118 replies to this topic

[Percepcja]

A kim są autorzy? Czemu ich "fakty" mają być akurat wiarygodne?

Dziękuje oczywiście za same konstruktywne i przydatne odpowiedzi.

[rewolucjonalista]

no no artykuł wymiata.. jak będzie ta książka w Polskich księgarniach lub sklepie na pewno se ją kupie lub wypożyczę najbardziej mnie ciekawi rasa inteligentnych robotów na księżycu

[Tiamat]

Dziękuje oczywiście za same konstruktywne i przydatne odpowiedzi.

To jest po prostu dociekliwosc, czy to jest cos zlego ?

[B_S]

To wielce interesujący materiał, jednak zalecam sporo rezerwy, "odkrycia" nowych wątków księżycowych pojawiają się cyklicznie co kilka lat i wprowadzają więcej pytań niż odpowiedzi, a najczęściej haos.

[Mariush]

- Dlaczego NASA kłamie na temat koloru nieba na Marsie?

Kto kłamie?
Od początku wiadomo, że niebo na Marsie jest czerwonawe, a jest to spowodowane przez nieustannie unoszący się w atmosferze pył wzbijany w czasie burz pyłowych.

[Eury]

Od początku wiadomo, że niebo na Marsie jest czerwonawe, a jest to spowodowane przez nieustannie unoszący się w atmosferze pył wzbijany w czasie burz pyłowych.

Dzięki, że przypomniałeś nam wersję oficjalną

[Mr. Mojo Risin']

Ja to kupuję nawet po angielsku. Muszę mieć tę książkę.

Tylko skąd mają te zdjęcia, które nigdy nie były ujawnione publicznie?

[rewolucjonalista]

ale nie pomyślał o nieoficjalnej wersji

[Aquila]

Dzięki, że przypomniałeś nam wersję oficjalną

Jednocześnie jak najbardziej prawdziwą. Nawet przez lepszy amatorski teleskop nieskażony ręką NASA można zobaczyć planetę Mars dość wyraźnie, w tym co ważniejsze szczegóły na jej powierzchni. Ale czasami nie widać nic - z powodu szalejących burz "piaskowych", które czasami pokrywają całą planetę. Zatem każdy mający odpowiedni sprzęt, bez pomocy NASA, może dowieść, że na Marsie występują burze pyłowe. A teraz w połączeniu z wiedzą o tym, że na Marsie istotnie jest pył koloru czerwonego (wszak nawet przez amatorski teleskop widać, że Mars jest czerwony a nie zielony ), może wywnioskować jakiego koloru jest na Marsie niebo, kiedy zawieje tam wiatr

Jednak wiatr jak to wiatr, nie zawsze wieje. Wtedy nie ma tego pyłu i niebo jest niebieskawe (wszak to zwykła fizyka - po prostu musi być niebieskie jeśli nie ma zanieczyszczeń - i to nie jest jakaś tajna wiedza zarezerwowana dla NASA i rządu).

Poza tym wiemy już, jakie to rewelacje można wymyśleć o Marsie, żerując na niewiedzy astronomicznej i pogoni niektórych ludzi za fajnie brzmiącąsensacją - począwszy od Twarzy marsjańskiej, prez miasta na Marsie, Sfinksa na Marsie aż po... rzekomą prastarą mapę czegoś tam pozostawioną w istocie przez przyrząd jednego z łazików.

[Mariush]

Dzięki, że przypomniałeś nam wersję oficjalną

Oficjalna i jedyną.
Niebo na Marsie jest czerwonawe dzięki praktycznie ciągłemu zapyleniu atmosfery. Widać to pięknie na tym zdjęciu:

Tutaj można poczytać o możliwych rozmiarach marsjańskich burz pyłowych:
http://www.wiw.pl/no...0010802-001.asp

Na Ziemi jak mocno powieje na obszarze pustynnym to też robi się podobnie jak na Marsie:

Inne fotki:
Fotka 1, Fotka 2

Niestety, na Ziemi burze pyłowe nie są tak gwałtowne i rozległe jak na Marsie. Nie są także tak częste. Gdyby na Marsie nie występowały owe zjawiska, niebo tej planety miałoby kolor niebieski (a dokładnie ze względu na dość cienką atmosferę praktycznie granatowy). Czasami w czasie długotrwałej, bezburzowej pogody jest szansa zaobserwowania innych, mniej "zapylonych" barw marsjańskiego nieba.

Na poniższym zdjęciu z Vikinga widać dość czyste niebo. Nisko nad powierzchnią niebo jest względnie mało zapylone i ma kolor żółty. Wraz ze wzrastającą wysokością nad horyzontem staje się coraz bardziej ciemniejsze, przechodząc w ciemnoniebieskie (ciemniejsze niż na Ziemi).

Może tyle o Marsie w tym księżycowym wątku.

------------------------

Sama książka zapowiada się na niezłego gniota, na którego nie wydałbym złamanego grosza.
Oczywiście dla szukających taniej sensacji, łatwowiernych czytelników, zapewne będzie prawdziwym skarbem w domowej biblioteczce.

[ximm]

Apropos sygnetu kupicie taki w necie za 13 USD bodajże (patrz: mój avatar ) - co z tego, że jeden z astronautów nosił symbol masonów - masoneria to w stanach popularna organizacja - ja mam w awatarze znak wielkiego architekta - oznacza to ze spiskuje przeciw komuś ?

[Mariush]

co z tego, że jeden z astronautów nosił symbol masonów

No właśnie. Jest oficjanie wiadomym, że Aldrin jest wolnomularzem. Jak i wielu innych znanych ludzi, co można zobaczyć choćby na tej liście:
http://en.wikipedia....t_of_Freemasons

[reaper]

Sama książka zapowiada się na niezłego gniota, na którego nie wydałbym złamanego grosza.

Nie ma to jak dyskredytowanie czegoś bez zapoznania się z tym. Najepiej nie przeczytać i wystawić ocenę. To takie typowe.

[Dager]

Sama książka zapowiada się na niezłego gniota, na którego nie wydałbym złamanego grosza.

Nie ma to jak dyskredytowanie czegoś bez zapoznania się z tym. Najepiej nie przeczytać i wystawić ocenę. To takie typowe.

Mariush ma zupełną rację. Ta książka jest tyle samo warta, co strona na której ci goście prezentują swoje ulubione spiski ksieżycowe i marsjańskie.

Link: http://www.lunaranomalies.com/

Ich "rewelacje" są naiwnie proste. Na silnie powiększonych i niewyraźnych fragmentach zdjęć Księżyca doszukują się - a nie kiedy wmawiają czytelnikowi - istnienie dowolnych form geometrycznych i kwalifikują je jednoznacznie jako miasta, budowle, bramy, łuki triumfalne, piramidy, rampy, mosty, tunele, itp. bzdury. Wystarczy obejrzeć te miejsca na zdjęciach w dobrej rozdzielczości, wtedy widać naturalność takich tworów. Ci goście żerują na ludzkiej naiwności wiedząć, że ogół czytelników nie zada sobie trudu, by wyjaśnić jak jest na prawdę.

[Groosiek]

Jeśli rzeczywiście jest tak, że prawda jest ukryta i przeznaczona dla nielicznych to wydaje mi się, że z pewnością znajdą się ludzie, którzy będą chcieli przerwać zmowę milczenia i pokazać światu jak jest naprawdę. Tajemnice z pewnością nie będą szokujące i na pewno znajdzie się logiczne wytłumaczenie na każdą ukrywaną prawdę.