle utrudnia dojście do prawdy".
..to może ty teraz już nie po teoretyzuj i wyjaśnij wpierw nam ,:
(1) ..choćby to dlaczego kilkuset tonowy samolot z pełną prędkością wpierw zatapia się we wnętrzu wież ,..swoim kilkusettonowym ciężarem nie zawala bardzo słabych wg tutaj wortalizujących kondygnacji wież, ...a bardzo równie bardzo słaby trzon wg tychże tutaj wortalizujacych,.. zatrzymuje ten kilkusetonowy samolotuderzający w niego z maksymalną prędkoscią, ..nawet tak mocno i solidnie zatrzymujący, że ludzie mogli zdążyć zejść schodami z pięter powyżej samolotowego impaktu i uratować się, choć mniejszego boeinga i uderzającego przy dużo mniejszej prędkości nie zatrzymały zbrojone specjalnie, super mocne mury pentagonu, robiąc w nim dziurki, a raczej dziureczki ...do tego w kilku następujących kolejno po sobie ścianach wewnętrznych pierścieni budynków,
(2) zapadeanie sie do wewnąrz wieży anteny zamocowanej na solidnej konstrukcji, przed rozpoczęcie zwalania się tej wieży,
(3) zapadanie się pionowo oraz spulweryzowanie pozostałości po trzonie, które stały ogołocone przez jaskiś czas, co widać na filmie przedstawionym tutaj przez atocus'a,
..na razie starczy.
..proszę wyjaśnij to wszystko posługując się oficjalem,..możesz posłużyć się przy tym wyjaśnianiu całym warsztatowym zapleczem umysłowym wortalizujacych tutaj,..chętnie wysłucham tych niezwortalizowanych wyjaśnień
"No jasne, przecież przywalenie w wieżę Boeingiem nie jest i nigdy nie było typową technologią wyburzania budynków "
..więc przypominam wtc7 się kłania, ..tego nie rozwalano tą oficjalną technologią
"Trzon stalowy stał w całości kilka sekund i dopiero po kilku sekundach zwalił się osobno!!!"
..i jak to się ma do modelu zapadających się pięter wskutek zmęczenia materiałowego, jako przyczyny kompletnej wałki wież i wtc7, ..wg mnie ją totalnie wyklucza
W żaden "cudowny" sposób. Przecież konstrukcja WTC składała się z połaczonych ze sobą elementów: własnie rdzenia i zewnętrznego poszycia! Żaden z tych elementów nie mógł utrzymać się samodzielnie, bo w przeciwnym razie ten drugi nie byłby potrzebny! To więc logiczne, że gdy jeden z elementów zawalił się, musiał upaść i drugi.
..to wybierz swój model zwałki lub też wyjaśnij nam zwałkę wg oficjalnego modelu,...krok po kroku, ...na przykładzie jakiejkolwiek z wież, która wybierzesz .wszystkie zarejestrowane zdarzenia .od czasu impaktu w nią do pozostałości po zwałkach
....i fragmenty z kilku następnych postów związanych z antena:1. http://www.niewyjasn...t2422-s319.html>>>Dalej, twierdzisz, że trzon wewnętrzny zjechał 15-20 m, zanim zaczęły się składać piętra poszycia zewnętrznego, i to OD GÓRY. Poszycie było połączone z rdzeniem na każdym piętrze w kilkudziesięciu punktach. Łącznie mamy więc do czynienia z tysiącami połączeń.
..ile czasu było na zwałkę? ....podłodi mimo zerwania połączeń z trzonem to jednak znajdowały w nim oparcie i były nadal utrzymywane w poziomie przez połaczenie z zewnętrzenm,... ponadto uwzględnij fakt , że jednak zewnętrzna konstrukcja była mocna, sczególnie w jej środku, tj poniżej krawędzi jej załamywania się od góry.. "łatwiej" jej było się zarywać od góry niż w "środkowej" częsci wieży, ..bo tam u góry ta zewnętrzna konstrukcja była "najsłabsza" i do jej zarywania potrzeba było najmniej sił,..nawet gdyby rdzeń srtał sztywno to naderwane jednostronnie od strony trzonu piętra zarywały by się i sładały sie od góry
2. .
