nie mógł byś tak wybrać szatan nie jest alternatywa dla Boga to nie jest antykreator ,moim zdaniem szatan to istota która Bóg wcześniej powołał na to ambitne stanowisko jeszcze przed tym wieki buntem w niebie. Lucyfer ma określone zadanie ale nie powinien być postacią utożsamiana z przeciwieństwem Boga czyli jest jego częścią , szatan jest tym co może ci zaoferować Bóg gdy go odrzucisz czyli jest to pytanie "Czy jeśli okazało by się ze Bóg istnieje czy byś w niego uwierzył?" a co do odpowiedzi to myślę ze dużo ateistów mimo wiedzy wolało by być wolnymi czyli byli by popularnymi dzisiaj satanistami:P
to nie do końca tak... ale z tym: "szatan nie jest alternatywa dla Boga" to prawda... Bóg jest Istnieniem, a szatan to zwykła istota jak każdy z nas, również stworzona przez Boga, obdarzona własną wolą... wiadomo co zrobiła z tą wolą... szatana można by nazwać "złym człowiekiem"... cóż z tego że może inaczej wygląda i przebywa w innym świecie, chyba nie jesteśmy rasistami prawda?

...zganianie na niego winy za nasze złe postępowanie, powoduje krzywdę nam samym, gdyż nie dostrzegamy wtedy naszej winy w naszym działaniu, co jest podstawą do polepszenia naszego postępowania... on tyle może narobić każdemu z nas, co każdy inny zły człowiek, nic więcej, a nawet mniej, bo w świecie niematerialnym obowiązuje poszanowanie woli...jeśli ktoś nie chce być zły, ale dobry to powoli uparcie będzie kroczył ku temu, uczył się, aż w końcu będzie całkiem dobry... niestety wśród ludzi następuje wyolbrzymienie potęgi szatana, a ona nie jest potęgą, lecz słabością... ten kto myśli że droga zła jest fajniejsza bo ciekawsza, można by przyznać mu rację pod pewnymi względami, gdyby wiedział co kryje się pod nazwami, których używa... zakładając, że "piekło z trzaskającymi ogniami" istnieje

i ktoś lubi taki widok, to nie znaczy, że stworzył go szatan, on potrafi stworzyć tyle co człowiek, nie więcej... Bóg stworzył ogień, ciemność, noc itp też Bóg, dzień, światło też Bóg... zło nie jest alternatywą, zło jest brakiem dobra, tak jak ciemność jest brakiem światła, fotonów... Bóg stworzył wszystko i podtrzymuje to przy życiu... jak pisał św. Paweł istniejemy w Bogu, poruszamy się w nim

Boga nie należy traktować jedynie osobowo... Bóg jest we wszystkim co istnieje... tam gdzie nie ma Boga, tam nie ma nic, czyli nie ma miejsca gdzie Boga by nie było

... Bóg jest wszędzie... miłość jest wszędzie... tam gdzie wydaje się, że jej nie ma, jest to spowodowane negatywnymi działaniami człowieka, który dostał od Boga taką moc, która mogłaby niszczyć, ale także budować świat, który otrzymaliśmy jako dar... niestety w dzisiejszych (i nie tylko) czasach, ludzie kiepsko sobie radzą z kontrolą tej mocy, nawet nie wiedzą, że coś takiego mają, albo przypisują ją niesłusznie czemu innemu (np szatanowi), albo schowali ją w wieloznacznych słowach, i teraz trudno im się jej w nich doszukać... dlatego wybierając między Bogiem a szatanem wybierasz między wszystkim i tym co oferuje ci szatan, czyli niczym... nie chciałbym, aby ci którzy czytają ten post kierowali się jedynie wizerunkiem Boga i szatana, jaki został wykreowany w kościele chrześcijańskim, ale żeby sami zastanowili się głęboko, nad tym jaką naturę mają najlepsze i najprzyjemniejsze myśli i momenty życia każdego z nas, jaką najgorsze... wiedz, że wszystko, co najlepsze pochodzi od Boga, a co najgorsze, od nas samych, gdy Go odrzucamy