http://www.niewyjasn...t2422-s320.htmlhttp://f2.sfd.pl/sb....60224173332.jpghttp://f2.sfd.pl/sb....60224173426.JPGhttp://f2.sfd.pl/sb....60224173710.JPGhttp://f2.sfd.pl/sb....60225093728.JPG"Z ostatniego przedstawionego zdjecia wynika iz w miejscu uderzenia boeinga 20 kolumn zostalo uszkodzonych, z czego az 6 zostalo calkowicie przecietych , 3 ciezko uszkodzone a 6 lekko. No faktycznie - zero uszkodzen - nic nie moglo sie zawalic"
spichris, widzę, ze dalej wortalizujesz, miast odpowiadać, .. pierwszy szkic wskazywał, że w swych wortalizujacych malunkach pominąłeś konstrukcję, kratownicę "kapelusza" wieży, do której w wtc1 zamontowano antenę,..wtc2 nie zamontowano choć m.in. temu celowi miała i tam również służyć,..dalej dałem ci szkice uszkodzeń pięter wiezy byś zauważył ,ze tej kratownicy nic nie uszkodziło, podczas impaktu nawet jeżeli rozpatrywać wg najbardziej drastycznego szacunku,..następnie dałe ci szkic, ze również temperatura (stan z 100 minuty) nie wypaczyła tej kratownicy,..a ty miast to uwzględnić zacząłeś wortalizować . tutaj daje ci następny rysunek z nistu byś zobaczył i już nie wortalizował i nie liczył, że mamy do czynienia z rzeczywistością zdarzeń w wtc, lecz mówimy tutaj o modelach tych zdarzeń i że który tak wortalizująco wyliczałeś, to był szacunek najdalej idący, czyli najbardziej naciągnięty, można spokojnie rzec, że przeszacowany,
..a teraz czekam, na omówienie tych twoich trzech malunków , z uwzględnieniem tego co powyżej podałem z raportu nis, i słucham przebiegu zdarzeń wałki wiez wg modelu upadku pięter pietro po piętrze wskutek zmęczenia temperaturowego stali,..zechciej uwzględnić moć rdzenia oraz to ,ze był on z żelazobetonu ,..a jeżeli zapomiałeś wortalu o odpornosci żelazobetonu na temperatury przypominam pozostałości po 20 godzinnym pozarze windsor tower w madrycie
"Jak rozumiem przedstawiles powyzsze informacje aby potwierdzic to, iz boeingi naprawde poteznie uszkodzily budynek ? Czy tez wkeliles to bo nie rozumiales co robisz ? "
czy mam jeszcze raz? ..ale myśle, że wystarczy byś wreszcie wortalu bez wortalizowania przedstawił przebieg zdarzeń w północnej wieży od impaktu po zwałkę, z uwzględnienie wpierw zapadania anteny, .jeżeli już zdążyłeś ,ze tego się podjąłeś udowodnić wortalizując tymi swoimi trzema malunkami
"Swoja droga to ciekawe - nie potrafisz sam policzyc dziurek,"
po co wortalu ciągle przypominasz te dziurki, w kole podrzuconym przed pentagon przez anentów CIA, po co?.. czy dla podważania moich kompetencji i mydlenia innym oczu,.. czyż nie wystarcza ci, że w przeciwieństwie do ciebie wortalu przyznałem się do tej pomyłki, że boeing 757 ma dziesięć dziurek, co nie znaczy, że potwierdzam ci ,że to boeing walnął w pentagon ,..oraz wielokrotnie już to ci spichris powtarzałem, wiec spichris jakie są twoje intencje? . a może chciałeś przypomnieniem tych dziurek wortalizująco wskazać ze to jednak boeing walnął w pentagon,.. jeżeli przyjąc po twojemu,ze w pentagon walnął boeing, to mi wytłumacz czemu większy boeing, o większym tonażu, z większa prędkością, który tak łatwo wszedł w pierwszą zewnętrzna ścianę wieży południowej, nie zdążył już przebić takiej samej zewnętrzej ściany z drugiej strony, choć jedynie skrzydłem zawadził o rdzeń i bez skrzydła powinien wylecieć z wieży,..tak jak to uczynił pentagonowi przebijając się wiele ścian pentagonu , ścian przypominam specjalnie zbrojonych , ..i co jest niezmiernie ciekawe wg oficjala jedynie tym skrzydłem boeing 767 uczynił w rdzeniu wtc2, południowej, wieksze szkody niż zrobiło to uderzenie całego boeinga 767 w wtc1,północnej,..
..moze ty woratal/spichris nam to wyjaśnisz gorąco cię do tego zachęcam
oraz jezeli juz zdecydujesz to omów również co już zdążyłeś zbyć milczeniem, ..tj. czemu nie zarwały się podłogi wież pod kilkusettonowym boeingiem oraz jak to uczyniły ,ze boeingi w nich ugrzęzły a nie przeleciały jak to być powinno biorąc choćby pentagon za odniesienie?
"nie umiesz znalezc osobiscie zdjec palacego sie w7,
jak na razie nie znalazłeś nic wiecej ponad pożaru dwóch pieter , czyli tylko to co mówiłem,..wiec czemu to z uporem maniaka tutaj znowu wortalizujesz,..myślę, ze dlatego ,ze nie potrafisz wyjaśnić tego jak pozar tych dwu pięter mógł zwalić wtc7,..wcale się nie dziwie tego nikt nie potrafi wyjaśnić,..można taki pożar jako przyczynę wałki takiego budynku jedynie zwortalizować i ty to czynisz,..nic inneg zreszta jak widac nie potrafisz
"nie wiesz ile miala wysokosci antena"
..i to powiedziałem, w czym problem?..czyżby w, że otwarcie mówię o tym czego nie wiem i chcę się dowiedzieć, w przeciwieństwie do ciebie i innych tutaj wortalizujacych, którzy stroją się w piórka wszystkowiedzących
"a walisz dowody prosto z raportow NIST."
a co mam wortalizować malunkami i nimi zamydlac oczy tak jak ty to robisz i inni wortalopodobni tutaj
(..można poczytać kilka wcześniejszych i późniejszych postów na niewyjaśnionych bo mówią o coś wiecej o konstrukcji oraz o wątpliwościach jak to możliwe, że boeingi "zaparkowały" w wieżach, w odniesieniu do prakowania mniejszego w pentagonie którego dziób musiał być wyjątkowo mocnym , bo poprzebijał conajmniej dwie ściany z superzbrojonego betonu oraz mówią trochę o racjonalizatorach i ich metodach )
dj_cinex : Proszę aby tutaj omawiać tylko i wyłącznie budynek WTC 7. Resztę spraw proszę omawiać w temacie ogólnym o 9/11 lub skierować się do konkretnego tematu dotyczacego konkretnego budynku...